2
autor: Milly
Pisarz osiedlowy
Witaj. Posiadam Lolitę wydaną przez PIW z 1991 roku, tłumaczoną przez Roberta Stillera. Niestety nie spotkałam się z tłumaczeniem Michała Kłobukowskiego, ale mogę zapewnić, że wszelkie gry słowne i zabawy językowe można wychwycić w wydaniu PIWowskim, a ponadto jest ono opatrzone obszernymi i wyczerpującymi przypisami tłumacza, który wyjaśnia ewentualne trudności i nieścisłości. Na końcu książki znajduje się też bardzo ciekawe posłowie przedstawiające różne perypetie Lolity od momentu jej napisania i wiele innych ciekawostek. Moim skromnym zdaniem jest to bardzo rzetelne i dobre wydanie. Widziałam również wydanie dołączone do GW, niestety nie zwróciłam uwagi na tłumacza (być może był to właśnie pan Kłobukowski), ale z powodu braku jakichkolwiek przypisów i wyjaśnień (które uważam w pewnym sensie za niezbędne, chociażby po to, by porównać swoje własne odczucia co do gier słownych z opracowaniem specjalisty) nie polecałam tego wydania osobie, która chciała przeczytać Lolitę. Tobie również polecam wydanie PIW.
Pozdrawiam serdecznie.
Miłości jestem posłuszna i szczęściu się nie opieram!
I czuję twoją pieszczotę i coraz bardziej zanikam,
I czuję twe pocałunki i coraz bardziej umieram.
Rok nieistnienia B. Leśmian