Wydawnictwa: tematyka publikacji

1
Zastanawiam się, czy wydawnictwo takie jak Fabryka Słów wydaje i wydać może książkę na każdy temat związany z fantastyką, każdy podgatunek fantastyczny czy to SF czy Fantasy (mam na myśli podgatunki takie jak cyberpunk, technofantasy, hard sf, space opera, dark fantasy, urban fantasy itp.). Czy rzeczywiście tak jest, że Fabryka Słów wydaje wszystko co fantastyczne? I jeśli dysponujecie takimi informacjami, napiszcie jaką tematykę/podgatunki preferują poszczególne wydawnictwa wydające książki z nurtu fantastyki. Bardzo mi to rozjaśni pojęcie tej sprawy. Im mniej wątpliwości tym lepiej, a źródłem tych wątpliwości jest myśl, że gdybym napisał swoją powieść "x" to mogliby mi tego nie przyjąć w FS, a zależy mi na tym, by, jeśli już napiszę coś, wydać to właśnie w FS. Stąd wątpliwości i ta niepewność.
Jeśli nie znacie preferencji danych wydawnictw to jak je poznać? Wysłać mejla do redakcji?

2
Preissenberg pisze:Jeśli nie znacie preferencji danych wydawnictw to jak je poznać? Wysłać mejla do redakcji?
Jak ktoś pisze, że wydaje fantastykę, to znaczy, że wyda ci nawet fantastykę o purchawkach, byle dobrze napisana. Nie wydziwiaj.
Leniwiec Literacki
Hikikomori

3
padaPada pisze:
Preissenberg pisze:Jeśli nie znacie preferencji danych wydawnictw to jak je poznać? Wysłać mejla do redakcji?
Jak ktoś pisze, że wydaje fantastykę, to znaczy, że wyda ci nawet fantastykę o purchawkach, byle dobrze napisana. Nie wydziwiaj.
Zrozumiałem :)

5
Stefan Darda pisze:...aczkolwiek pomysł, że upatruje się z góry jedno wydawnictwo i tylko z nim wiąże sie swoje nadzieje wydawnicze, nie jest chyba najszczęśliwszy...
Ale czy Fabryka Słów nie jest obecnie najlepszym wydawnictwem fantastyki? I najlepszym startem dla debiutantów?

6
Preissenberg pisze:
Stefan Darda pisze:...aczkolwiek pomysł, że upatruje się z góry jedno wydawnictwo i tylko z nim wiąże sie swoje nadzieje wydawnicze, nie jest chyba najszczęśliwszy...
Ale czy Fabryka Słów nie jest obecnie najlepszym wydawnictwem fantastyki? I najlepszym startem dla debiutantów?
Jest największym i dzięki temu może najwięcej. Ale to nie przeszkadza, żeby wysłać innym. Co zrobisz, jak Cie oleje FS?
Leniwiec Literacki
Hikikomori

7
Będę zawiedziony i zmuszony do szukania innego wydawcy. No, cóż...

[ Dodano: Pią 28 Sty, 2011 ]
Po FS na miejscu nr 2 jakie jest wydawnictwo? Red horse już nie istnieje z tego co wiem. Pozostaje Runa, Rebis, Wydawnictwo Dolnośląskie, SuperNOWA... Jeśli się orientujecie, to wymieńcie wydawnictwa w kolejności ważności i wielkości, bo nigdzie takiej informacji nie ma, a dobrze wiedzieć z kim się liczyć.

8
Jeśli można...
Problem jest lekutko postawiony na głowie.
Najpierw napisz książkę. Zredaguj ją. Daj jej odleżeć sześć tygodni. Zredaguj ją drugi raz. Potem - znowu na leżak. Następne sześć tygodni. Potem znowu redakcja. Jesli uznasz, że już lepiej być nie może - daj do przeczytania dziesięciu znajomym, do których masz zaufanie i poproś o szczerość. Posłuchaj co mają do powiedzenia, uwzględnij te uwagi, które wydadzą ci się sensowne. Zapytaj znajomych do jakiego gatunku zaliczyliby utwór.
Masz porywający, zwalający z nóg tekst?
Dopiero teraz wyślij do wydawnictwa. Najlepiej wszystkich wydawnictw, jakie tylko możesz znaleźć i które uznasz za sensowne. Jeżeli ksiązka będzie kandydatem na bestsellera, wyda ci ją Znak, Rebis czy Bertelsmann, chociaz oficjalnie nie wydają fantastyki. Jesli dostrzega w tym interes - dla ciebie utworzą serię.
Ale najpierw świetny tekst.
pozdrawiam
Marcin Ciszewski
www.facebook.com/pages/Marcin-Ciszewski

11
Preissenberg pisze:Będę zawiedziony i zmuszony do szukania innego wydawcy. No, cóż...

[ Dodano: Pią 28 Sty, 2011 ]
Po FS na miejscu nr 2 jakie jest wydawnictwo? Red horse już nie istnieje z tego co wiem. Pozostaje Runa, Rebis, Wydawnictwo Dolnośląskie, SuperNOWA... Jeśli się orientujecie, to wymieńcie wydawnictwa w kolejności ważności i wielkości, bo nigdzie takiej informacji nie ma, a dobrze wiedzieć z kim się liczyć.
To, że wydawnictwo jest największe lub najbardziej popularne nie oznacza, że dobrze przy nim będzie debiutantowi (pamiętamy, że debiutant gabarytami w tej kofrontacji raczej nie grzeszy...).

Tak czy inaczej - Marcin ma rację. Najpierw porządna propozycja wydawnicza, później wysłanie jej do jak największej liczby wydawnictw. A jak się uda, to kilka tygodni później - przebieranie w ofertach i wybór najlepszej.

Jeśli postawisz na jedno tylko wydawnictwo, to możesz na tym tyle "ugrać", że po upływie trzech lat od wysłania propozycji wciąż będziesz codziennie z nadzieją sprawdzał skrzynkę, podczas gdy w innym przypadku mogłyby być na rynku przynajmniej dwie książki.


Jest jeszcze jedna ważna rzecz - jeśli wysyłasz gdzieś Twój tekst, to jego los zależy przeważnie tylko od jednej osoby. Czy więc jesteś gotów powierzyć miesiące/lata Twojej harówy jednej osobie, która akurat może mieć tego dnia zły dzień? A może to jest właśnie taka osoba, której się Twój tekst nie podoba, chociaż spodobałby się tysiącom Czytelników?

Wysyłając do kilku wydawnictw jednocześnie najzwyczajniej w świecie zwiększasz swoje szanse.
Strona autorska: www.stefandarda.pl
Strona na portalu Facebook: http://www.facebook.com/pages/Stefan-Da ... 1627153398

12
Preissenberg pisze:I pytanie dotyczące przygotowania maszynopisu propozycji wydawniczej: czy w tekście ustawić dzielenie wyrazów?
Jeśli tekst będzie dobry, to nikt nie będzie zwracał uwagi na takie pier... drobiazgi. Ani na format, ani na czcionkę, ani na liczbę znaków na stronie, ani na odstępy między wersami. Ważne, żeby był przejrzysty (no, chyba, że duże wydawnictwo uzna, że nie będzie mu tu jakiś potencjalny debiutant fikał i jeśli odstępy będą nie takie jak sobie życzą, to tekst od razu wyląduje w koszu).
Jeśli będzie zły - nie przyjmą go nawet, jeśli zaniesiesz go na poduszkach.


(Ja nie ustawiałem dzielenia)
Strona autorska: www.stefandarda.pl
Strona na portalu Facebook: http://www.facebook.com/pages/Stefan-Da ... 1627153398

13
Preissenberg pisze:I pytanie dotyczące przygotowania maszynopisu propozycji wydawniczej: czy w tekście ustawić dzielenie wyrazów?
Nigdy. To koszmar dla redaktora.
Panie, zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji. Odbierz mi chęć prostowania każdemu jego ścieżek. Szkoda mi nie spożytkować wielkich zasobów mądrości, jakie posiadam, ale użycz mi, Panie, chwalebnego uczucia, że czasem mogę się mylić.

14
Sir Wolf pisze:
Preissenberg pisze:I pytanie dotyczące przygotowania maszynopisu propozycji wydawniczej: czy w tekście ustawić dzielenie wyrazów?
Nigdy. To koszmar dla redaktora.
W porządku, bez dzielenia wyrazów. Ale ciekawi mnie dlaczego jest to koszmar dla redaktora? Dlaczego?

15
Bo może się z tym zrobić bałagan.
Panie, zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji. Odbierz mi chęć prostowania każdemu jego ścieżek. Szkoda mi nie spożytkować wielkich zasobów mądrości, jakie posiadam, ale użycz mi, Panie, chwalebnego uczucia, że czasem mogę się mylić.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wydawnictwa”