Ile mniej więcej czytasz rocznie książek (zaznacz najbliższą odpowiedź)?

Czas głosowania minął ndz 09 maja 2010, 21:57 Można wybrać tylko 1. opcję

365 (jedną dziennie) (Brak głosów)
156 (trzy na tydzień) (Brak głosów)
104 (dwie na tydzień)
Liczba głosów: 2 (9%)
52 (jedną na tydzień)
Liczba głosów: 4 (18%)
26 (jedną co dwa tygodnie)
Liczba głosów: 7 (32%)
17 (jedną co trzy tygodnie)
Liczba głosów: 6 (27%)
12 (jedną miesięcznie)
Liczba głosów: 1 (5%)
6 (jedną co dwa miesiące)
Liczba głosów: 2 (9%)
4 (jedną na kwartał) (Brak głosów)
2 (jedną na pół roku) (Brak głosów)
1 (Brak głosów)
mniej niż jedną rocznie lub nie czytam wcale (Brak głosów)
Liczba głosów: 22

Inicjatywa 52 książki w roku

1
Interesująca, oddolna inicjatywa czytelnicza. Poniżej informacje. Przy okazji tego tematu proponuję ankietę i dyskusję, ile czytamy.
Chodzi o to, aby co tydzień przeczytać co najmniej jedną książkę. Możesz oczywiście przeczytać więcej niż 52 książki w roku. Postaraj się jednak, aby nie było ich mniej. Jeżeli czytasz wolno (albo szybciej) postaw sobie inny cel np. 26 książek w roku, albo że będziesz czytał/a godzinę dziennie.

Pamiętaj, żeby z czytanie było dla Ciebie przyjemnością, a nie męką, albo przykrym obowiązkiem. Dlatego też nie chcemy nikogo namawiać do czytania na siłę. Nie chodzi o to aby “odhaczyć” określoną ilość pozycji. Chodzi o zrozumienie idei, której przekaz koncentruje się na zwiększeniu kontaktu ze słowem pisanym. Chodzi o to aby czytać co raz więcej. Sam określasz cel i do niego dążysz.
Jak to zrobić?

Wyrób w sobie nawyk. Postaraj się przeczytać codziennie kilkadziesiąt stron.

Dostosuj długość książki do tempa swojego czytania. Jeżeli czytasz powoli, skup się na krótkich książkach.

Czytaj to, co Cię interesuje. Jeżeli po około 50 stronach książka nie spełnia Twoich oczekiwań, “ciężko” się ją czyta – odłóż ją i sięgnij po inną.

Pamiętaj, że 50 stron to umowna granica. Robert zauważył, że niektóre książki rozkręcają się dopiero po “100 stronach”. Ma rację. Warto to wziąć pod uwagę. Zanim odłożysz książkę, zapytaj się kogoś czy ją poleca. Może warto trochę się “pomęczyć”.
Co mi to da?

Na przykład:

* większą kreatywność
* szersze horyzonty myślowe
* większy zasób słownictwa
* będziesz lepiej pisać
* przyjemność
* będziesz zadowolony/a z siebie
Strona inicjatywy: http://52ksiazki.pl/

2
Zdarza się, że nie czytam nic przez pół roku albo czytam przez tyle czasu jeden rozdział jakiejś krótkiej książki.

A zdarza się też, że wpadnie mi w ręce coś naprawdę ciekawego - wtedy czytam tak długo, aż zemdleję z wycieńczenia.

Zdarza się, że czytam do piątej w nocy i ustawiam budzik na siódmą, żeby wstać i jak najszybciej dowiedzieć się co będzie dalej! A jak już skończę, biegnę do biblioteki (gdzie jak zwykle nic nie można znaleźć) i wypożyczam wszystko danego autora. Tak było z np. Jackiem Londonem. No i powtórka z rozrywki przez tydzień albo dwa.

Po takim zabiegu zwykle znów trafiam na coś nieinteresującego i przez kilka miesięcy nie czytam nic... teraz na przykład męczę Mroczną Wieżę Kinga. Zastanawiam się, czy straciłem zainteresowanie fantastyką, czy też przekład jest tak odpychający.

4
A ja czytam wszystko i wszędzie, nawet naklejki na keczupie, gazety przez ramię w tramwaju, regulaminy przewozu osób w autobusach - słowem wszystko. Lekkie książki, niezależnie od ilości stron, czytam w jeden dzień, a te cięższe, przy których mózg trzeba włączyć nawet i miesiąc (przepraszam, Śnieg Pamuka czytam chyba ze dwa lata) No ale jest też problem wolnego czasu - w styczniu przeczytałem kilkanaście powieści, a w lutym skończy się na kilku. Tak, czy siak jedna tygodniowo wyjdzie w roku :)
Czego sobie i Państwu życzę

6
Maladrill pisze:A ja czytam wszystko i wszędzie, nawet naklejki na keczupie
Też to mam. Pojawia się lekka nerwica natręctw. O ile poprzednie potrafiły przeszkadzać w życiu, o tyle taka jest jak najbardziej pożądana ;-)

7
Ja czytam średnio dwie, trzy książki na miesiąc, co daje około 30 rocznie:) Teraz w styczniu udało mi się przeczytać cztery, a w lutym - do tej pory - jedną.

52 to fajna liczba - 1 książka na tydzień... Do zrobienia:) Kiedyś czytałam dużo więcej, ale chyba się odzwyczaiłam. Zresztą oczy mnie bolą jak dużo czytam:/
Strona autorska: http://zalecka-wojtaszek.pl

Wsparcie dla pisarzy: http://www.gabinet-holistic.com/
Pracuję z pisarzami, którzy mają poczucie, że nie do końca wykorzystują swój czas i potencjał i nie realizują się tak, jak by chcieli. Pomagam im przezwyciężać przeszkody związane z procesem twórczym i śmiało dzielić się sobą ze światem.

8
Według moich wyliczeń w ubiegłym roku przeczytałam ~35 książek. Jedną książkę na tydzień nie wyciągnę - czasami brak czasu, kiedy indziej ochoty, gdy lektura niekoniecznie porywająca (efekt niemożności porzucenia zaczętej książki). Mimo to pewnie byłabym w stanie dać redę tym 52 książkom rocznie (wyzwanie na 2010 rok (; ), tyle że ja potrafię przeczytać w tydzień pięć książek, a potem przez miesiąc żadnej nie tknąć.

9
Luarrah pisze:tyle że ja potrafię przeczytać w tydzień pięć książek, a potem przez miesiąc żadnej nie tknąć.
Na dobranoc czytać kilkadziesiąt stron - w ten sposób powinnaś dobić do pięćdziesięciu dwóch książek rocznie ;)

10
U mnie jest tak, że raz przeczytam 3 książki w tygodniu a później np. przez miesiąc nic nie ruszę, jednak jak mam jakąś ciekawą książkę fantasy przeczytanie jej to zawsze kwestia dnia ;]

11
Kvasimodo pisze:U mnie jest tak, że raz przeczytam 3 książki w tygodniu a później np. przez miesiąc nic nie ruszę
To nie dobrze, chłopie, jeśli myślisz o wyraźnym rozwoju w tym kierunku.

12
Ja zawsze jak jestem przy kasie, to kupuję tak ze 2-3 książki i każdą z nich czytam w mniej niż tydzień.

[ Dodano: Sro 17 Mar, 2010 ]
Poza tym odwiedzam wszystkie Empiki i Matrasy itp. normalnie co drugi dzień :P
Każdego ranka, każdej nocy
Dla męki ktoś na świat przychodzi.
Jedni się rodzą dla radości,
Inni dla nocy i ciemności.

Wieczność kocha dzieła czasu.


– William Blake

13
Serena pisze:Ja zawsze jak jestem przy kasie, to kupuję tak ze 2-3 książki i każdą z nich czytam w mniej niż tydzień.
Pamiętaj, że teraz masz kupić 'Pod kopułą'... He, he.

14
Joe - no właśnie chyba mi już kasy nie starczy, bo mam już niewiele, a jeszcze wiele książek na celowniku, hihi :P
Każdego ranka, każdej nocy
Dla męki ktoś na świat przychodzi.
Jedni się rodzą dla radości,
Inni dla nocy i ciemności.

Wieczność kocha dzieła czasu.


– William Blake

15
no właśnie chyba mi już kasy nie starczy
Jak się w Empikach kupuje to się nie dziwię. :)
Ja mam tam do dyspozycji 15% zniżki, a i tak mi się wydaje koszmarnie drogo. :)
- Nie skazują małych dziewczynek na krzesło elektryczne, prawda?
- Jak to nie? Mają tam takie małe niebieskie krzesełka dla małych chłopców... i takie małe różowe dla dziewczynek.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Czytelnia”

cron