317
"Samozwaniec" Komudy (fajnie jest być recenzentem) i "Walden" Thoreau (fajnie jest być recenzentem).
Panie, zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji. Odbierz mi chęć prostowania każdemu jego ścieżek. Szkoda mi nie spożytkować wielkich zasobów mądrości, jakie posiadam, ale użycz mi, Panie, chwalebnego uczucia, że czasem mogę się mylić.

321
"Kryptonim Liryka - Bezpieka wobec literatów" Joanny Siedleckiej, naprawdę dobra książka - w wypadku "literatury o literaturze" nie mam zaufania do tych o "ładnych okładkach" (czyli, mówiąc krótko, bardziej popularno niż naukowych), ale w tym wypadku warto było wydać tę parę złotych. W prawdzie sama autorka w zasadzie tylko streszcza treści kolejnych dokumentów, ale masa tekstów źródłowych z archiwów SB pozwala poznać "życie na podsłuchu" Słonimskiego, Dygata czy Osieckiej, a przy tym też jest kopalnią anegdot. ;)

A do tego, w przerwach - "Obecność" Słonimskiego (ot, felietony) i "Mała Apokalipsa" Konwickiego.

322
"Nigdziebądź" Neila Gaimana. Jestem gdzieś w jednej czwartej i coraz mniej mi się podoba. Wcześniejsza część, gdy przedstawiony był nietypowy związek bohatera z narzeczoną, była niezła. Lubię SF i fantasy, ale ta książka w tym momencie zwyczajnie mnie nie chwyta (nie wciąga).
Reklamisko.com - gdzie obrywa się kiepskim reklamom

324
"Baranek" Christophera Moore'a - ciężko ją było. Musiałam specjalnie zamawiać przez Empik bo na półkach chyba już się nie pojawia.
A później muszę wreszcie zaczaić się na wolne siedzisko w Empiku z "Amerykańskimi bogami" Gaimana w rączkach i doczytać te strony, których nie wydrukowali w książce, którą kupiłam a nie zachowałam rachunku. Już od roku się do tego zbieram...

325
Parę dni temu, głównie za sprawą wyjątkowo nudnej serii zajęć, udało mi się skończyć "Morta" T. Pratchetta. Tym razem się zawzięłam i przeczytam cały dyskowy cykl, chyba już nic mnie od tego pomysłu nie odwiedzie. ;) A na półce czekają "Piramidy" porzucone póki co na okolicach trzydziestej strony.
Oprócz tego - "4 po północy" Stephena Kinga, czyli opowiadania czytane w autobusie. Bardzo klimatyczne i adekwatne, szczególnie wątek ze znikającymi w tajemniczych okolicznościach pasażerami - szkoda, że nie został osadzony w realiach łódzkiego MPK. Wtedy byłoby jeszcze... hmn, ciekawiej.

326
"Mroczny kochanek" J.R. Ward, czyli pierwsza część trylogii "Bractwo Czarnego Sztyletu".
Każdego ranka, każdej nocy
Dla męki ktoś na świat przychodzi.
Jedni się rodzą dla radości,
Inni dla nocy i ciemności.

Wieczność kocha dzieła czasu.


– William Blake

327
"Którędy droga?" Ian Pears, trochę zakręcona książka muszę powiedzieć. Akcja dzieje się w XVII w. w Oxfordzie. Czterech narratorów opowiada o tych samych zdarzeniach (zabójstwo jednego z doktorów), każdy widział je w inny sposób. Jestem w połowie i coraz bardziej się niecierpliwię. Denerwuje mnie stylizacja i rozwlekłe tempo, ale jakoś nie mogę się oderwać.

Sięgnęłam także po "Miasto kości" nie pamiętam już kogo i stwierdzam, że autor(ka?) chciała zrobić amerykańską podróbkę Harrego Pottera ale jej nie wyszło. Tant pis, na następne części szkoda mi czasu.
A tristeza tem sempre uma esperança
De um dia não ser mais triste não

329
A ja dwa dni po kupnie "Mrocznego kochanka", czyli pierwszej części "Bractwa Czarnego Sztyletu", kupiłam sobie drugą część, czyli "Ofiarę krwi", plus drugą część "Dni mroku", czyli "Łowcę ciemności", a dziś rano trzecią część trylogii "Era Pięciorga", czyli "Głos bogów" :)
Każdego ranka, każdej nocy
Dla męki ktoś na świat przychodzi.
Jedni się rodzą dla radości,
Inni dla nocy i ciemności.

Wieczność kocha dzieła czasu.


– William Blake

330
A ja przeczytałam obecnie Dramaty Sartre'a ( Muchy, Niekrasow, Przy drzwiach zamkniętych, Ladacznica z zasadami), Dzienniki z podróży Camusa. Jestem w trakcie Człowieka zbuntowanego Camusa, czytał ktoś?

331
Wczoraj dokupiłam sobie jeszcze Upadłych Lauren Kate. Po przeczytaniu pierwszych stron myślałam, że to kolejna wersja Zmierzchu, ale kiedy przeczytałam, że główna bohaterka przebywa w poprawczaku, od razu zmieniłam zdanie :)
Każdego ranka, każdej nocy
Dla męki ktoś na świat przychodzi.
Jedni się rodzą dla radości,
Inni dla nocy i ciemności.

Wieczność kocha dzieła czasu.


– William Blake

Wróć do „Czytelnia”