polishjack się wita i przedstawia

1
Witam serdecznie w ten Wigilijny - jeszcze przez kilka minut - wieczór. W zasadzie, mamy środek nocy, ale nic to. Kilka słów o mnie, bo o to się rozchodzi.

Wiek zaznaczyłem w profilu. O aspiracjach nie będę wspominał, każdy ma swoje. Więcej o sobie teraz nie chcę pisać - małomówny jestem.

Wspomnę tylko, że jestem członkiem IKARa. Mam nadzieje, że to nikomu nie robi problemów.

Dziękuję za uwagę.

Byłbym zapomniał, polishjack jestem, miło mi.

2
Witaj.

Możesz być z PiSu i mi to nie będzie przeszkadzało. Chyba, że...
Po to upadamy żeby powstać.

Piszesz? Lepiej poszukaj sobie czegoś na skołatane nerwy.

3
Witam serdecznie
"Rada dla pisarzy: w pewnej chwili trzeba przestać pisać. Nawet przed zaczęciem".

"Dwie siły potężnieją w świecie intelektu: precyzja i bełkot. Zadanie: nie należy dopuścić do narodzin hybrydy - precyzyjnego bełkotu".

- Nieśmiertelny S.J. Lec

4
Jacku, witaj.
polishjack pisze:Wspomnę tylko, że jestem członkiem IKARa. Mam nadzieje, że to nikomu nie robi problemów.
Z tego co to podobno nie lubi Weryfikatorium? ;)

6
Cześć Jacku.
I Wesołych Świąt. :)
- Nie skazują małych dziewczynek na krzesło elektryczne, prawda?
- Jak to nie? Mają tam takie małe niebieskie krzesełka dla małych chłopców... i takie małe różowe dla dziewczynek.

8
Dziękuje za tak miłe i liczne powitanie.

Wrzuciłbym opowiadanie do zweryfikowania - dziś napisane, więc świeżynka :D - ale odgórna blokada na to nie pozwala. Może chce ktoś zweryfikować moją miniaturkę, mam na myśli utwór, prywatnie? :D

10
polishjack pisze:Wrzuciłbym opowiadanie do zweryfikowania - dziś napisane, więc świeżynka :D - ale odgórna blokada na to nie pozwala. Może chce ktoś zweryfikować moją miniaturkę, mam na myśli utwór, prywatnie? :D
Wrzuć to w Hyde parku :D

13
Hej :). Możliwe, że jest tak, jak mówisz. Usunąłem wiadomość ze skrzynki nadawczej, nim została wysłana do Ciebie. Nieczęsto się pojawiasz, więc uznałem, że za długo musiałbym czekać na odpowiedź ;).

15
- hostile inbound! <żart>

Jak to mawiają...

Witaj :)
„Daleko, tam w słońcu, są moje największe pragnienia. Być może nie sięgnę ich, ale mogę patrzeć w górę by dostrzec ich piękno, wierzyć w nie i próbować podążyć tam, gdzie mogą prowadzić” - Louisa May Alcott

   Ujrzał krępego mężczyznę o pulchnej twarzy i dużym kręconym wąsie. W ręku trzymał zmiętą kartkę.
   — Pan to wywiesił? – zapytał zachrypniętym głosem, machając ręką.
Julian sięgnął po zwitek i uniósł wzrok na poczerwieniałego przybysza.
   — Tak. To moje ogłoszenie.
Nieuprzejmy gość pokraśniał jeszcze bardziej. Wypointował palcem na dozorcę.
   — Facet, zapamiętaj sobie jedno. Nikt na dzielnicy nie miał, nie ma i nie będzie mieć białego psa.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tu się przedstawiamy ...”