Tak, niech to będzie znak, niech prowadzi ślad!

1
I witam ponownie Szanownych Forumowiczów, tych nowych i tych, z którymi kontakt urwał mi się parę miesięcy temu. Postanowiłam przedstawić się jeszcze raz, gdyż jakiś czas tu nie zaglądałam.
Zwykłam trochę pisać, teraz nawet na czytanie nie mam czasu, ale liczę, że za jakiś czas to się zmieni. Jestem maturzystką, zupełnie nie interesują mnie przedmioty humanistyczne, aczkolwiek od dziecka pasjonowała mnie literatura i dobre kino. Co planuję? Studia, ekonomiczne. Co tu ciągle robię? Nie wiem, uczę się od lepszych, a także na błędach innych.
Myślę, że część osób mnie pamięta, a resztę serdecznie witam. :-)
What are we doing? We are turning into dust.

2
Witaj.

A dlaczegóż to tak długo cię tu nie było?
Każdego ranka, każdej nocy
Dla męki ktoś na świat przychodzi.
Jedni się rodzą dla radości,
Inni dla nocy i ciemności.

Wieczność kocha dzieła czasu.


– William Blake

3
Ponieważ:
Bardzo, bardzo, bardzo obraziłam się na Joe.
Doszłam do wniosku, że moje wypociny są do niczego i ukarałam samą siebie, nie pisząc.
Postanowiłam się nie dołować, czytając dobre teksty innych.
Wychowywałam mój nowy nabytek, ślicznego, rodowodowego psiaczka.

I to tyle. Ale miło mi was widzieć. Patrzę, że grono Weryfikatorów strasznie się zmieniło!
What are we doing? We are turning into dust.

4
Doszłam do wniosku, że moje wypociny są do niczego i ukarałam samą siebie, nie pisząc.
też raz do takiego wniosku doszłam, ale to było bardzo złe, nie wolno tak myśleć!
ObrazekObrazekObrazek

5
Ależ ja miałam słuszne podstawy, żeby tak sądzić!
Moja polonistka uznała, że piszę coraz gorzej i że może czas zrobić sobie przerwę i zacząć czytać, zamiast pisać.

I w ten oto sposób porzuciłam wery. Ale już jestem. Świeża, z nowym zapałem do pisania i korekty!
What are we doing? We are turning into dust.

7
Och, ona jest w pełni wtajemniczona w moją twórczość. Nawet swoją skromną nowelkę dałam jej do przejrzenia, to była pod wrażeniem.
A teraz! Wściekła się! Nic jej się nie podoba! I w ten sposób ja, zamykam się w sobie. :<
What are we doing? We are turning into dust.

9
ee tam, po prostu chciała cię zmobilizować żebyś była jeszcze lepsza.

podobnie było z moją mamą. wmawiała mojemu bratu, że nic mu się nie uda, jeśli będzie leniem. to on się upierał i na przekór się doskonalił. mama, widząc że metoda się sprawdza, stosowała ją na mnie. a ja się zniechęcałam i nikt nie wiedział, dlaczego.
ObrazekObrazekObrazek

10
Każdy inaczej reaguje na krytykę, to oczywiste. Dlatego ja, zanim zdecyduję się coś wrzucić do neta, szukam ludzi, którzy mi pomagają pracę ocenić. Zazwyczaj jest to Pan i Pani. I o ile Pani często jest surowa, choć jednocześnie wspaniała i wiele jej zawdzięczam, to mnie niekiedy zniechęca. Teraz szukam Pana, gdyż poprzedni zaginął w akcji. :-D

A ty wrzucałaś coś do zweryfikowania? Chętnie poczytam.

Może niewymagane, ale jak dla mnie konieczne było przypomnienie się.
What are we doing? We are turning into dust.

14
Wiem, że tak głupio o wiek pytać, ale lubię go znać, czytając teksty innych, a ty niestety nie masz wpisanego. Jeśli nie chcesz, nie mów. Tak tylko zasugerowałam. :)
What are we doing? We are turning into dust.

15
wystarczy, jeśli powiem, że studentka? ;)
a jak będziesz szukać moich tekstów, to "czerwoną różę" pomiń. do dziś się zastanawiam, po co napisałam coś, czego sama bym z własnej woli nie przeczytała.
ObrazekObrazekObrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tu się przedstawiamy ...”

cron