Konkurs Literacki Klubu Fantastyki Druga Era

1
Konkurs Literacki Klubu Fantastyki Druga Era

zasięg: ogólnopolski
Data składania prac: 2010-02-21
Opis:

1. POSTANOWIENIA OGÓLNIE
2. Celem konkursu jest wybranie utworu, który zostanie umieszczony w Informatorze Konwentowym, przygotowanym z okazji konwentu Pyrkon 2010.
3. Organizatorem Konkursu jest Klub Fantastyki Druga Era w Poznaniu.
4. Konkurs rozpoczyna się 29 stycznia 2010 r. Termin nadsyłania prac upływa z dniem 21 lutego 2010 r. (decyduje data wysłania maila).
5. Ogłoszenie wyników konkursu nastąpi do dnia 18 marca 2010 r.
6. Wyniki konkursu zostaną zamieszczone na stronie internetowej www.pyrkon.pl
7. UCZESTNICTWO W KONKURSIE
8. W konkursie może brać udział każdy, z wyjątkiem osób należących do jury konkursu.
9. Formą literacką pracy konkursowej jest szort - krótki utwór narracyjny pisany prozą, o objętości do 4000 znaków (nie licząc spacji).
10. Nadsyłany utwór musi być sporządzoną w języku polskim pracą własną, wcześniej nie nagradzaną i nie publikowaną.
11. Nadsyłany utwór musi zawierać wyraźne elementy fantastyczne.
12. Objętość nadesłanej pracy nie powinna przekroczyć czterech tysięcy znaków (nie wliczając spacji). Przekroczenie wskazanej ilości znaków o ponad 10% powoduje dyskwalifikację tekstu, bez jego merytorycznego oceniania.
13. Format w jakim należy przysyłać pracę to .rtf, .doc lub .odt. Przesłanie pracy w innym formacie, może być podstawą do dyskwalifikacji opowiadania, bez jego merytorycznej oceny.
14. Warunkiem uczestnictwa w konkursie jest nadesłanie pracy w załączniku, wyłącznie na adres [email protected] wraz z imieniem, nazwiskiem, oraz danymi umożliwiającymi późniejszy kontakt z uczestnikiem konkursu.
15. Niespełnienie wymogów formalnych, określonych w punktach poprzednich powoduje dyskwalifikację nadesłanego tekstu bez oceny merytorycznej. O dopuszczeniu do oceny merytorycznej decyduje koordynator jury. Od decyzji koordynatora jury odwołanie nie przysługuje. O dyskwalifikacji pracy ze względów formalnych uczestnik zostanie niezwłocznie poinformowany.
16. Dane osobowe będą wykorzystane tylko do celów związanych z konkursem i nie będą udostępniane innym osobom lub organizacjom. Po rozwiązaniu konkursu zostaną skasowane.

Czasu mało, ale teksty tez nie za wielkie - powodzenia!
Dariusz S. Jasiński

2
Skrobnąłem coś na szybko wczoraj w nocy. Odleży i wyślę w piątek... zobaczymy, co z tego wyrośnie.
„Daleko, tam w słońcu, są moje największe pragnienia. Być może nie sięgnę ich, ale mogę patrzeć w górę by dostrzec ich piękno, wierzyć w nie i próbować podążyć tam, gdzie mogą prowadzić” - Louisa May Alcott

   Ujrzał krępego mężczyznę o pulchnej twarzy i dużym kręconym wąsie. W ręku trzymał zmiętą kartkę.
   — Pan to wywiesił? – zapytał zachrypniętym głosem, machając ręką.
Julian sięgnął po zwitek i uniósł wzrok na poczerwieniałego przybysza.
   — Tak. To moje ogłoszenie.
Nieuprzejmy gość pokraśniał jeszcze bardziej. Wypointował palcem na dozorcę.
   — Facet, zapamiętaj sobie jedno. Nikt na dzielnicy nie miał, nie ma i nie będzie mieć białego psa.

3
Cztery tysiące znaków?!!! Co to ma być? Pocztówka?
Wenn ist das Nunstuck git und Slotermeyer? Ja! …Beierhund das Oder die Flipperwaldt gersput.

4
Dwie znormalizowane strony - wystarczy na obszerny tekst :)
„Daleko, tam w słońcu, są moje największe pragnienia. Być może nie sięgnę ich, ale mogę patrzeć w górę by dostrzec ich piękno, wierzyć w nie i próbować podążyć tam, gdzie mogą prowadzić” - Louisa May Alcott

   Ujrzał krępego mężczyznę o pulchnej twarzy i dużym kręconym wąsie. W ręku trzymał zmiętą kartkę.
   — Pan to wywiesił? – zapytał zachrypniętym głosem, machając ręką.
Julian sięgnął po zwitek i uniósł wzrok na poczerwieniałego przybysza.
   — Tak. To moje ogłoszenie.
Nieuprzejmy gość pokraśniał jeszcze bardziej. Wypointował palcem na dozorcę.
   — Facet, zapamiętaj sobie jedno. Nikt na dzielnicy nie miał, nie ma i nie będzie mieć białego psa.

5
Daaaaaaamn. Czy ja dobrze widzę, czy to znowu bez nagród?
Fucking fuck.

Marti EDIT:
Przeklinanie, nie ważne w jakim języku, jest bardzo niestosowne.

Cztery tysiące znaków?!!! Co to ma być? Pocztówka?
Bez spacji, to prawie 5k ze spacjami. Ergo ponad cztery strony.
To może nie jest dużo, ale nie jest też jakoś strasznie mało.
Ostatnio zmieniony pn 15 lut 2010, 12:10 przez TadekM, łącznie zmieniany 1 raz.
Seks i przemoc.

...I jeszcze blog: https://web.facebook.com/Tadeusz-Michro ... 228022850/
oraz: http://www.tadeuszmichrowski.com

6
Ba! Niektórzy to na czterech stronach dopiero akcję zawiązują. Dopiero bohaterów wprowadzają. Minimalizm to piekło.
Wenn ist das Nunstuck git und Slotermeyer? Ja! …Beierhund das Oder die Flipperwaldt gersput.

7
nie zapomnijcie, że jest to jednak opowiadanie, które musi się zmieścić w informatorze konwentowym. Fajnie by było dać większy limit znaków, ale wtedy pewnie byłby pewien mały problem z miejscem :P

Może zdążę coś napisać, kto wie :D
//generic funny punchline

8
Martinius pisze:Skrobnąłem coś na szybko wczoraj w nocy. Odleży i wyślę w piątek
To powalczymy :)

Moje już zostało przyjęte. Spłodziłem na 4,5K, a potem przycinałem...
Dariusz S. Jasiński

9
Także się skusiłam. Miałam dylemat, co napisać w treści maila i wysłałam im coś takiego;

"W szorcie chciałam upchać wątek wojny w Iraku, Garego Oldmana i stada słoni. Serio. Po przycięciu z tego pierwszego
pozostał mi jednak tylko porucznik, ale cóż... Cztery tysiące to cztery tysiące ;) Mam nadzieję, że
umieszczenie mojego adresu w tekście mieści się w dopuszczalnych dziesięciu procentach ;)

Pozdrawiam!"

Myślicie, że przegięłam pałkę? :P
http://society6.com/annapietrawska

11
Zith, dużo napisałaś :) Ja tam tylko wklepię: tekst na konkurs i moje dane kontaktowe (chyba, że istotnie jest wymóg, aby napisać streszczenie i tak krótkiego utworu).
„Daleko, tam w słońcu, są moje największe pragnienia. Być może nie sięgnę ich, ale mogę patrzeć w górę by dostrzec ich piękno, wierzyć w nie i próbować podążyć tam, gdzie mogą prowadzić” - Louisa May Alcott

   Ujrzał krępego mężczyznę o pulchnej twarzy i dużym kręconym wąsie. W ręku trzymał zmiętą kartkę.
   — Pan to wywiesił? – zapytał zachrypniętym głosem, machając ręką.
Julian sięgnął po zwitek i uniósł wzrok na poczerwieniałego przybysza.
   — Tak. To moje ogłoszenie.
Nieuprzejmy gość pokraśniał jeszcze bardziej. Wypointował palcem na dozorcę.
   — Facet, zapamiętaj sobie jedno. Nikt na dzielnicy nie miał, nie ma i nie będzie mieć białego psa.

12
Wymogu nie ma, ale proszą o przesłanie dokładnych danych personalnych. E-mail nie wystarczył :)
Dariusz S. Jasiński
ODPOWIEDZ

Wróć do „Konkursy literacko-poetyckie”