316

Latest post of the previous page:

Pozwolę sobie zacytować samego siebie z jednego z wywiadów ;)

Których pisarzy najbardziej lubisz czytać?
Dukaj, Lem, Sapkowski, Grzędowicz, Sienkiewicz, Rutha, Boy, Dołęga-Mostowicz (głównie za "Karierę Nikodema Dyzmy"), Eco, Dashiell Hammet, Bułhakow, Strugaccy, Asimov, Dick, Romain Rolland (za "Colas Breugnon"), Mishima Yukio, Clavell, Waltari... mógłbym wymieniać długo. Jestem nałogowym "czytaczem", ja po prostu m u s z ę czytać, stąd czytam sporo.


Link
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

317
Navajero pisze:Nie narzekam, precyzował nie będę, aby nie zapeszyć :)
ależ enigmatyczny ten pisarz :twisted:

ale pochwalić się możesz :-P
Serwus, siostrzyczko moja najmilsza, no jak tam wam?
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.

318
Eee... Oczywiście, fajnie jest kiedy nakłady rosną, ale IMO to kwestia drugorzędna. Jeśli ktoś napisze rzecz tak genialną, że przekaz załapie co setny czytelnik, to czy niski nakład zniweczy wartość tekstu? Rzecz jasna nakład to jeden z ważniejszych czynników, nie tylko świadczy o popularności autora, jest wyznacznikiem jego zarobków, ale - chyba przede wszystkim - informuje pisarza do ilu osób trafił. A przecież każdy pisarz chce, aby czytało go jak najwięcej ludzi, inaczej pisałby listy, a nie książki ;)
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

319
Navajero pisze:Eee... Oczywiście, fajnie jest kiedy nakłady rosną, ale IMO to kwestia drugorzędna.
może w idealnym kraju, gdzie rządzą idee, nie bilans zysków i strat :P
nav pisze: Jeśli ktoś napisze rzecz tak genialną, że przekaz załapie co setny czytelnik, to czy niski nakład zniweczy wartość tekstu?
oj tam, nakład nie wpłynie na "genialność', ale na popularnośc na pewno :-D
nav pisze: Rzecz jasna nakład to jeden z ważniejszych czynników, nie tylko świadczy o popularności autora, jest wyznacznikiem jego zarobków, ale - chyba przede wszystkim - informuje pisarza do ilu osób trafił. A przecież każdy pisarz chce, aby czytało go jak najwięcej ludzi, inaczej pisałby listy, a nie książki ;)
see?
sam sobie odpowiedziałeś ;-)

dostajesz maile od czytelników z opiniami na temat twoich ksiązek?
Serwus, siostrzyczko moja najmilsza, no jak tam wam?
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.

320
ravva pisze:dostajesz maile od czytelników z opiniami na temat twoich ksiązek?
Uhm :)
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

321
pewnie jednorazowo, jak odpowiadasz monosylabami :P
Serwus, siostrzyczko moja najmilsza, no jak tam wam?
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.

322
Eee, eee, eee... :) Na poważnie - opinie, jak opinie ( choć to także), ale otrzymuję wiele pytań związanych z moimi tekstami. Odnośnie rozmaitych technikaliów, smaczków historycznych itp. Czasem mnie strofują ( kiedyś przykładowo pewna bardzo dystyngowana pani, odkryła, że nazwa jednego z irlandzkich statków z "Pierwszego kroku" oznacza po gaelicku "Pocałuj mnie w dupę!")... To właśnie "zmusiło" mnie do napisania posłowia do "Wilczego Legionu", a i teraz, w "Białych nocach" także to zrobiłem.
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

323
Navajero pisze:Eee, eee, eee... :) Na poważnie - opinie, jak opinie ( choć to także)
opowiedz o opiniach - tylko pozytywne są?
nav pisze:otrzymuję wiele pytań związanych z moimi tekstami. Odnośnie rozmaitych technikaliów, smaczków historycznych itp.
nozy?
technik walk?
dżumy?

:P

komuś się oleg podobał bardziej niz głowny bohater?
Serwus, siostrzyczko moja najmilsza, no jak tam wam?
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.

324
ravva pisze:
Navajero pisze:Eee, eee, eee... :) Na poważnie - opinie, jak opinie ( choć to także)
opowiedz o opiniach - tylko pozytywne są?
Nie, nie tylko, choć pozytywne lub pozytywne z zastrzeżeniami przeważają.
ravva pisze:
nav pisze:otrzymuję wiele pytań związanych z moimi tekstami. Odnośnie rozmaitych technikaliów, smaczków historycznych itp.
nozy?
technik walk?
dżumy?
:P
Także militariów czy kwestii związanych z walką, ale głównie chyba spraw historycznych. Odnośnie Dżumy były tylko pytania o piosenkę. Bo pomysł wziąłem z rosyjskiej piosenki i relacji pewnego znajomka - weterana wojny w Afganistanie.
ravva pisze: komuś się oleg podobał bardziej niz głowny bohater?
Kilku paniom. Nie jesteś pierwsza :P
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

325
mówiłam, ze oleg jest ciekawszy, wyraźniejszy.
i że lepiej ci wyszedł, mimo, ze jest postacią drugoplanową.

a ta bójka na uniwerku... miodzio :twisted:
Serwus, siostrzyczko moja najmilsza, no jak tam wam?
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.

326
ravva pisze:mówiłam, ze oleg jest ciekawszy, wyraźniejszy.
Bo teraz jest moda na sympatycznych morderców, vide Dexter :P No nic, w takim razie pokochasz majora Razumowskiego :D
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

327
kim jest dexter??

oki, sprawdziłam googla - wiem już - co za paskudny facet go gra, łeeee, jeden z tych metrosexualnych, używajacych perfum unisex.

co ty za filmy ogladasz?
poza tym oleg nie jest sympatyczny ;-)

"pokocham"?
razumowskiego?

bo jest on kim?
Serwus, siostrzyczko moja najmilsza, no jak tam wam?
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.

328
ravva pisze:co ty za filmy ogladasz?
Czytam książki :P Bo filmy nakręcono na podstawie ;)
ravva pisze: "pokocham"?
razumowskiego?
Nowy bohater mojej produkcji. Będzie o nim trochę w "Białych nocach", ale tylko w tle. Natomist jest głównym hero "Demonów Leningradu" ( to opowiadanie z Wydania Specjalnego Fantastyki 1/2010 i jednocześnie roboczy tytuł pisanej przeze mnie powieści).
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

329
Navajero pisze:Nowy bohater mojej produkcji. Będzie o nim trochę w "Białych nocach", ale tylko w tle.
tło często wychodzi ci lepiej niz pierwszy plan :D

w chorągwii ciekawszy jest oleg niz... no właśnie, jak mu tam?
w legionie płk tomczak niz...
hmmm.

nav pisze: Natomist jest głównym hero "Demonów Leningradu" ( to opowiadanie z Wydania Specjalnego Fantastyki 1/2010 i jednocześnie roboczy tytuł pisanej przeze mnie powieści).
i on jest zUy?
czy tylko praktyczny?
Serwus, siostrzyczko moja najmilsza, no jak tam wam?
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.

330
ravva pisze:i on jest zUy?
czy tylko praktyczny?
Przeczytaj i przekonaj się sama :P*

*Uwaga, autoreklama ;)
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

331
jak jest bogaterem pierwszoplanowym, pewnie znajde kogoś ciekawszego, kto stoi za nim :twisted:
Serwus, siostrzyczko moja najmilsza, no jak tam wam?
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.

Wróć do „Strefa Pisarzy”

cron