16

Latest post of the previous page:

I serio za każdym razem widzisz tylko tyle? Ja jak się skupię, to potrafię wymyślić, no nie wiem. Podwodne mówiące skały.

Co za problem dołożyć trochę krwi, strasznych narzędzi, znęcania się... Po prostu to wymyśl :) a nie przerabiaj cudze sceny na własny sposób.
ObrazekObrazekObrazek

17
Właśnie chcę, żeby tam było mnóstwo krwi i straszliwych, dziwacznych narzędzi, ale to jest tylko sen bohatera i wolałabym zachować takie szczegóły na później, kiedy akcja będzie się działa na jawie.
Każdego ranka, każdej nocy
Dla męki ktoś na świat przychodzi.
Jedni się rodzą dla radości,
Inni dla nocy i ciemności.

Wieczność kocha dzieła czasu.


– William Blake

18
Pokaże Ci dlaczego to jest niedobre na przykładzie. Ekhm, ekhm.

Cześć mam pomysł. To tak. Jest rolnik edward i on uprawia pole. Mieszka na wsi i tam jest wójt i ksiądz i oni się nie lubią. A edwarda każdy szanuje bo on kupę lat pracował w Kanadzie, to ksiądz i wójt chcą go na swoją stronę. I teraz próbka:
Scena zaczyna się od tego, że rolnik wychodzi z chaty. Na podwórku stoi: ciągnik, brona, buda. Pies ujada. Babka władka biegnie z praniem a mały czesiek majstruje przy radio odbiorniku. Edward podchodzi do ciągnika, wsiada, uruchamia, wyjeżdża z podwórka i jedzie na pole. Babka Władka, gdy dobiega do chłupy, zauważa księdza który do niej idzie. Oj dostanie się Władce za pracę w niedzielę!
Obrazek

19
polishbritpoper, wybacz, ale już późno i mój mózg się wyłączył totalnie... Mógłbyś mi to normalnie wyjaśnić?
Każdego ranka, każdej nocy
Dla męki ktoś na świat przychodzi.
Jedni się rodzą dla radości,
Inni dla nocy i ciemności.

Wieczność kocha dzieła czasu.


– William Blake

20
A tak na serio, to ta scena niczym się nie wyróżnia (ta twoja wizja).
Nie wiem, coś mi tu nie gra. Nie wiem, czy dasz radę pociągnąć ten temat.
Ja rozumiem, że można pytać o rzeczy, na których się nie znamy. Na przykład: nie umiem jezdzić samochodem, powiedzcie mi, jak można zepsuć auto, bo mojej bohaterce akurat musi się zepsuć. Ale sceny sado-maso to już wyższa szkoła jazdy. Nawet jak masz opisać swoją wizję to już Ci to sprawia kłopot. ("sobie z nią poczyna... eee..."). W taki sposób będziesz też pisać opowiadanie? :)
ObrazekObrazekObrazek

21
Wydaje mi się, że twój pomysł jest zbyt banalny. Za mało w nim oryginalnych, odjechanych elementów. Jakieś potwory się ruchają po piwnicach z kobietami. Może, nich to będzie loft jakiś? Może, zamiast mrocznych wnętrz umeblowanie od Ikea? Może niech oni swoje ofiary łapią inaczej. Niech udają że są wytwórnią promującą niezależne młode zespoły grające rocka alternatywnego (gdyby to były wampiry to mamy dwa znaczenia już, dosłowne i przenośnie). No dodaj coś swojego. Pisze jak sam bym to rozwiązał. A Ty zrób po swojemu.
Obrazek

22
Nie, oczywiście, że nie będę pisać opowiadania w taki sposób... Chociaż narratorem jest nastoletni chłopak... Ale nie. Będę pisać normalnie.

[ Dodano: Sob 11 Gru, 2010 ]
Dzięki, polishbritpoper, postaram się coś wymyślić :)
Każdego ranka, każdej nocy
Dla męki ktoś na świat przychodzi.
Jedni się rodzą dla radości,
Inni dla nocy i ciemności.

Wieczność kocha dzieła czasu.


– William Blake

23
Serena pisze:No że jest tam ten koleś i ta laska, i oni znajdują się w takiej... no nie wiem, piwnicy... i są przykuci łańcuchami do ścian, z tym, że dziewczyna ma zawiązane oczy... potem wchodzi oprawca, jeden z tych "złych ludzi", ich przywódca, no i całuje dziewczynę, potem coraz śmielej sobie z nią poczyna... eeee... potem następuje owa scenka, w trakcie której ten facet kopuluje z dziewczyną i główny bohater na to wszystko patrzy, i zauważa, że ten facet tak jakby... zmienia się... w jakąś taką demoniczną postać... znaczy tylko twarz mu się zmienia. I potem wchodzi taka babka, wspólniczka tego złego, i zajmuje się głównym bohaterem... a potem... potem jest scenka jak z jakiegoś "Martyrsa" normalnie... znaczy ci źli w taki ohydny sposób zabijają bohaterów... i potem główny bohater budzi się ze snu.
Kiedyś, młodszym będąc, ściągałem sobie z sieci komiksy erotyczne w PDF-ie, wiadomo, Milo Manara i te sprawy (komiksy Manary można kupić w Empiku, jakby kto pytał). W jednym z nich była DOKŁADNIE taka scena. Identyczna, toczka w toczkę, jeśli nie liczyć kontekstu fabularnego. To, co tutaj opisałaś, to jest straszliwa sztampa. Wygląda to tak, jakbyś usilnie starała się nie umieścić w tej scenie niczego oryginalnego.

Wiesz, mam ochotę nadużyć władzy moderatorskiej i zbanować cię do czasu, gdy przeczytasz Kresa. Bo jakbyś przeczytała, umiałabyś sama sobie wytłumaczyć, dlaczego w ogóle źle zadałaś pytanie.
Panie, zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji. Odbierz mi chęć prostowania każdemu jego ścieżek. Szkoda mi nie spożytkować wielkich zasobów mądrości, jakie posiadam, ale użycz mi, Panie, chwalebnego uczucia, że czasem mogę się mylić.

24
Jesteś fanatykiem kresa. Ale co racja to wiadomo. Kres wymiata. Trafia zawsze w dychę. No prawie.

Apeluje o nie banowanie sereny. Apeluje o postawienie jej ultimatum. Przeczyta kresa poradnik. Nauczy się go, w miarę możliwości, stosować a komisja złożona z weryfikator. oceni jej umiejętności. Jeśli, po upływie danego jej czasu na naukę, okaże się że absolutnie niczego się nie nauczyła to wtedy ban byłby uzasadniony. Wszystkim to na dobre wyjdzie.
Obrazek

25
Tyle że ja nie będę miała czasu na naukę Kresa, bo muszę się uczyć do matury. A próbne cienko mi poszły.
Każdego ranka, każdej nocy
Dla męki ktoś na świat przychodzi.
Jedni się rodzą dla radości,
Inni dla nocy i ciemności.

Wieczność kocha dzieła czasu.


– William Blake

27
shelion pisze:W takim razie odpuść sobie do maja. Zamiast pisać zbłędami nie pisz- a czytaj :)
O, i czas będzie :)
Taa... Zwłaszcza że nie wiem, co z moimi studiami - prawdopodobnie nie zacznę ich w 2011r, bo nie ma kasy :P

Dobra, idę spać. Może coś innego uda mi się wyśnić do tej scenki, a może jakaś inna mi się przyśni, i wtedy ją opiszę...? Ech...
Każdego ranka, każdej nocy
Dla męki ktoś na świat przychodzi.
Jedni się rodzą dla radości,
Inni dla nocy i ciemności.

Wieczność kocha dzieła czasu.


– William Blake

29
padaPada pisze:W takim razie do czasu matury nie możesz niczego pisać, tylko masz się uczyć. I nie zawracaj nam dupy!
Powiedziałabym ci coś chętnie, ale by mnie stąd wylali za nieocenzurowane słownictwo. A zresztą nie zamierzam się zniżać do waszego poziomu.

Jak chcecie, to kontynuujcie sobie ten temat beze mnie.

Tymczasem dobranoc.
Każdego ranka, każdej nocy
Dla męki ktoś na świat przychodzi.
Jedni się rodzą dla radości,
Inni dla nocy i ciemności.

Wieczność kocha dzieła czasu.


– William Blake

30
Serena

a) nie zda matury, bo zajmuje się bzdurami w rodzaju kiepskich opowiastek;
b) nie dostanie się na studia, bo a), mimo że studia w tym kraju są darmowe;
c) nie opublikuje tej tutaj omawianej opowiastki, bo ociera się o plagiat, a autorka i tak nie ma na nią pomysłu.

Co oznajmiwszy, sugeruję ciału moderatorskiemu zamknięcie tematu.

MalikaEdit: Dla ciebie warn za wycieczkę osobistą, a temat zostanie zamknięty, jeśli autorka uzna, że nic więcej jej nie pomożecie.
Ostatnio zmieniony ndz 12 gru 2010, 17:15 przez Sir Wolf, łącznie zmieniany 1 raz.
Panie, zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji. Odbierz mi chęć prostowania każdemu jego ścieżek. Szkoda mi nie spożytkować wielkich zasobów mądrości, jakie posiadam, ale użycz mi, Panie, chwalebnego uczucia, że czasem mogę się mylić.

31
Skończyłeś już, Wolf? Dziękuję.
Każdego ranka, każdej nocy
Dla męki ktoś na świat przychodzi.
Jedni się rodzą dla radości,
Inni dla nocy i ciemności.

Wieczność kocha dzieła czasu.


– William Blake
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kreatorium”