Latest post of the previous page:
Historia jest dość interesująca, chociaż nie chcę jej tutaj całej przytaczać.Pierwszy sygnał przyszedł niespodziewanie - po 3 dniach od wysłania fragmentu Wydawnictwo się ze mną skontaktowało. Niewiarygodne, prawda? Potem trochę powalczyłem i kilka miesięcy później książka była gotowa i po redakcji. Czemu ukazuje się ponad rok później... to już pytanie do Wydawcy

Jeśli ktoś chciałby koniecznie obwarować datę wydania swojej książki, to może zawrzeć w umowie klauzulę o terminie publikacji, ale aby taka klauzula spełniała swoje zadanie, powinna być obostrzona karą umowną. Oto szkopuł i pytanie do Was: jaka będzie reakcja przyszłego Wydawcy, kiedy debiutant zażyczy sobie umieszczenia w umowie kary umownej?

Andrzej Pilipiuk napisał/a:
przepraszam - chodziło mi o to że szybciej niż w moim przypadku...
Czy to nie kwestia względna, Andrzeju? (rozumiem, że na forum wszyscy jesteśmy na 'Ty' ). Jeśli się nie mylę, zaczynałeś pisać, będąc relatywnie młodszym ode mnie. Poza tym czuję, że nie nabiorę Twojego rozpędu