Tykanie
Siedząc w pokoju wsłuchuje się w tykanie zegarka… 
Patrzę na Twą tarcze godzinną 
I myślę sobie
Tu jest ten ukryty sens
Cały świat jest Tobie poddany
Z każdym wybiciem godziny zmienia się nasze życie.
Jednym śmierć innym narodzenie
I ciągle tykasz… 
Kiedy się Ciebie pytam
Ty milczysz
Ciągle nami kierujesz nic nie mówiąc
Ustalasz nam los
A my jak marionetki poddani Twej władzy
Ciągle ze strachem myślimy co będzie za chwile
Co może wybić kolejna sekunda
I Twe milczenie co ono oznacza?
Nie jeden z Twych poddanych boi się zasnąć 
Słysząc Twe tykanie…
					
															
															2
Powtórzenia...
Siedząc w pokoju wsłuchuje się w tykanie zegarka…
Patrzę na Twą tarcze godzinną
I myślę sobie
Tu jest ten ukryty sens
Cały świat jest Tobie poddany
Z każdym wybiciem godziny zmienia się nasze życie.
Jednym śmierć innym narodzenie
I ciągle tykasz…
Kiedy się Ciebie pytam
Ty milczysz
Ciągle nami kierujesz nic nie mówiąc
Ustalasz nam los
A my jak marionetki poddani Twej władzy
Ciągle ze strachem myślimy co będzie za chwile
Co może wybić kolejna sekunda
I Twe milczenie co ono oznacza?
Nie jeden z Twych poddanych boi się zasnąć
Słysząc Twe tykanie…
Wiersz dobry. Nadużywasz zaimków (Ty, Twój) i to rzuca się w oczy. Powtórzenia ciągle. Zmień na "bez przerwy", "nieprzerwanie". Nawet dobrze piszesz. Podoba mi się.
Pozdrawiam
					
															
															Siedząc w pokoju wsłuchuje się w tykanie zegarka…
Patrzę na Twą tarcze godzinną
I myślę sobie
Tu jest ten ukryty sens
Cały świat jest Tobie poddany
Z każdym wybiciem godziny zmienia się nasze życie.
Jednym śmierć innym narodzenie
I ciągle tykasz…
Kiedy się Ciebie pytam
Ty milczysz
Ciągle nami kierujesz nic nie mówiąc
Ustalasz nam los
A my jak marionetki poddani Twej władzy
Ciągle ze strachem myślimy co będzie za chwile
Co może wybić kolejna sekunda
I Twe milczenie co ono oznacza?
Nie jeden z Twych poddanych boi się zasnąć
Słysząc Twe tykanie…
Wiersz dobry. Nadużywasz zaimków (Ty, Twój) i to rzuca się w oczy. Powtórzenia ciągle. Zmień na "bez przerwy", "nieprzerwanie". Nawet dobrze piszesz. Podoba mi się.
Pozdrawiam
"Poezja to przemiana krwi w atrament"
***
Podążam drogą duszy, by szukać samej siebie...
					
					
					
																																																			
					***
Podążam drogą duszy, by szukać samej siebie...
