Latest post of the previous page:

Minął I jestem tak zawalony pisaniem - mam dodatkowe "zamówienia" - że sypiam po 5 godzin na dobę. Jeśli wybiorę się w wakacje do Warszawy, dowiesz się pierwsza Nb. niedługo powinny ukazać się dwa moje teksty: opowiadanie i coś w rodzaju felietonu.

że sypiam po 5 godzin na dobę.

- Nasze kochane biedactwo...(głaszcze) ja dziś spałem 13g gdybym sypiał tak jak ty to chyba byłbym w pól żywy. I z tego zamiłowania do sennego odrętwienia nie wyrwie mnie nawet znana teza Napoleona, który mawiał iż każdy kto tylko potrzebuje więcej niz 6 godzin snu na dobre musi być...półgłówkiem

Od facetów wolałbym jednak żołnierski uścisk dłoni, głaskaniem niech się zajmą fanki

Na poważnie - czasem tak bywa, że roboty jest zbyt dużo, ale lepiej ją mieć i narzekać niż nie mieć i smacznie spać

Darkaraghel pisze:a dziś spałem 13g

Słaby jesteś. Mój rekord to około 16 godzin. I to - uwaga - w wakacje (i nie było to po balandze ani kilkunastogodzinnym nieprzerwanym pisaniu)

A te 5 godzin to też nie jest jakoś ekstremalnie mało.

Grabarz pisze:A te 5 godzin to też nie jest jakoś ekstremalnie mało.

No jeszcze żyję, ale za dużo to też nie jest. Szczególnie biorąc pod uwagę, że pozostałe 19 godzin intensywnie pracuję. Ale bez pracy...

Czy Janusz i Małgorzata planują już wyjazd na piłkarskie mistrzostwa świata do Rosji?

Chętnie bym ich tam wysłał, gdyby jakiejkolwiek polskiej drużynie można było obecnie kibicować bez bez konieczności zaliczenia zawału Bywam surowy dla swoich bohaterów, ale nie jestem tak całkiem bez serca

Mój obecnie opisywany bohater buszuje gdzieś na pograniczu Xinjangu.

nie jest tak źle z nasza piłką, jeśli zadbać o sprzyjajace okoliczności przyrody - vide -> :-D

Żeby oni tak jeszcze grali w lidze....
No, dobra. tyle off-topu. Już siedzę cicho

hej adaś, jak ci idzie pisanie?
cały czas taki zagoniony jesteś?

Powoli wychodzę na prostą. Skończyłem tę historię alternatywną, teraz dokończę jeszcze jeden artykuł i będę mógł wrócić do Razumowskiego

Edit:

A propos opowiadania z obszaru historii alternatywnej, to ukazało się już w druku ( w styczniowym numerze NF). Można przeczytać

Przeczytałam "Gambit Wielopolskiego" - według mnie najlepszy z opowiadań w NF w styczniu. Z ciekawości - czy słusznie widzę nawiązania (nie tylko w tytule) do "Gambitu tureckiego" Akunina?

Nawiązania do Akunina? Czytelnicy chyba nigdy nie przestaną mnie zadziwiać Tytuł jest podobny - fakt, ale wiąże się to ze znaczeniem słowa "gambit" - tzn. poświęceniem kilku bierek w zamian za uzyskanie lepszej pozycji. Kto czytał, ten wie na czym polegało to poświęcenie. U Akunina był ( o ile pamiętam, bo dawno czytałem) jakiś wątek szpiegowski, a u mnie historia alternatywna. Nie wiem co jeszcze mogłoby być nawiązaniem? Chyba, żeby "czepnąć" się jakichś drobiazgów, które równie dobrze można znaleźć w setkach innych książek, bo mamy określoną ilość wariacji na temat ludzkiego losu. Ale nie będę kruszył kopii, każdy czytelnik ma prawo do własnych skojarzeń. Dzięki za opinię, miło mi, że się podobało.

Nb. dla tych którym podobał się "Gambit..." będę miał chyba niedługo niespodziankę

Była Dazdrapriema, był Kim... Będzie może jakiś Gertrud Dazdrapiertrakiewicz?

[ Dodano: Pią 21 Sty, 2011 ]
Dazdrapierma oczywiście.

Raczej nie. Zbyt duża dawka egzotyki może męczyć

Gambit na Zwrotnicach

Pod linkiem znajduje się opowiadanie "Gambit Wielopolskiego" ( ukazało się w styczniowym numerze Nowej Fantastyki) wraz z dopisanym specjalnie dla "Zwrotnic Czasu" fragmentem.