75
autor: Mich'Ael
Umysł pisarza
Ja bym sobie, na Twoim miejscu, "Pod kopułą" jeszcze odpuścił - do czasu, aż pojawią się recenzje tegoż dzieła. A może już są? Mam wrażenie, że to może być coś podobnego do "Stukostrachów": czyta się całkiem fajnie, jest długie i ciekawe, ale tak naprawdę horroru tam za grosz. W "Stukostrachach" ze świecą szukać strachu - jest tam za to bardzo ciekawy opis... hmm... jakby tu niezdradzić za dużo... powiedzmy, że bardzo ciekawy opis rzeczy dość prawdopodobnych, które jednak nie miały miejsca. Czytałem jedną niezbyt pochlebną recenzję "Pod kopułą" w magazynie "Fantasy i Science Fiction" (leżało na półce w Empiku i nie było SFFiH), w której recenzent zauważa, że King skupia się na ludziach i ich psychice zamiast pociągnąć dalej wątek samej kopuły i bardziej go rozwinąć. I ponoć samo rozwiązanie tegoż wątku jest dziwne - w "Stukostrachach" czułem podobne rozczarowanie jak wszystko się wyjaśniło.
Wniosek? Już trzymałem "Pod kopułą" w łapce i miałem kupować, ale na razie się wstrzymam - raz, że nie mam czasu na takie czytadło, a dwa, że jestem zniechęcony tą jedną recenzją. Przed kupnem poczytam sobie inne jeszcze, ale jak ktoś chce sobie poczytać o ludziach i ich zachowaniu w sytuacjach kryzysowych to chyba lepiej wziąć się za "Władcę much" Williama Goldinga.
Don't you hate people who... well, don't you just hate people?