Zagraniczne wydawnictwa.

1
Jak myślicie, czy opłaca się wysyłać teksty do dużych zagranicznych wydawnictw typu Random House czy Harper Collins? Czy może raczej wg. ich standardów znaleźć sobie agenta i niech on się stara?
Serafin

3
Nikt poważny nie zostanie Twoim agentem dopóki nie udowodnisz, że potrafisz pisać. Tak więc jeśli nie wydasz najpierw czegoś swojego w Polsce, nie odniesiesz sukcesu, takie zamiary to czysta teoria. No a tłumacz swoją drogą. Dobry tłumacz.
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

5
Navajero pisze:No a tłumacz swoją drogą. Dobry tłumacz
At your service. :D
Przetłumaczyło się ze dwie książki i jest się po literaturoznawstwie...

A tak na serio - nie wierzę w sukces za granicą, a potem powrót do Polski w glorii chwały - chyba najpierw trzeba mieć Nazwisko a potem się tłumaczyć na języki ludzi i aniołów, to taka... naturalna kolej rzeczy.
Don't you hate people who... well, don't you just hate people?

6
Z ciekawości- z jakiego na jakie tłumaczysz?

Ontopicznie - nie miałem na myśli wyrabiania nazwiska w Polsce ( a przynajmniej nie przez duże "N", bo to trwa latami), bo tym na Zachodzie to wisi, dla nich to i tak dzicz i białe niedźwiedzie :D Chodziło mi o to, że aby coś napisać na drukowalnym poziomie, trzeba nieco poćwiczyć i wreszcie, aby zdobyć dobrego agenta należy jednak być trochę znanym. Bo on podejmie decyzje po zapoznaniu się z dorobkiem autora. A jak tego dorobku niet...
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

7
Z angielskiego na polski i z powrotem. O dziwo - z polskiego na angielski teksty literackie, i nie tylko, tłumaczy się znacznie łatwiej.
Don't you hate people who... well, don't you just hate people?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wydawnictwa”

cron