2
Witaj! Tu Kan, który jeszcze nic nie wydał. :)
Napisz coś więcej, proszę. O tym, co to było, gdzie i jak? I gdzie można to kupić? Albo dostać?
Kan pozdrawia.
"Ostatecznie mamy do opowiedzenia tylko jedną historię." - Jonathan Carroll

5
O rany! Pisz, żeby cię fioletowym zrobili (w sensie, że oznaczone, żeś pisarzem jest) :D
Normalnie nie wierzę, że tutaj mam okazję coś napisać do Pana, który stworzył tak świetne, moim zdaniem, książki. Słuchałem fragmentów w słuchowisku Programu Pierwszego Polskiego Radia i one mnie przekonały do książek. A te również spełniły moje oczekiwania!

:D
[img]http://www.cdaction.pl/userbar/strona/userbar/15j3pcp0_user6.jpg[/img]
----------------------------------------------------------------------
[img]http://www.cdaction.pl/userbar/strona/userbar/15j3phuz_userbar(2)b.jpg[/img]

7
Mój Boże, nie spodziewałem się tak gorącego przyjęcia, choć, jak by nie patrzeć, Mróz na dworze:))) Dzięki serdeczne.
Piszcie tak dalej, a zdradzę Wam wszystko: tajniki warsztatu, tajemnice wydawców, stan konta bankowego...
No, nie. Z tym kontem jednak się zagalopowałem. Wszystko z wyjątkiem konta, OK?
Marcin Ciszewski
www.facebook.com/pages/Marcin-Ciszewski

8
Marcin, to Ty masz nawet konto? Cokolwiek to nie znaczy, jesteś lepszy od ... pewnych polityków.
A tak na poważnie, witam. Szczególnie, że wojsko nie jest ci obce. :mrgreen:
Władysław "Naturszczyk" Zdanowicz

9
Witam bardzo serdecznie kolejną fioletową osobę na forum:) Co prawda nie czytałem pańskich książek, ale wszystko może się zmienić:P

11
Witaj :). Niestety ja o tobie nie słyszałem... Co sądzisz o swoich książkach? Czy poleciłbyś mi swoją książkę? Czy może uważasz, że są one tak słabe, że nie warto brać ich do rąk?


PS: Ciężkie życie czeka cie na tym forum( wiem to z autopsji) :P

12
Przeszły mnie ciarki na widok tematu "Marcin Ciszewski" w "Jak wydać książkę".

Ten zbitek słów: "Marcin Ciszewski. Mróz" prześladował mnie przez pewien czas. Słyszałem go kilkadziesiąt razy z rzędu, do tego stopnia, że te słowa mi się śniły.

Kupiłem przedpremierowego audiobooka z Twoją książką "Mróz" - odsłuchałem, podobało się (nawet bardzo). Następnie wpadł w moje ręce pewien mp3-player i moja partnerka postanowiła posłuchać książki na tym urządzeniu. Dodam, że audiobook ten ma równo 150 plików MP3.

Niestety uparte urządzenie nie potrafiło zapamiętać miejsca, w którym przestało się słuchać i za każdym razem odtwarzało książkę od nowa. Siedziałem nad tym problemem chyba z godzinę, próbując różnymi sposobami tak zatrzymać, aby wznowiło w tym samym miejscu. Zależało mi, bo pod koniec książki należałoby ponad sto razy klikać "do przodu" zanim trafiłoby się na odpowiednie miejsce w tekście. Przy każdej próbie słyszałem w słuchawkach grobowy głos lektora "Marcin Ciszewski... Mróz". Kilkadziesiąt razy z rzędu. Te słowa trwale wyryły się w mojej psychice.

Ufff, już trochę ochłonąłem. Witaj!

Dodam jeszcze, że słuchałem już niejednego audiobooka i należy pochwalić lektora, który nagrał "Mróz". Sama książką także na plus, nawet taki porządny. Jak słuchałem przypominały mi się książki Clancy'ego. Nie czytałem wcześniej takiej sensacji z elementami political fiction w polskich realiach i spodobało mi się. Nie mam pojęcia, dlaczego ta książka nie okupuje list bestsellerów choćby w Empiku. Szczególnie, że premiera miała miejsce niedługo przed... mrozami. Problemy z promocją? Mojej partnerce także się podobało, a ona nie stroni też od literatury tzw. kobiecej - wniosek z tego, że target jest szeroki.

Ze swojej strony żałuję, że słuchałem książki w listopadzie, kiedy było jeszcze ciepło. Gdyby na zewnątrz było minus dwadzieścia, słuchałoby się o wiele lepiej :)

14
Witam :)
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tu się przedstawiamy ...”

cron