Pięć Słońc i lekkie zdenerwowanie

1
Od dłuższego czasu zbieram sobie pomysły do dłuższego opowiadanka.

Zainspirowana mitologią Azteków, którzy wierzyli, że było pięć różnych słońc - bogów tworzyłam mały światek ogrzewany pięcioma słońcami równocześnie...

Właśnie dziś w googlach znalazłam zapowiedź nowego hiszpańskiego hitu - "Laila Winter i Królestwo Pięciu Słońc" - książka ma podobno być nowym Harrym Potterem...

No, cóż...domyślam się, że Królestwo 5 Słońc, będzie ogrzewane pięcioma słońcami...(mam nadzieję, że źle się domyślam, bo wolałabym, żeby 5słońc mieli, np. w godle, czy cokolwiek innego :( ).

Jak myślicie, pytam Was z perspektywy czytaczy, czy Królestwo Pięciu Słońc i pięć słońc kojarzą się tak bardzo, że zrezygnować z tego pomysłu?

Mam fajną opowieść, ale tak bardzo mi smutno jak sobie pomyślę, że musiałabym coś "poodcinać". :(

Re: Pięć Słońc i lekkie zdenerwowanie

2
ancepa pisze:Zainspirowana mitologią Azteków, którzy wierzyli, że było pięć różnych słońc - bogów tworzyłam mały światek ogrzewany pięcioma słońcami równocześnie...
Aztekowie? Wow. Też jestem zafascynowana ich kulturą i też wymyśliłam kiedyś taki sobie horrorek właśnie z azteckimi motywami :D
Tylko właśnie nie wiem, czy dobrze mówisz, bo ja np. słyszałam, że nie było pięciu słońc, tylko sześć i że ta epoka nazywała się Epoką Szóstego Słońca...
Każdego ranka, każdej nocy
Dla męki ktoś na świat przychodzi.
Jedni się rodzą dla radości,
Inni dla nocy i ciemności.

Wieczność kocha dzieła czasu.


– William Blake

3
"Świat Pięciu Słońc" - czy tak potocznie nie nazywa się świata Azteków? ;)
O szóstym nie wiem, ale jak więcej poczytam...to może się coś dowiem. :D

Tylko pytanie - czy nie za bardzo będzie się to kojarzyć z tym "hiszpańskim hitem"?
Może ona też się Aztekami inspirowała, Aztekowie są na topie...:D


...może wezmę się za Inków i ich paciorki?

...:D (żart!)

4
Wiesz, ja tam dokładnie nie wiem, o co chodzi z tymi Słońcami - o tym Szóstym Słońcu dowiedziałam się z filmu El Muerto ;D Tam było takie coś: "Trzy dni deszczu z czystego nieba, trzy ofiary" i coś tam jeszcze, że nadejdzie epoka zwana Szóstym Słońcem i wtedy zapanuje chaos, bla, bla, bla ;P
Każdego ranka, każdej nocy
Dla męki ktoś na świat przychodzi.
Jedni się rodzą dla radości,
Inni dla nocy i ciemności.

Wieczność kocha dzieła czasu.


– William Blake

6
Dokładnie. Chociaż ja w tym moim horrorze trochę się posiłkowałam tym filmem.

A o tym hiszpańskim hicie jeszcze nie słyszałam. Ale moim zdaniem jeszcze za wcześnie, żeby stwierdzić, czy zrezygnować z tego pomysłu, skoro nawet nie znasz treści tej książki.
Każdego ranka, każdej nocy
Dla męki ktoś na świat przychodzi.
Jedni się rodzą dla radości,
Inni dla nocy i ciemności.

Wieczność kocha dzieła czasu.


– William Blake

7
Mądrze mówisz. (piszesz :) ).

Tylko, że nie mogę czekać, aż się z książką zapoznam.

bo:
1) zdenerwowała mnie i nie jestem zachęcona.
2)jestem "na fali", jak teraz przestanę i zaczekam to na sto procent zacznę klecić coś innego... :D

8
To w takim razie pisz to, co chcesz napisać, i niczym się nie przejmuj :)
Każdego ranka, każdej nocy
Dla męki ktoś na świat przychodzi.
Jedni się rodzą dla radości,
Inni dla nocy i ciemności.

Wieczność kocha dzieła czasu.


– William Blake

9
Serena pisze:Aztekowie? Wow. Też jestem zafascynowana ich kulturą i też wymyśliłam kiedyś taki sobie horrorek właśnie z azteckimi motywami :D
Ty też? Myślałam, że tylko mi to chodziło po głowie:(
ancepa pisze:książka ma podobno być nowym Harrym Potterem...
Więc jeśli Twoja książka taka nie będzie, nie przejmuj się:)
Ale jeśli okaże się treściowo podobna, a konkurencja boli, to możesz jakieś łagodne zmiany wprowadzić. Byle nie za dużo. W końcu wzorowałaś się na mitologii, a nie na tamtej książce, więc jednak jest duża szansa, że będą bardzo różne.

10
Tematy mitologiczne można wykorzystywać na różne sposoby, więc samo sięgnięcie po motyw pięciu słońc na pewno nie spowoduje, że książki będą podobne. Co prawda, nie bardzo wyobrażam sobie pięć słońc na jednym niebie, chyba że będzie to jakiś inny kraj Azteków, w alternatywnej rzeczywistości :) Jest to niebagatelne zadanie dla Autorki, opisać taki kraj przekonująco. A jeśli chodzi o Azteków, to niedawno ukazała się bardzo dobra książka Justyny Olko "Meksyk przed konkwistą", wydana przez PIW w serii Ceramowskiej. Jest też starsza, ale ciągle aktualna książka Marii Frankowskiej "Mitologia Azteków" z 1987 r. (WAiF, tzw. czarna seria). Ciekawe, że w Polsce to kobiety zajmują się, i to z dobrym skutkiem, tą kulturą, dosyć krwawą przecież.
Ja to wszystko biorę z głowy. Czyli z niczego.

11
"Motyw pięciu słońc" właśnie jest tak rzadko używany, że wzięcie go na warsztat może zakończyć się fatalnie - poprzez jednoznaczne skojarzenia z innym utworem. :(

Nie znam popularnych światów z wieloma słońcami (a rozglądam się od jakiegoś czasu), maksymalnie dwa. ( Słynny fragment z Gwiezdnych Wojen gdzie na planecie Luke'a świeciły dwa). A Wy znacie jakieś? :D

Ach, na pewno nie napisałabym o Aztekach w alternatywnej rzeczywistości. Za mało o nich wiem żeby pokusić się o coś takiego. ;) (A nie chciałabym opierać się na wizji Mela Gibsona z Apocalypto). ;)

Dziękuję wszystkim za rady.Pozdrawiam.

12
ancepa pisze:Nie znam popularnych światów z wieloma słońcami (a rozglądam się od jakiegoś czasu), maksymalnie dwa. ( Słynny fragment z Gwiezdnych Wojen gdzie na planecie Luke'a świeciły dwa). A Wy znacie jakieś? :D
Solaris. Z filmów: Pitch Black, bodajże. Jeśli twój tekst będzie dobry, możesz zyskać na rozgłosie tamtej pozycji. Skoro się spodobało, to sięgną po więcej.
Luka w pamięci pisze:Ty też? Myślałam, że tylko mi to chodziło po głowie:(
Obecnie chyba wszystkie mitologie są dość mocno eksploatowane, taka 'moda'. Kwestią dyskusyjną pozostają umiejętności autora w dobrym wykorzystaniu tematu.
Cierpliwości, nawet trawa z czasem zamienia się w mleko.

13
malika pisze:
Luka w pamięci pisze:Ty też? Myślałam, że tylko mi to chodziło po głowie:(
Obecnie chyba wszystkie mitologie są dość mocno eksploatowane, taka 'moda'. Kwestią dyskusyjną pozostają umiejętności autora w dobrym wykorzystaniu tematu.
Co do moich umiejętności to chyba jeszcze nie ma o czym dyskutować;p Ale nie miałam na myśli mitologii, tylko ogólnie ich kulturę. Ciekawe podłoże do czegoś, co właściwie można umieścić w dowolnych realiach.

14
Pitch Black...a ja zaczęłam oglądanie od Kronik. :D

Jejku a ile ja się zbieram żeby Solaris przeczytać? uhu hu ;) (ale skoro występuje wielosłoneczność to przyspieszy moją decyzję) ;)
malika pisze:Jeśli twój tekst będzie dobry,
...pracuję nad tym. Jak mi upłynie czas od wstawienia wiersza to wrzucę coś niezobowiązującego na weryfkę. ;)

Właśnie, po co się przejmuję? ;) Zanim mój tekst będzie gotowy, to już hiszpański hit będzie przykryty warstwą kurzu. :D

15
Pięć jak pięć, jest legendarna (kultowa, jak to się zwykło nazywać) powieść Asimova, w której słońc jest sześć. Od tej pory każdy, kto wymyśla więcej niż dwa słońca, jest kojarzony z Asimovem właśnie.
Panie, zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji. Odbierz mi chęć prostowania każdemu jego ścieżek. Szkoda mi nie spożytkować wielkich zasobów mądrości, jakie posiadam, ale użycz mi, Panie, chwalebnego uczucia, że czasem mogę się mylić.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kreatorium”

cron