Szymon, wielki nieudacznik

1
Hejże ho wszystkim!



Odkąd zacząłem myśleć, głupota zapanowała w moim mózgu, nauka jednak nigdy nie przychodziła mi łatwo. W liceum same dwóje i tróje, najgorzej z poluna i histy, ja jednak od nauki wolałem śpiew chóralny i badmintona. Pokłóciłem się ze wszystkimi nauczycielami w liceum i mówiłem im "za karę" dzień bury zamiast dzień dobry. Dyrektor kopał mnie w pupę i mówił: ucz się historii, no i dałem w łapę i dostałem się na histę na stódia do Poznania. Kłopoty intelektualne jednak miałem ogromne. Nie potrafiłem kojarzyć i całymi dniami kułem daty póki gorące. Im starsza data, tym trudniej było mi zapamiętać. Na przykład złupienie Rzymu przez Wandalów w 355 roku zapamiętywałem 8 dni, a datę prywatyzacji Banku śląśkiego w 1993 roku zapamiętywałęm 15 sekund, ale nie wiem, czy dobrze. No i powiedzieli mi, panie kończ pan studia hotelarskie, najlepiej wieczorowo. Powodzenia u niewiast nie mam żadnego, raz tylko złąpałem dziewczynę za stanik i dostałem po pysku. Kopałem kartofle, zatrudniałem się jako żałobnik w przedsiębiorstwach pogrzebowych, goniłem psy i psy mnie goniły, sprzątałęm ubikacje i roznosiłem ulotki



Ale w 2005 roku nieco dojrzałem życiowo - w tym czasie napisałem moją książkę "śmiej się na poważnie", bo stwierdziłem, że świat to żart z człowieka. W książce krytykuje jakość odbioru świata - różnicę między przed i po...odkryciu tajemnicy śmierci. Moim celem życiowym jest nakręcenie polskiego odpowiednika "Latającego cyrku Monthy Pythona" - kup sobie książkę i jak stwierdzisz, że potrafisz tak przynudzać, to daj mi znać na forum, odpowiem i wezmę cię..Interesuję się filozofią, słucham Beatelsów i Rolling Stonsów.....no i myślę, że mój cel coraz bliżej. Sporo ciężkich stanów w życiu przeszedłem, jakby ktoś pytał skąd biorę wenę..... i to, jak się wyrażam, to po prostu mój ogląd świata, bardzo indywidualny, to na pewno[/url]
Jestem autorem książki śmiej się na poważnie - krytyki wszystkiego, co widzę dookoła w odniesieniu do tego świata, w którym żyłem kiedyś

5
Hiho :)
Bliscy sąsiedzi rzadko bywają przyjaciółmi.





Tylko ci, którzy nauczyli się potęgi szczerego i bezinteresownego wkładu w życie innych, doświadczają największej radości życia - prawdziwego poczucia spełnienia.

6
Witam 8)
"Rada dla pisarzy: w pewnej chwili trzeba przestać pisać. Nawet przed zaczęciem".

"Dwie siły potężnieją w świecie intelektu: precyzja i bełkot. Zadanie: nie należy dopuścić do narodzin hybrydy - precyzyjnego bełkotu".

- Nieśmiertelny S.J. Lec

7
:wink: Przenikliwe i naprawdę dające do myślenia pytanie, Salvatore wszak też przenikliwy, a treść i merutum to okropność naszego świata - to jest bardzo przykre
Jestem autorem książki śmiej się na poważnie - krytyki wszystkiego, co widzę dookoła w odniesieniu do tego świata, w którym żyłem kiedyś

8
Aloha!
"Małymi kroczkami cała naprzód!!" - mój tata.

„Niech płynie, kto może pływać, kto zaś ciężki – niech tonie.” - Friedrich Schiller „Zbójcy”.

"Zapal świeczkę zamiast przeklinać ciemność." - Konfucjusz (chyba XD)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tu się przedstawiamy ...”

cron