"Pełnia księżyca" -> Rachel Hawthorne

1
PEŁNIA KSIĘŻYCA
RACHEL HAWTHORNE
Obrazek
Opis:
Są groźni jak mrok lasu, który jest ich domem, i piękni jak blask księżyca, który wzywa ich w leśne ostępy. Strażnicy Nocy od wieków strzegą przed ludźmi tajemnicy swego plemienia. W dniu swoich siedemnastych urodzin Lindsey stanie się jedną z nich. Podczas pełni księżyca przejdzie przemianę i zwiąże się z chłopakiem, z którym będzie już całe życie. Aż do tego lata była pewna, że jej przeznaczeniem jest spokojny Connor. Więc czemu nie może przestać myśleć o gwałtownym, niepokojącym Rafie? Pełnia księżyca zbliża się wielkimi, zbyt wielkimi krokami, a wtedy los Lindsay zostanie przypieczętowany - bezpowrotnie. Walka pomiędzy rywalami jest nieunikniona. Czy pohamują dziką nienawiść, gdy nagle las przestanie być dla Strażników Nocy bezpiecznym schronieniem?
Każdego ranka, każdej nocy
Dla męki ktoś na świat przychodzi.
Jedni się rodzą dla radości,
Inni dla nocy i ciemności.

Wieczność kocha dzieła czasu.


– William Blake

2
Brzmi okropnie. Znaczy ten opis. Oczywiście z każdego banału da się zrobić świetną książkę, ale to chyba nie jest przełomowe dzieło. Kolejna kopia Meyer, ubrana w inną sukienkę. Ale że jestem i byłam od zawsze zainteresowana tematem, na pewno otworzę w empiku na jakieś stronie i sprawdzę.

Prawdę mówiąc, po legendarnym Zmierzchu, dopadłam Pamiętniki wampirów. Po dwóch stronach nie wytrzymałam. Dlatego jestem uprzedzona i minie trochę czasu zanim będę co najmniej neutralnie nastawiona.

Taka dygresja: Zauważyliście, że wszystkie powieści dla dziewczyn w wieku 16-21 mają taki sam schemat? (nastolatka+wampiryzm*+dwóch (kompletnie różnych z charakteru) facetów+nieuniknione przeznaczenie). Aż strach zastanowić się nad powodami społecznymi.

3
Droga Kamilo, ja uważam, iż nie należy oceniać książki ani po okładce, ani po opisie (chociaż przyznaję, że zwracam na te dwa czynniki szczególną uwagę, a tutaj opis i okładka są dosyć ciekawe).

Kto wie - może jednak nie będzie to kolejna tania kopia Zmierzchu?

Swoją drogą nie rozumiem, co ludzie mają do takich książek. Boże, co z tego, że jakiś babsztyl wydał se książkę dla głupich nastolatek?

Ech... Ale to już inny temat jest, więc się nie odzywam. Nie chcę dostać opieprzu od któregoś z adminów.
Każdego ranka, każdej nocy
Dla męki ktoś na świat przychodzi.
Jedni się rodzą dla radości,
Inni dla nocy i ciemności.

Wieczność kocha dzieła czasu.


– William Blake

5
Ach, Joe... Ty tylko o jednym... ;D
Każdego ranka, każdej nocy
Dla męki ktoś na świat przychodzi.
Jedni się rodzą dla radości,
Inni dla nocy i ciemności.

Wieczność kocha dzieła czasu.


– William Blake

6
Bo jak mi ktoś mówi, że to kolejna kopia kolejnej kopii, która jest kopią oryginału, to momentalnie mam ochotę dać takiemu po pysku. Czyś babo-chłopie przeczytał/a książkę, że stać cię na takie wnioski?

A ja słyszałem, że w tej książce walczą w kisielu.

I że dystrybutorem jest Bella Budyń, a nieformalnym producentem porozumienie EdwardMlekowit i Dzejkob Kompany...

No to do zagryzienia, wampirki.

7
Ojej... Dobra, spokojnie, nie unoś się tak. Ja uważam po prostu, że każdy ma swoje własne upodobania i tyle.
Każdego ranka, każdej nocy
Dla męki ktoś na świat przychodzi.
Jedni się rodzą dla radości,
Inni dla nocy i ciemności.

Wieczność kocha dzieła czasu.


– William Blake

8
Serena pisze:Ojej... Dobra, spokojnie, nie unoś się tak.
Kochana, nie piłem do Ciebie - zapewniam.

Chodzi o innych. O ich znawstwo w ślepocie.

9
Hmm... Wiesz, Joe, ja też lubię sobie od czasu do czasu poczytać takie książki jak ta, gdyż są lekkie, proste w odbiorze i zbytnio nie zanudzają.
A to, że inni, zwłaszcza osoby mające lat "naście", coraz częściej takie książki czytają, to już nie moja wina.

Ech... W ogóle nie wiem, co plotę. Za długo już dziś siedzę na kompie -.-

Tak czy siak - napisałam o "Pełni księżyca" specjalnie dla tych młodszych użytkowników forum (no.. w większości użytkowniczek), którzy lubią lekturę tego typu.
Każdego ranka, każdej nocy
Dla męki ktoś na świat przychodzi.
Jedni się rodzą dla radości,
Inni dla nocy i ciemności.

Wieczność kocha dzieła czasu.


– William Blake

10
Serena pisze:Tak czy siak - napisałam o "Pełni księżyca" specjalnie dla tych młodszych użytkowników forum (no.. w większości użytkowniczek), którzy lubią lekturę tego typu.
Ja także doceniam prozatorską odskocznię tego typu.
W końcu od tego jest... literatura.

11
Joe pisze:Bo jak mi ktoś mówi, że to kolejna kopia kolejnej kopii, która jest kopią oryginału, to momentalnie mam ochotę dać takiemu po pysku. Czyś babo-chłopie przeczytał/a książkę, że stać cię na takie wnioski?

A ja słyszałem, że w tej książce walczą w kisielu.

I że dystrybutorem jest Bella Budyń, a nieformalnym producentem porozumienie EdwardMlekowit i Dzejkob Kompany...

No to do zagryzienia, wampirki.
Błagam, nie bij mnie! Mam metr sześćdziesiąt i nigdy nikogo nie skrzywdziłam. Zauważyłam (nie jest to spostrzegawczy wniosek) po prostu obecność nowej mody literatury XXI wieku (zaczętej kultowym Zmierzchem) i z wyraźnym zaznaczeniem CHYBA uznałam, że fabularnie to dzieło do niej należy.
Jeszcze zaznaczyłam, że jestem uprzedzona i wcale się za to nie winię. Te wszystkie książki mają bardzo podobne okładki!
(chociaż przyznaję, że zwracam na te dwa czynniki szczególną uwagę, a tutaj opis i okładka są dosyć ciekawe).
Ja również. Dlatego też oceniłam poziom opisu i wyraziłam swoje wątpliwości.
Swoją drogą nie rozumiem, co ludzie mają do takich książek. Boże, co z tego, że jakiś babsztyl wydał se książkę dla głupich nastolatek?
Chyba powinnam zacząć używać emonek. Bardzo poważnie to potraktowaliście. :) Oceniłam jedynie fatalny poziom INNEJ książki.
Osobiście nic nie mam, chociaż jakbym tak się zastanowiła... Mam. Ale staram się na tym nie bazować opinii. Moim zdaniem wampiryzm to piękny symbol, wręcz genialny.
Tak czy siak - napisałam o "Pełni księżyca" specjalnie dla tych młodszych użytkowników forum (no.. w większości użytkowniczek), którzy lubią lekturę tego typu.
Bardzo dobrze. W księgarni teraz na pewno sięgnę po ten tytuł. Gdybyś nie napisała, pewnie ominęłabym go szerokim łukiem, uważając, że to jedna z wielu.
Poza tym każdy czas lubi sobie poczytać coś lekkiego i prostego. Jestem, zdystansowaną, ale jednak, fanką Zmierzchu.

12
Jestem, zdystansowaną, ale jednak, fanką Zmierzchu.
Ja tak samo. Tylko nie uważam, że te książki młodzieżowe, które teraz wychodzą, nie są podobne do Zmierzchu, a przynajmniej większość.
Zauważyłam (nie jest to spostrzegawczy wniosek) po prostu obecność nowej mody literatury XXI wieku (zaczętej kultowym Zmierzchem) i z wyraźnym zaznaczeniem CHYBA uznałam, że fabularnie to dzieło do niej należy.
No to już się zdecydowałam na temat na maturę ustną z polskiego - popularność wampirów we współczesnej literaturze :P
Każdego ranka, każdej nocy
Dla męki ktoś na świat przychodzi.
Jedni się rodzą dla radości,
Inni dla nocy i ciemności.

Wieczność kocha dzieła czasu.


– William Blake
ODPOWIEDZ

Wróć do „Czytelnia”

cron