Kiedyś czytałem opowiadanie, w którym jednym z głównych bohaterów był
chłopak z tzw. nizin społecznych, nazwijmy go N, i jego znajomy (przyjaciel?) student, nazwany przez narratora Ładny Współczesny.
Treść opowiadania jest mniej więcej taka : spotykają się na mieście, idą wypić jakieś piwo potem może dwa, trzy..
N kiepsko się czuje w towarzystwie Ładnego Współczesnego,
ma poczucie że jest od niego gorszy, gorzej wykształcony, gorzej ubrany, a wzrasta to odczucie w miarę wypitego alkoholu.., Nie jest tak elokwentny jak ubrany w modny sweter i płaszcz Ł.W, który bryluje w towarzystwie, wpędzając N w coraz to czarniejsze myśli.
Dopada go poczucie niesprawiedliwości, oto ŁW ma wszystko z łatwością a on pazurami musi walczyć o najmniejszy drobiazg. W końcu N prowadzi go do dziewczyny którą kocha, nie mówiąc Ł.W. że łączy go z nią cokolwiek, i tam prowokuje sytuację w której pijana dziewczyna idzie do łóżka z Ł.W
N czują się już zupełnie poniżony i absolutnie gorszy, przekonuje się ze na świecie nie ma żadnych wartości wychodzi z ŁW z mieszkania dziewczyny i wysłuchuje jego przechwałek na temat tego jaki był z nią w łóżku.
Do końca nie zdradza mu kim ona była dla niego..
Do tej pory byłem przekonany że to M. Hłasko napisał, ale ostatnio przejrzałem jego opowiadania i nie znalazłem tego tekstu
Wyjścia są dwa - albo zgubiłem to opowiadanie albo nie Hłasko je napisał.
A więc kto? Ktokolwiek może mi pomóc w rozwikłaniu tej zagadki?
[ Dodano: Wto 09 Mar, 2010 ]
Mam farta że autor tego opowiadania właśnie skończył 75 lat i w związku z tym, 7 dni temu, w googlach pojawiła się notka która dała mi podstawę do dalszych poszukiwań.
Po wczoraj odkrytym linku, w końcu udało mi się dotrzeć do źródła w pdf-e, autorem nie jest Hłasko ale Marek Nowakowski - opowiadanie "Kocioł"
Temat można zamknąć.