Kiedy miną

1
Kiedy miną dni
Proste fale szczęścia
I smutku zmieszanego
W garnku nieszczęścia

Kiedy minie smutek
Nadejdzie oaza spokoju
Powstanie nowa miłość
Pobratymcom będzie wilk

Dawne zło codzienne
Umrze u progu
Spocznie przed nami -
- zimnymi draniami

Kiedy nie zapytają
Kim byłeś dawniej
I zamkną twój życiorys
Bądź na zawsze z nami!

2
minojek pisze:Proste fale szczęścia
I smutku zmieszanego
W garnku nieszczęścia
częstochowa
minojek pisze:Nadejdzie oaza spokoju
od kiedy oazy chodzą?
minojek pisze:Pobratymcom będzie wilk
a komu będzie owca?
minojek pisze:- zimnymi draniami
kolokwialne i gryzie się z resztą

źle jest
Leniwiec Literacki
Hikikomori

3
a czemu oaza w wierszu nie może nadejść? Może chodzi o to, że to szczęście przyszło, a nie osoba mówiąca je znalazła.

Ten rym trochę przeszkadza, ale poza tym przyjemnie się czyta.

4
padaPada pisze:od kiedy oazy chodzą?
;_D Nasunąłeś mi pomysł na coś irracjonalnego! xD KOCHAM! :_DDD

Ale mniejsza :-D
(...) nami
(...) draniami
W całym wierszu nie ma rymów, a potem puff! Jeden... Nonsens :-p

Nie podeszło. Przez gardło nie przeszło, ogólnie, powinieneś to podszlifować.
"Poszukiwacze potłuczonego fajansu"
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”

cron