Inspirujący obraz- czy to możliwe?

1
Otóż chciałbym się dowiedzieć czy Was inspirują jakieś znane obrazy wybornych malarzy czy choćby swoje własne rysunki?

Do napisania pewnej opowiastki zainspirował mnie ten obraz

Obrazek



(Powieść była o pewnym upiorze :) )



Chciałbym poznać Wasze znanie
"So close no matter how far

Couldn't be much more from the heart

Forever trusting who we are

And nothing else matters..."

2
Jasne, że obraz może być inspiracją, wszystko, może być inspiracją.

Co prawda, obraz jest już interpretacją wydarzenia, emocji, czy czegokolwiek innego, ale - podobnie jak filmy, czy inne książki - może nam na jego podstawie wpaść do głowy pomysł na jakiś tekst (dłuższy, czy krótszy).
//generic funny punchline

3
Pewnie, że może zainspirować. Obraz, czy inne dzieło sztuki. Można wokół niego zbudować świetną fabułę. Można nawet połączyc dwa obrazy w jeden tajemniczy i napisac coś fajnego, albo zwyczajnie przedstawić dany obraz tak jak się go widzi i interpretuje. Można też napisać opowieść do sceny przedstawionej na obrazie, lub może ona stać się dla nas inspiracją do napisania czegoś z obrazem nie związanego, ale np. przedstawiona postać czy scena może być tym, czego nam brakowało do pisania.

4
Na mnie, kiedy pisałam, nagle po prostu "naskoczył" obraz Matejki "Stańczyk". Odkopał się z głęboko zakorzenionego wspomnienia zwiedzania muzeum, pod wpływem pisania.
Mimo, iż same obrazy nie interesują mnie nad wyraz mocno i nie zabiegam o ich poznawanie.
Może warto po prostu kolekcjonować w głowie różne przeżycia, obrazy, teksty i z tej mieszanki później tekst się zaczyna modelować.
Czyli obrazy - tak, ale nie na silę, nie "na teraz".

5
Pewnie, że obraz może zainspirować. Mnie często inspirują różne obrazy czy zdjęcia. Ostatnio np. zainspirowała mnie ilustracja na okładce Magii i krwi Nory Roberts, taka kobieta w ciąży, stojąca nad stawem :)
Każdego ranka, każdej nocy
Dla męki ktoś na świat przychodzi.
Jedni się rodzą dla radości,
Inni dla nocy i ciemności.

Wieczność kocha dzieła czasu.


– William Blake

6
Jak dla mnie to użycie tutaj słowa "inspiracja" to wręcz za mało :) zdarza mi się, że zobaczę jakiś obrazek, i po prostu mnie zahipnotyzuje. Przez kilka minut po prostu siedzę i gapię się w niego, a w mojej głowie już formuje się ciąg kolejnych wydarzeń i motywów nawet bardzo luźno z tym związanych. czasem nie są to nawet takie cyfrowe obrazki a coś, co widzę w faktycznym świecie - nigdy nie zapomnę widoku mgły, gdy już po zapadnięciu zmroku jechałem autobusem. Gęste pasma unoszące się nieco nad ziemię, oświetloną tylko miejscami przez światła samochodu... Pomysł, który mi to nasunęło, po przeniesieniu na papier zajął ponad 2 strony A4 :D Inny obrazek - już z internetu - stał się powodem, dla którego w moim opowiadaniu zaistniała postać paladyna.
http://img296.imageshack.us/img296/3361 ... 215my1.jpg
Na podstawie tego stworzyłem jego wygląd, historię i jego dalsze losy w opowiadaniu. Zajęło mi to jakiś kwadrans. Po prostu pomysły leciały jeden za drugim :)
Gorąco polecam taką taktykę - gdy zamierzasz pisać np o wojnie z nieumarłymi, wpisz w googlach "nieumarli, zombie, undead, lich, kościej, dead" itp, przejrzyj kilkanaście obrazków z każdego słowa i zapisz gdzieś te, które spodobały ci się najbardziej. Potem patrz na nie co jakiś czas. Dla mnie to najlepsze lekarstwo na blokadę artystyczną ;]
Nie pożądaj żony bliźniego swego... nadaremno.

Pesymista twierdzi, że wszystkie kobiety to nierządnice, optymista nie jest tego zdania, ale ma nadzieję.

/Julian Tuwim/

7
Obrazy mogą być niezwykle inspirujące, dla mnie szczególnie te mistyczne, z pewnym głębszym przekazem (nie tylko odwzorujące zatem rzeczywistość). Choć muszę przyznać po obejrzeniu filmu "Syndrom Stendhala", że aż tak silnych wizji jednak nie mam.

Fragment wspomnianego filmu:

8
Nie pomyslałam dotąd o obrazie, jako formie inspiracji i po obejrzeniu fragmentu filmu podsuniętego przez Jakuba - "Syndrom Stendhala" - myślę, że to świetny pomysł zapatrzeć się, pofantazjować i dopowiedziec historię przedstawioną według własnego już pomysłu. Godne wypróbowania !

10
agalilla pisze:mogę sobie wyobrazić, żeby obraz zainsirował mnie do napisania wiersza lub opowiadania, ale z całą książką chyba byłoby ciężko.
Kto wie... jeśli obraz byłby inspiracją do stworzenia ciekawej postaci głównego bohatera to wydaje się być solidną podstawą do całej książki.
Z obrazów można czerpać masę pomysłów - od emocji i nastroju, przez wygląd ludzi i przedmiotów, aż po kompletną historię zbudowaną na podstawie sumy wspomnianych. Trochę teoretyzuję, ale w końcu malarz dzieli się cząstką własnego konceptu z każdym odbiorcą - od oglądającego zależy, ile nachapie z tego daru. ;-)


Tutaj nasuwa mi się pytanie: czy macie jakieś obrazy, które was szczególnie stymulują artystycznie i myślowo? :)

11
Osobiście twierdzę, że obrazy są najlepszym materiałem na inspirację jeśli chodzi o kreację świata przedstawionego, to jest rzeczywistości, w której toczy się akcja. Mnie silnie zainspirowały obrazy Salvadora Dali, ten psychodeliczny klimat bijący od nich. Niestety nie pamiętam autora, ale były też takie posępne, zatopione we mgle obrazy neomodernisty amerykańskiego, które były by świetna ilustracja nastroju panującego u Stivena Kinga.

Obrazy, zwłaszcza współczesne są niezwykłym materiałem na pobudzanie wyobraźni.

12
Na pewno mogą inspirować - to chyba stwierdzone i dowiedzione. Pytanie tylko czy w większym stopniu niż inne możliwe źródła inspiracji... Wolę chyba jednak te bardziej dynamiczne i zmienne - życie, film, muzyka.
- Nie skazują małych dziewczynek na krzesło elektryczne, prawda?
- Jak to nie? Mają tam takie małe niebieskie krzesełka dla małych chłopców... i takie małe różowe dla dziewczynek.

13
Jeśli mam być szczera obrazy średnio na mnie działają, ale też nie pretenduje na znawczynię sztuki. Jeśli ilustracja mnie wciągnie to po prostu uruchamia coś w głowie.
Z całej sztuki ogólnie pojętej lubię obrazy Salvadora Dali. I wiecznie inspirującą "Płonącą żyrafę" :)

14
Mnie ostatnio zainspirowała moja własna (nieudana zresztą) próba narysowania odbicia w szybie. Często tak mam, że moja własna dłubanina inspiruje mnie. Jak próbowałam zrobić tekst prozą, napisałam wiersz. Jak chciałam wiersz - wyszła muzyka xD

15
Polecam variart.pl. Obraz inspirują mnie nieustannie. Kocham ten portal, to niezwykłe piękno i emocje, jakie przekazują autorzy.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kreatorium”

cron