Macie może link do jakiejś strony z poradami dla twórców scenariuszy filmowych, jakiegoś darmowego ebook, czy własne przemyślenia?
Jaką mniej więcej powinien mieć objętość taki scenariusz do filmu np.90-cio minutowego?

Najprościej - wpisz w google, wyników wyszukiwania jest bardzo dużo. Najlepiej jednak wybierz się do biblioteki i poszukaj pozycji na ten temat. Wpisałam w katalog swojej biblioteki miejskiej hasło "scenariusz filmowy" i znalazłam sporo pozycji, więc raczej nie będziesz miała z tym problemu.

Jak napisać scenariusz filmowy / Robin U. Russin, William Missouri Downs ; przekł. Ewa Spirydowicz. - Warszawa : Wojciech Marzec, 2005.
Jak napisać scenariusz / Raymond G. Frensham ; przeł. [z ang.] Paweł Wawrzyszko ; posłowie Tadeusz Lubelski - Kraków : Wydaw. Literackie, 1998.
Pisanie scenariusza filmowego / Syd Field, Rolf Rilla ; [przeł. z ang. Wanda Wertenstein, Beata Pankau] - Warszawa : "Art-Program", 1998.
Praca nad scenariuszem / Oliver Schutte ; przekł. Maria Borzęcka i Aneta Głowska - Warszawa : Wydaw. Naukowe PWN, 2005.
Scenariusz : literacki program struktury filmowej / Bolesław W. Lewicki - Łódź : Łódzkie Towarzystwo Naukowe, 1970.

Powodzenia.

dzięki za odpowiedź, ale te porady z googli nie tyczą się rzeczy technicznych typu objętość, podział scen, budowa do filmu wspołczesnego. A niestety mieszkam na prowincji i... kicha moja biblioteka nie ma takich pozycji (sprawdzałam ;] )

Przy zastosowaniu odpowiedniego formatu scenariusz do 90-stronicowego filmu ma 90 stron, gdyż jedna strona scenariusza ma odpowiadać jednej minucie filmu.

ciekawe, ciekawe... pewnie prędzej czy poźniej będę musiała zakupić książkę, bo w nie znalazłam w pobliżu nic obszerniejszego do poczytania.
Znalazłam za to scenariusz oryginalnego (chociaż starego filmu polskiego) i miał 35 stron, a poza tym wyglądał identycznie jak sztuka teatralna (a w swoim dorobku skromnym mam jedną wyróżnioną przez pewne wydawnictwo sztukę, więc może nie ma czego się bać).

Milly pisze:ak napisać scenariusz filmowy / Robin U. Russin, William Missouri Downs ; przekł. Ewa Spirydowicz. - Warszawa : Wojciech Marzec, 2005.

To chyba najlepsza obecnie opublikowana i dostępna pozycja - kompendium wiedzy o tym jak dobrze napisać i w równie dobry sposób sprzedać.

Gryzipiórczyca pisze:A niestety mieszkam na prowincji i... kicha. moja biblioteka nie ma takich pozycji (sprawdzałam)

A od czego są księgarnie internetowe, allegro? Mieszkasz na prowincji - kurier na pewno tam dotrze

Ucz się pisania scenariuszy, ucz.
Nawet nie zgadniesz jakimi początkami może poszczycić się chociażby Stallone. Więc wierz w siebie, kup tę książkę i do roboty!

No cóż, jedynce co mi pozostało to poczekać na przypływ gotówki i zakupić
Mam pewien związek z filmem, ale nie jako scenarzystka,a tego właśnie chcę sprobować. Napisałam w życiu kilka tekstów, parę opublikowałam, ale scenariusz będzie pierwszy raz, dlatego chcę poczytać trochę fachowej literatury, żeby zobaczyć czy pokrywa się z moim wyobrażeniem o scenariuszu
pozdrawiam

Gryzipiórczyca pisze:No cóż, jedynce co mi pozostało to poczekać na przypływ gotówki i zakupić

Ta książka nie jest aż tak przesadnie droga
A pisanie scenariuszy... No cóż - to jest, jakby nie było, bardzo trudna sztuka. Trzeba się liczyć z jałową robotą, bo jeśli nie masz wejść pójdziesz w odstawkę.

A Ty zajmowałaś się kiedyś pisaniem scenariuszy zawodowo?

W ogóle filmem interesuję się od niedawna, i na dodatek z przypadku

Mam już historię, którą chcę opisać, muszę tylko kupić ksiązkę i poznać nieco strony technicznej. A z wejściami to jest tak wszedzie, nie tylko w zawodzie scenarzysty niestety.

Gryzipiórczyca pisze:A Ty zajmowałaś się kiedyś pisaniem scenariuszy zawodowo?

Nie, ale podejmowałem żmudne próby "nauki" fachu. Trudna sprawa, zwłaszcza jeśli robisz to samemu - są odpowiednie studia, więc książki to taka kropelka w morzu. Jeśli potrzebowałabyś pomocy - polecam się serdecznie.

Gryzipiórczyca pisze:W ogóle filmem interesuję się od niedawna, i na dodatek z przypadku

Żeby pisać dobre scenariusze musisz strasznie dużo oglądać. I nie jako bierny widz - rozbierać sceny, przyglądać się szczegółowo bohaterom i miejscom. Dokładnie tak jak z pisaniem książek - tutaj jednak stajesz się szczegółowa i dogłębnie analizująca.

Gryzipiórczyca pisze:Macie może link do jakiejś strony z poradami dla twórców scenariuszy filmowych, jakiegoś darmowego ebook, czy własne przemyślenia?
Jaką mniej więcej powinien mieć objętość taki scenariusz do filmu np.90-cio minutowego?

Jeśli chcesz aby scenariusz wyglądał profesjonalnie polecam ściągnąć programik Celtx. Jest to całkowicie darmowy program przeznaczony do pisania scenariuszy. Jest oczywiście również polska wersja językowa. Ten program sam zadba o właściwy format - nie będziesz musiała się niczym przejmować!

Znalazłam za to scenariusz oryginalnego (chociaż starego filmu polskiego) i miał 35 stron, a poza tym wyglądał identycznie jak sztuka teatralna (...).

Program, o którym wspomniałem dba o formatowanie zgodne z amerykańskimi standardami. W Polsce oficjalnie nie obowiązuje żaden standard. Stąd każdy scenariusz wygląda trochę inaczej. Nieoficjalnie zaleca się jedynie żeby scenariusz był chociaż w pewnym stopniu sformatowany "po amerykańskiemu".

Format scenariusza jednak warto znać! Dopiero od niedawna w polskim scenopisarstwie zaczęło się więcej dziać (np. powstały pierwsze dzienne studia scenopisarskie). Nadal jesteśmy daleko w tyle ale sądzę, że coraz więcej uwagi scenarzyści (producenci i reżyserzy) będą przywiązywać do formatu.

Milly pisze: Jak napisać scenariusz filmowy / Robin U. Russin, William Missouri Downs

Polecam, nie zawiodłem się na tej książce

Gryzipiórczyca pisze:Macie może link do jakiejś strony z poradami dla twórców scenariuszy filmowych, jakiegoś darmowego ebook, czy własne przemyślenia?
Jaką mniej więcej powinien mieć objętość taki scenariusz do filmu np.90-cio minutowego?

Moim zdaniem ok 80-90 stron.

W internecie są za darmo do ściągnięcia scenariusze najbardziej popularnych filmów.

Hmm... Ja też zastanawiam się nad napisaniem scenariusza filmowego...

Preissenberg pisze:Moim zdaniem ok 80-90 stron.

Ale jakiego formatu mają być te strony? A4 czy A5?

[ Dodano: Sob 16 Sty, 2010 ]
Gryzipiórczyca, ja znalazłam takie coś...

http://www.jablonski.art.pl/element.htm

Serena pisze:Ale jakiego formatu mają być te strony? A4 czy A5?

A4. Tylko specjalnie sformatowany, dzięki czemu jedna strona równa się minucie filmu. Aby sobie ułatwić pracę warto skorzystać z programu Celtx, a jeśli chcesz dokładniej poznać zasady przyjęte w Hollywodzie: przeczytaj polecaną wyżej książkę Rusina i Downsa.