Witam,
Dawno, dawno, szesnaście lat temu, napisałem swoje pierwsze poważne opowiadanie. Opublikowano je w SFFiH dziesięć lat później, jako moje piąte i ostatnie. W szeć kolejnych lat udało mi się napisać trzy nowe teksty (przy trzydziestu w latach 2000 - 2003). Teraz znów narasta we mnie potrzeba pisania, choć mam wrażenie, że nie idzie mi to tak łatwo, jak dawniej. Może przy Waszej pomocy uda mi się odbudować formę, a najlepiej jeszcze się poprawić.
Bądźcie krytyczni i pozwólcie mi się czegoś nauczyć!
Pozdrawiam.
2
Znaczy się opublikowali, a po dziesięciu latach stało się ostatnim napisanym?djas pisze:Opublikowano je w SFFiH dziesięć lat później, jako moje piąte i ostatnie.
Kurcze, powitanie jak działanie matematyczne

Aj hejt ju...djas pisze:Opublikowano je w SFFiH

Na poważnie - witaj i rozgość się!
Myślę, że możesz liczyć na parę pytań w związku z publikacją, ale i na krytykę, gdy odważysz się coś wystawić. Warto

Re: Witam
3witam, witam i przyznaję, że z tej matematyki niewiele rozumiemdjas pisze:Witam,
Dawno, dawno, szesnaście lat temu, napisałem swoje pierwsze poważne opowiadanie. Opublikowano je w SFFiH dziesięć lat później, jako moje piąte i ostatnie. W szeć kolejnych lat udało mi się napisać trzy nowe teksty (przy trzydziestu w latach 2000 - 2003). Teraz znów narasta we mnie potrzeba pisania, choć mam wrażenie, że nie idzie mi to tak łatwo, jak dawniej. Może przy Waszej pomocy uda mi się odbudować formę, a najlepiej jeszcze się poprawić.
Bądźcie krytyczni i pozwólcie mi się czegoś nauczyć!
Pozdrawiam.

4
No tak, wykonuję zawód księgowego 
Inaczej: Miałem kilka płodnych lat i kilka publikacji w tym czasie. Aktualnie mam posuchę i ciężko mi wyjść z kryzysu. A chcę bardzo!
"Wielki odlot" - mój pierwszy poważny tekst z 1994 opublikowano w 2004. Był to mój piąty kawałek w SF i ostatni.
Chyba właśnie dlatego potrzebuję pomocy - pisanie przychodzi z trudem, nawet w przypadku posta...

Inaczej: Miałem kilka płodnych lat i kilka publikacji w tym czasie. Aktualnie mam posuchę i ciężko mi wyjść z kryzysu. A chcę bardzo!
"Wielki odlot" - mój pierwszy poważny tekst z 1994 opublikowano w 2004. Był to mój piąty kawałek w SF i ostatni.
Chyba właśnie dlatego potrzebuję pomocy - pisanie przychodzi z trudem, nawet w przypadku posta...
6
Witam w naszej gospodzie. Na stole, po prawej, leżą kosy <nie patrz!>, należą do Imperatorki i wodza (tak, tak Webera). Ja tu tylko sprzątam... ale za to jak!
Moja szafka znajduje się w drugim pokoju..., ekhm izbie. Są tam różne narzędzia tortur - najlepszy jest słownik. Niby nic, ale ile waży? Trzeba mieć twardą głowę. Czasem, tak jak dzisiaj, ustawiam go na krawędzi drzwi, a nóż widelec, ktoś wejdzie z impetem, pchnie wrota i...
... głowa poboli, ale przestanie. Za to efekt! Efekt, panie, gwarantowany!
Bywa też, że w drodze przez mój pokój potkniesz się o spisy... różne spisy błędów piszących, oj tak!... tak! Warto się potknąć o cudze błędy. Tak więc, jak już pochodziłeś sobie, to zostań na dłużej, rozgość się w pokoju... naszym pokoju. Ognisko płonie, sok czosnkowy przygotowany...
Nie ma to jak u siebie...
Moja szafka znajduje się w drugim pokoju..., ekhm izbie. Są tam różne narzędzia tortur - najlepszy jest słownik. Niby nic, ale ile waży? Trzeba mieć twardą głowę. Czasem, tak jak dzisiaj, ustawiam go na krawędzi drzwi, a nóż widelec, ktoś wejdzie z impetem, pchnie wrota i...
... głowa poboli, ale przestanie. Za to efekt! Efekt, panie, gwarantowany!
Bywa też, że w drodze przez mój pokój potkniesz się o spisy... różne spisy błędów piszących, oj tak!... tak! Warto się potknąć o cudze błędy. Tak więc, jak już pochodziłeś sobie, to zostań na dłużej, rozgość się w pokoju... naszym pokoju. Ognisko płonie, sok czosnkowy przygotowany...
Nie ma to jak u siebie...
„Daleko, tam w słońcu, są moje największe pragnienia. Być może nie sięgnę ich, ale mogę patrzeć w górę by dostrzec ich piękno, wierzyć w nie i próbować podążyć tam, gdzie mogą prowadzić” - Louisa May Alcott
Ujrzał krępego mężczyznę o pulchnej twarzy i dużym kręconym wąsie. W ręku trzymał zmiętą kartkę.
— Pan to wywiesił? – zapytał zachrypniętym głosem, machając ręką.
Julian sięgnął po zwitek i uniósł wzrok na poczerwieniałego przybysza.
— Tak. To moje ogłoszenie.
Nieuprzejmy gość pokraśniał jeszcze bardziej. Wypointował palcem na dozorcę.
— Facet, zapamiętaj sobie jedno. Nikt na dzielnicy nie miał, nie ma i nie będzie mieć białego psa.
Ujrzał krępego mężczyznę o pulchnej twarzy i dużym kręconym wąsie. W ręku trzymał zmiętą kartkę.
— Pan to wywiesił? – zapytał zachrypniętym głosem, machając ręką.
Julian sięgnął po zwitek i uniósł wzrok na poczerwieniałego przybysza.
— Tak. To moje ogłoszenie.
Nieuprzejmy gość pokraśniał jeszcze bardziej. Wypointował palcem na dozorcę.
— Facet, zapamiętaj sobie jedno. Nikt na dzielnicy nie miał, nie ma i nie będzie mieć białego psa.
8
Aj hejt ju too;pZith pisze:Aj hejt ju...djas pisze:Opublikowano je w SFFiH
A na serio - współczuję posuchy i życzę wyjścia z kryzysu! To forum pobudza, więc myślę, że dobrze trafiłeś:)
Strona autorska: http://zalecka-wojtaszek.pl
Wsparcie dla pisarzy: http://www.gabinet-holistic.com/
Pracuję z pisarzami, którzy mają poczucie, że nie do końca wykorzystują swój czas i potencjał i nie realizują się tak, jak by chcieli. Pomagam im przezwyciężać przeszkody związane z procesem twórczym i śmiało dzielić się sobą ze światem.
Wsparcie dla pisarzy: http://www.gabinet-holistic.com/
Pracuję z pisarzami, którzy mają poczucie, że nie do końca wykorzystują swój czas i potencjał i nie realizują się tak, jak by chcieli. Pomagam im przezwyciężać przeszkody związane z procesem twórczym i śmiało dzielić się sobą ze światem.
10
Ale ja noł hejt SFFiH tylko ju za to, że Ci tam coś opublikowali;p - taka zazdrość, ma się rozumieć;)
Nie dziwię się, że masz do nich spory sentyment, sama bym miała, ale póki co od niemal 3 miesięcy czekam bez żadnego rezultatu na odpowiedź, nawet maila nie raczą napisać:( Eh... Znowu trzeba będzie dzwonić, a to mnie stresuje:( Muszę doładować komórkę.
Nie dziwię się, że masz do nich spory sentyment, sama bym miała, ale póki co od niemal 3 miesięcy czekam bez żadnego rezultatu na odpowiedź, nawet maila nie raczą napisać:( Eh... Znowu trzeba będzie dzwonić, a to mnie stresuje:( Muszę doładować komórkę.
Strona autorska: http://zalecka-wojtaszek.pl
Wsparcie dla pisarzy: http://www.gabinet-holistic.com/
Pracuję z pisarzami, którzy mają poczucie, że nie do końca wykorzystują swój czas i potencjał i nie realizują się tak, jak by chcieli. Pomagam im przezwyciężać przeszkody związane z procesem twórczym i śmiało dzielić się sobą ze światem.
Wsparcie dla pisarzy: http://www.gabinet-holistic.com/
Pracuję z pisarzami, którzy mają poczucie, że nie do końca wykorzystują swój czas i potencjał i nie realizują się tak, jak by chcieli. Pomagam im przezwyciężać przeszkody związane z procesem twórczym i śmiało dzielić się sobą ze światem.
11
Z kontaktami z nimi zawsze były problemy. Mój debiut zapewniła mi protekcja (przypadkowa) Eugeniusza Dębskiego. Potem jakoś szło, ale na przykład o mojej ostatniej publikacji dowiedziałem się z internetu i to rok po pojawieniu się tekstu. Poza tym wiele razy mylili się w moim nazwisku. Podpisuję się "Dariusz S. Jasiński", a SF zamiast S. wpisywało A. Poza tym przypisali mi tekst (Flandrię), którego nie napisałem. Jak przesłali mi numery autorskie, to pomylili numery. Wiele było pomyłek większych i mniejszych, ale jak już napisałem - sentyment mam spory. Zobaczymy, co będzie teraz, jeśli uda mi się wrócić do formy 

Dariusz S. Jasiński
12
djas pisze: o mojej ostatniej publikacji dowiedziałem się z internetu i to rok po pojawieniu się tekstu.

Masakra, widać bałagan tam mają okrutny. Szok.djas pisze:Poza tym wiele razy mylili się w moim nazwisku. Podpisuję się "Dariusz S. Jasiński", a SF zamiast S. wpisywało A. Poza tym przypisali mi tekst (Flandrię), którego nie napisałem.
Kurcze, gdyby ktoś podpisał mój tekst cudzym nazwiskiem, to nie wiem co bym zrobiła;p Boję się;p
Strona autorska: http://zalecka-wojtaszek.pl
Wsparcie dla pisarzy: http://www.gabinet-holistic.com/
Pracuję z pisarzami, którzy mają poczucie, że nie do końca wykorzystują swój czas i potencjał i nie realizują się tak, jak by chcieli. Pomagam im przezwyciężać przeszkody związane z procesem twórczym i śmiało dzielić się sobą ze światem.
Wsparcie dla pisarzy: http://www.gabinet-holistic.com/
Pracuję z pisarzami, którzy mają poczucie, że nie do końca wykorzystują swój czas i potencjał i nie realizują się tak, jak by chcieli. Pomagam im przezwyciężać przeszkody związane z procesem twórczym i śmiało dzielić się sobą ze światem.
13
Z tym nazwiskiem, to faktycznie wtopa
Na przykład na stronie fantastyka.yum.pl na liście autorów widnieję w dwóch pozycjach: Dariusz Jasiński i Dariusz A. Jasiński, a to ciągle ten sam ja... i to podpisujący się, jak wspomnieałem Dariusz S. Jasiński. Ale Nowa Fantastyka była jeszcze lepsza. Na rok przed debiutem wysłałem do nich maila z opowiadaniem, zaś w treści napisałem, jak to dzięki Fantastyce zapałałem miłością do gatunku i ile znaczyli dla mnie. Dwa lata później, gdy u ich konkurencji czyli SF, pojawiły się moje trzy teksty, mój mail pojawił się w ich numerze jubileuszowym. Brzydkie zagranie, być może przypadkowe, ale nie sądzę, żeby przez dwa lata nikt inny nie napisał NF żadnego listu pochwalnego i z moim czekali na swój jubileusz. A mnie było bardzo głupio, bo z Robertem Schmidtem miałem, mimo ich wpadek dobre stosunki i dogadywaliśmy się w sprawie publikacji mojej powieści. Z tego ostatniego nic nie wyszło, ale może to i lepiej, bo zawsze można coś poprawić i wydać to w tym roku 
A co do stresu związanego z brakiem informacji o publikacji - na starość człowiek staje się troszkę mniej niecierpliwy. Ale pamiętam, że gdy mój debiut przesunięto o miesiąc, to cały aż chodziłem...


A co do stresu związanego z brakiem informacji o publikacji - na starość człowiek staje się troszkę mniej niecierpliwy. Ale pamiętam, że gdy mój debiut przesunięto o miesiąc, to cały aż chodziłem...
14
Och te wszystkie czasopisma... Człowiekowi nie pozostaje chyba nic innego, jak tylko uzbroić się w cierpliwość. Na pewno się przyda;)
Strona autorska: http://zalecka-wojtaszek.pl
Wsparcie dla pisarzy: http://www.gabinet-holistic.com/
Pracuję z pisarzami, którzy mają poczucie, że nie do końca wykorzystują swój czas i potencjał i nie realizują się tak, jak by chcieli. Pomagam im przezwyciężać przeszkody związane z procesem twórczym i śmiało dzielić się sobą ze światem.
Wsparcie dla pisarzy: http://www.gabinet-holistic.com/
Pracuję z pisarzami, którzy mają poczucie, że nie do końca wykorzystują swój czas i potencjał i nie realizują się tak, jak by chcieli. Pomagam im przezwyciężać przeszkody związane z procesem twórczym i śmiało dzielić się sobą ze światem.