A co gdy jest głodny?

1
No właśnie, powiedzmy że piszę opowiadanie, typowe fantasy, w realiach Wiedźmina, czy coś podobnego, a moi bohaterowie ruszają w podróż. Wszystko zapięte na ostatni guzik, tylko jeszcze muszą zapakować jakiś prowiant. Tutaj moje pytanie, co im wsadzić do plecaków, aby nie zepsuć klimatu opowiadania? Wiadomo, że nie wezmą coca-coli, czy paluszków Lajkonik...

A i jeszcze jedna sprawa. Konkretniej dwa pytania. Odnośnie waluty i jednostek miary. Tak się zastanawiam, w czym bohaterowie powinni podawać odległości, w milach? A jak zajdą do jakiegoś straganiarza i akurat spodoba im się jakiś produkt, to czym za niego zapłacą? Bo przecież nie amerykańskimi dolarami?

Z góry dziękuję za odpowiedzi ;).

2
Co jedzenia to możliwości jest od groma i jeszcze trochę. Jeżeli świat jest zbliżony do średniowiecznej Europy to mogli wziąć chleb, słoninę, piwo, czosnek, suszone/solone mięso lub ryby, suchary...
Co zaś do jednostek miary. Mila jest stara, podobnie staje. Lecz ludzie w normalnym życiu często posługiwali się takimi pojęciami jak ,,dzień drogi pieszo'' czy ,,pół dnia wierzchem". Jednostki miary różniły się w zależności od regionu.
Waluty... W świecie wiedźmina są temerskie oreny, novigradzkie korony, nilfgaardzkie floreny... Ale twój świat może mieć swoje waluty. Jeśli nie chcesz ich nazw wymyślać sam, poszukaj historycznych jednostek monetarnych choćby na wikipedii.
Pozdrawiam :)

4
Nmzc :)

Nie piszemy jednowyrazowych postów. Przypominam po raz ostatni. - Weber
Ostatnio zmieniony sob 05 cze 2010, 21:03 przez Opar, łącznie zmieniany 1 raz.

5
Pięciotomowa "Historia życia prywatnego". Tam jest ( niemal) wszystko.
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

6
Skoro rzecz dzieje się w świecie Wiedźmina, to wystarczy poczytać opowiadania i książki z nim w roli głównej, jest tam dużo o jedzeniu, pieniądzach i odległościach. Skarbnicą wiedzy jest też saga fantasy Pieśń Lodu i Ognia.
Reklamisko.com - gdzie obrywa się kiepskim reklamom

10
szczerze, nie wydaje mi się, by opisywanie co tam im pakujesz do plecaków było aż tak istotne, kogo to obchodzi? to nie RPG :D
a jak już musisz, to daj im hamburgery i mrożone frytki :D
//generic funny punchline

11
Jeśli zamierzasz stworzyć inwentarz rzeczy zabranych - to odradzam. Proponowałbym napisać, że : zabrał prowiant/jedzenie a w dalszej części tekstu "wyciągać" te rzeczy. Zasuszone mięso, surowe mięso (dla nas tatar), suszone owoce, chleb i wspomniana kiełbasa - tak podstawowo. Wszystko zależy od tego, jaka jest twoja kraina i co jest w niej dostępne.
„Daleko, tam w słońcu, są moje największe pragnienia. Być może nie sięgnę ich, ale mogę patrzeć w górę by dostrzec ich piękno, wierzyć w nie i próbować podążyć tam, gdzie mogą prowadzić” - Louisa May Alcott

   Ujrzał krępego mężczyznę o pulchnej twarzy i dużym kręconym wąsie. W ręku trzymał zmiętą kartkę.
   — Pan to wywiesił? – zapytał zachrypniętym głosem, machając ręką.
Julian sięgnął po zwitek i uniósł wzrok na poczerwieniałego przybysza.
   — Tak. To moje ogłoszenie.
Nieuprzejmy gość pokraśniał jeszcze bardziej. Wypointował palcem na dozorcę.
   — Facet, zapamiętaj sobie jedno. Nikt na dzielnicy nie miał, nie ma i nie będzie mieć białego psa.

12
Sucharki! Zawsze i wszędzie!
Widok twarzy głodnych bohaterów, którym daje się twarde jak kamień sucharki - bezcenne. Danie im ich bez wody do zmiękczenia graniczy już z sadyzmem.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kreatorium”