Latest post of the previous page:

W końcu! W końcu w naszej ziemi zrodziło się Wielki Dzieło na miarę arcydzieł kultury zachodniej! Tyle lat, tyle lat... Dzięki niech będą wszystkim istniejącym i nieistniejącym bogom oraz temu w co wierzą ateiści!

btw. Arcydzieło wcale nie musi być wiarygodne.

Obsidian pisze: oraz temu w co wierzą ateiści!

oczywiście wierzymy w ateozę

Obsidian pisze:btw. Arcydzieło wcale nie musi być wiarygodne.

Dla mnie nieodzowna jest wiadygodność w warstwie moralnej i etycznej, może być okraszona dziwacznymi wydarzeniami, które jednak są tylko tłem do prawdziwej treści. Ale z tego co pisał Mal widzę, że mi się udało choć trochę z tego, co chciałem osiągnąć. Cieszy mnie to

Pamiętajcie również o tym, co nazywa się Suspension of disbelief - jak autor pisze wpływa w dużym stopniu na to na ile zgodzimy się na zawieszenie niewiary. Zdarzenia fikcyjne oplecione otoczką uwiarygadniającą, soczyste opisy, logiczne uzasadnienia i wszystkie szczegóły, które stanowią 'mięso' opowieści sprawiają, że dajemy autorowi kredyt zaufania.

PS. Pada, już kończę weryfikację i do końca tygodnia odeślę ci poprawiony tekst. Pomyśl jeszcze o tytule bo "Droga krzyżowa" jest odrobinę pretensjonalna.

Maladrill pisze:Pomyśl jeszcze o tytule bo "Droga krzyżowa" jest odrobinę pretensjonalna.

Hmmm. Ok. Pomyślę.

Co powiesz na... "Moja Golgota"?

To chyba wymagałoby zmiany narracji - przez to, że (w moim odczuciu) głównym bohatererem jest młody Popiełuszko recepcja tytułu stałaby się conajmniej dziwna. Bo ciężar moralnych zmagań z nieuchronną przemianą rozgrywa się podczas rozmów papieża z Dziwiszem, podczas dialogu przed wyjazdem Popiełuszki do Izraela oraz we wpisach Wojtyły w pamiętniku. Nie jest tego tak dużo, przy całej objętości powieści - można powiedzieć, że jest to książka o papieżu. Większość wydarzeń toczy się wokół młodego księdza, a on moim zdaniem nie przeżywa aż takich rozterek moralnych - wyłączając wątek moralnej dwuznaczności samego poczęcia o której rozmawia w retrospekcji w drugim rozdziale. Nota bene wydaje mi się, że gdybyś rozwinął ten wątek równoważąc go z dylematami papieża utwór zyskałby drugi filar i tytuł "Golgoty" (celowo w l.mn) mógłby mieć niezłe uzasadnienie.

Przepraszam Panowie, ale czy wy się nie zapominacie?
Fajnie, że opowiadacie o takich rzeczach, ale może temat Sereny zostawcie w spokoju?

Dokładnie... Coś widzę, że się tu rozgadaliście nie o tym, co trzeba...

Przepraszam za siebie i kolegę Maladrilla. Poniosło nas. Ehh ta sztuka...

Polecam literaturę egzorcystyczną

Preiss, a co konkretnie?:)

Egzorcyzmy i ochrona przed atakiem psychicznym
Anna Atras, Leszek Żądło

Egzorcyzmy opętanie demony
Ks. Aleksander Posacki

Egzorcyzmy (Astrum)
Olivier Belleil

Egzorcyzmy Anneliese Michael
Felicitas D. Goodman

Egzorcyzmy. Jak uwolnić od ducha osobę opętaną
Eugene Maurey

Egzorcyzmy a moce ciemności
Jan Szymborski

Egzorcyzmy i satanizm w cieniu demonicznego zła
Bolesław Pylak

Wujek Google!

[ Dodano: Wto 26 Sty, 2010 ]
Opętani przez duchy, Egzorcyzmy w XXI stuleciu
Wanda Prątnicka

Zapomniałeś o najważniejszym - Młot na Czarownice

I jeszcze dzieła tego pana:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Gabriele_Amorth

artykulik o egzorcystach

http://www.tvn24.pl/-1,1642784,0,1,szat ... omosc.html