Latest post of the previous page:

Grabarz pisze:Biblia - w końcu trzeba przeczytać najpopularniejszą książkę na świecie

Zajęło mi to pół roku, ale przeczytałam całą Biblię. Po przebrnięciu Księgi Powtórzonego Prawa jest już z górki!

Teraz zaczęłam "Złodziejkę" Sarah Waters, zapowiada się interesująco.

Przez brak opcji edytuj (Leo, why?) wkradła się nieścisłość: nie czytam całej Biblii, a jedynie Nowy Testament, w dodatku z ponoć jednym z gorszych tłumaczeń (protestanckim notabene) - bo tylko to mam na stanie. Ale i tak treść jest niezła. Przemyślenia Jezusa są naprawdę ciekawe

Żeby nie było offtopu: zaraz zaczynam "Czarną kompanię" Glena Cooka.

Ja właśnie czytam Tysiąc wspaniałych słońc Khaleda Hosseiniego. Bardzo piękna i poruszająca historia tocząca się w Afganistanie.

A ja czytam teksty do recenzji;)

A poza tym zabieram się za książkę pt. "Beatrycze i Wergili" Yanna Martela (także do recenzji), choć kusi mnie tomik z Horyzontów Wyobraźni edycja 2010;)

Pobuszowałam w empiku i oto moje nabytki : Pan Lodowego Ogrodu (1 cześć, polecone na Wery, skusiłam się), Jesienne Ognie (mam złe przeczucia, ale wzięłam bo grafika mnie przykuła ), Diuna ( klasyk, trzeba przeczytać), Gra Endera (kupiłam na prezent, ale wróci ) i dostałam jako prezent Śniło Ci się Toma Holt'a. W promocji była też Historia Polski Tysiąc Lat Burzliwych Dziejów. Wzięłam. Teraz się zastanawiam czy ta książka jest coś warta (historycznie), Widział, czytał ktoś?

A właśnie czytam sobie... SFFiH październik i urzekło mnie opowiadanko "Mak, konwalia, dziki bez"

[ Dodano: Pon 15 Lis, 2010 ]
Te "jesienne ognie" to raczej Ktoś wziął. Ale są.

A mnie ostatnio coś wzięło na Dziedzictwo mroku Bree Despain. Nie lubię zaczynać nowych cykli, nie kończąc tych zaczętych, ale po prostu musiałam kupić tę książkę Opis mnie zaciekawił, aczkolwiek po przeczytaniu paru rozdziałów (ba, już jestem w połowie książki) stwierdzam z całym przekonaniem, iż jest to kolejna książka o wilkołakach... Aczkolwiek bardzo ciekawa i ma fajny klimat

Nienacki, Dagome Iudex. Nie wiem, czego więcej przelano podczas tworzenia naszego państwa - krwi, czy nasienia. Ale książka świetna. Polecam fanom historii nieco alternatywnej i fantastyki również alternatywnej .

Co ja ostatnio czytałem... A! Księgę Jesiennych Demonów Grzędowicza po raz drugi. Podobało się bardziej niż za pierwszym razem i w ogóle mniam. Teraz na tapecie jest Jak Napisać Scenariusz Filmowy duetu Robin U. Russin & William Missouri Downs. Quentin, bój się.

Aktualnie czytam kilka pozycji. Brrr. Nie lubię tego, ale jak wszyscy choruję na brak czasu i muszę połykać literaturę błyskawicznie.
Przy poduszce leży "Ręka Mistrza" Kinga. Do szkoły noszę "Kłamcę" Jakuba Ćwieka. W łazience leżakuje mitologia Słowiańska. Natomiast na półce w kuchni leżakuje "Zbójecki gościniec" Anny Brzezińskiej.
Dobrze przynajmniej, że lektury mi się nie mieszają.

Ja skończyłem "Amsterdam parano". A teraz zastanawiam się za co zabrać. Mam 5 do wybory. Cierpię na nadmiar.

Powoli pokonuję kolejne strony "Posiadłości Blackwood". Takie sobie. Kroniki Wampirów ogólnie do arcydzieł nie należą...

Ja walczę z książką Johna Eversona "OFIARA" jestem na połowie i mi się podoba. Choć podchodziłem sceptycznie.

Wybrałem - "Magnetyzer" Lewandowskiego. Na razie dwa rozdziały, więc trudno powiedzieć.

Od lutego czy też marca, kiedy to do polskich księgarń i empików trafiła nowa cegła S. Kinga Pod Kopułą, nie przeczytałem żadnej powieści Mistrzunia, tylko zbiór Po Zachodzie Słońca i powtórkowo kilka rozdziałów Danse Macabre, przygotowując się do prezentacji maturalnej. No i wczoraj zacząłem czytać Bezsenność.

Lukaszpunk pisze:Ja walczę z książką Johna Eversona "OFIARA" jestem na połowie i mi się podoba. Choć podchodziłem sceptycznie.

O, wygrałem to w konkursie fotograficznym na forum magazynu LŚNIENIE. Po pierwszych kilkunastu stronach zaleciało mi rozcieńczonym Mastertonem, więc odpuściłem. Warto się przemęczyć?

truptutupta pisze:. No i wczoraj zacząłem czytać Bezsenność.

Ja czytałam to niedawno i szczerze - ani ziębi, ani grzeje, aczkolwiek gdzieś w połowie akcja książki się rozkręca. Zdecydowanie bardziej wolę "Komórkę".


A teraz czytam "Rok 1984" Orwella, a później się zabiorę za Dukaja. Mimo że fantastyki jako takiej nie znoszę, to chcę dać szansę każdemu gatunkowi (wyjątek: romansidła)

Skończyłam Opętanie A.S. Byatt. Co to za powieść! Opowiada o miłości do literatury i literaturze o miłości, podobała mi się niezmiernie.