Herman NOTE: Postanowiłem podzielić wątek, gdyż wydaję się kroczyć do dłuższej dyskusji, do której z resztą z chęcią się dołączę.
Podpisuję się pod postem Gebilis.
------------------------------------------------------------
Naturszczyk mam pytanie, czy wszyscy którzy przeszli tę drogę od pisania do wydania nie mogą pochylić się nad niedoświadczonym debiutantem? Ja, ty, Andrzej sobie poradzimy. Ale dlaczego zbywacie "zielonych" w tej materii? Wiadomo, że bedą ciągle pytać - nawet kilka razy o to samo w róznych wersjach - i nie rozumiem w czym to przeszkadza? Im więcej im stare wygi wytłumacza tym będą mądrzejsi.
(chyba trochę nie na temat- ale ruszyło mnie wasze podejście).
Stare wygi - czyli pomoc dla zielonych.
1
Ostatnio zmieniony śr 27 paź 2010, 12:14 przez gebilis, łącznie zmieniany 1 raz.
Jak wydam, to rzecz będzie dobra . H. Sienkiewicz