czasopisma... czyli o wydawaniu inaczej

1
Znacie namiary na jakieś czasopisma literackie? Wertuję kioski, ale jeszcze na nic takiego nie trafilam. Czy ten rynek już nie istnieje? Smutne... No, ale jeśli tak jest to może namiary na inne pisemka, które raz na jakiś czas publikują teksty?
pisanie i herbata - moje ukochane narkotyki...

2
Znam magazyny takie jak Lampa, Fantastyka, Nowa Fantastyka i Science Fiction - Fantasy i Horror.

Są to ziny literatury fantastycznej.



O takie pisma tobie chodziło? Jeśli nie, to nie wiem, nie znam innych.

3
Preissenberg pisze:Znam magazyny takie jak Lampa, Fantastyka, Nowa Fantastyka i Science Fiction - Fantasy i Horror.

Są to ziny literatury fantastycznej.



O takie pisma tobie chodziło? Jeśli nie, to nie wiem, nie znam innych.


uuu....



lampa nie zajmuje sie publikacją fantastki tylko opluwaniem i zwalczaniem fantastyki jako zjawiska literackiego.



"Fantastyka" od 1990 roku nazywa się "nowa fantatyka"



nie sa to ziny - tylko normalne czasopisma, ukazujące sie regularnie i istniejące na rynku bez dotacji.



aby zorientować sie jakie pisma literackie sie w Polsce wydaje (a wychodzi ich pewnie setka) trzeba iść do dużego empiku i tam szukać

6
Dzięki wielkie, na pewno się za czymś z tego rozejrzę ;). Trzeba zadbać o swoją przyszłość ;)
pisanie i herbata - moje ukochane narkotyki...

7
Podbijam temat. Do którego czasopisma mógłbym wysłać opowiadanie kryminalne, thriller lub sensację (ewentualnie mieszankę garunków, lecz bez elementów fantastycznych)? Przeczesałem wyżej proponowany katalog czasopism i nadal nie mam żadnego pomysłu. MF, NF i SFFiH odpadają z oczywistych względów. Cóż więc zostaje?

9
Zodiak pisze:Podbijam temat. Do którego czasopisma mógłbym wysłać opowiadanie kryminalne, thriller lub sensację
wywal bohaterów i fabułę, dodaj bełkotu i do "Lampy" ;)

11
Łatwo jest opublikować opowiadanie w Lampie? W sensie, często tam ktoś debiutuje? I czy ma szanse opowiadanie... no właśnie z fabułą; żadnej głębi, ot prosta historia?

A propos Dozy - czy w tym wypadku opublikowany tam tekst liczy się do dorobku?
Bowling is a man's sport.
If God had wanted women to bowl,
he would have put their breasts on their backs
so we would have something to watch while waiting our turn.

- Al Bundy

13
A propos Dozy - czy w tym wypadku opublikowany tam tekst liczy się do dorobku?
Rozwijamy się i jest nas coraz więcej. To zależy, jak pojmujesz "dorobek".

Prawda jest taka, że aby zapewnić sobie rzeszę czytelników, trzeba maksymalnie wykorzystać wszelkie dostępne miejsca do publikacji. Wedle moich informacji DOZA już w tej chwili ma całkiem sensowną rzeszę "wyznawców", a to oczywiste, że w miarę rozwoju naszej promocji i reklamy ta liczba będzie rosnąć. Raz ktoś zauważy i zapamięta Twoje nazwisko u nas, raz gdzie indziej.

Takie małe, pojedyncze sukcesy składają się na efekt końcowy. A raczej początkowy, bo pisanie to zawsze ciężka harówa ;)

Ludzie nie czytają wyłącznie tych najgłośniejszych czasopism (vide NF, SFFiH), trzeba być wszędzie.

14
Wszyscy tutejsi pisarze powtarzają w kółko to samo: prawdziwy dorobek to tylko druk. Jeśli pojawia się w druku, to jest to dorobek. Jeśli zaś nie... To de facto też, ale można by rzec, że nieuznawany. Można się pokazać, ale w praktyce nie zwiększa się w ten sposób wartość marketingowa ani siła przebicia. Pierwszy przykład, który przychodzi mi do głowy, to Magda Kozak.
Panie, zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji. Odbierz mi chęć prostowania każdemu jego ścieżek. Szkoda mi nie spożytkować wielkich zasobów mądrości, jakie posiadam, ale użycz mi, Panie, chwalebnego uczucia, że czasem mogę się mylić.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Jak wydać książkę w Polsce?”

cron