16

Latest post of the previous page:

Dla mnie strasznie zagmatwane. Te przemyślenia, oczywiście. Fabuła jest jasna i raczej przeiętna, ale te wtrącenia... Nie znam się na filozofii, o ile tak można powiedzieć. W końcu każdy ma jakieś zdanie na temat tych "Wyższszych Spraw".



Mieszanie cytatów i własnej twórczści nie jest niczym złym. Cytaty to tak jakby podpowiedż dla czytelnika. Sygnał - zatrzymaj się i pomyśl.



Ciekawe, ale jak dla mnie ciut za ciężkie.

17
no tak, jako weryfikator masz obywatelski obowiązek ;) w końcu jesteśmy taka małą społecznością ;)



pozdrówki ;)

18
A ja powiem na koniec tyle: Webrem, ja nie Ardenom!! Zauważ to, proszę ;)





Edit by Weber: Ups, sorry wielkie-już poprawiłem.<jip mass>To wina bezsenności, te omyłki.Pozdro.

19
Leśniczy, a czy słyszałeś o chorobie fizycznej i duchowej? Jeżeli tak to na podstawie tego możesz małymi krokami dojść do rozróżnienia wiary fizycznej i duchowej. Może i bym mógł podać Ci odpowiedź jak na tacy, ale wolę zmuszać ludzi do myślenia. Jak aniołowie mu dopomogli? A czy nie pomógł Ci ktoś dając dobrą radę?


Chrobie tak. Ale musimy postawić sobie czym jesteśmy. Cała ta nasza świadomość jest zapisana w naszym mózgu. Wiara duchowa i fizyczna... Nie wiem, czy to są dwie różne rzeczy. Wierzymy w to, co nam przekazują autorytety. Tak naprawdę nikt nie ma wolwoli, bo rodzić się byśmy musieli na zupełnym pustkowiu, a i to wywarłoby jakiś nacisk na naszą osobowość. Czym jest wiara duchowa i fizyczna? Powiedz mi. Można tu się dopatrywać jakichś poetyckich odniesień, ale moim zdaniem nie ma miejsca na takei rzeczy w prozie. Przynajmniej w takiej miniaturce. Tylko, że w tekście nie ma ani słowa o skutkach tych rad. Mówimy o tym, co jest w tekście. Ma to wynikać z samej treści, bezpośrednio, czasami trochę mniej. Gdyby opisy, tła itd. nie byłyby potrzebne to powieści mieściłyby się na dwóch kartkach, a reszte dopowiedzcie sobie sami. To autorka jest opowiadaczem historii i to jej chce słuchać, a nie moich domysłów, przypuszczeń, zwłaszcza, że nie mam o co ich oprzeć.

20
Gdyby opisy, tła itd. nie byłyby potrzebne to powieści mieściłyby się na dwóch kartkach, a reszte dopowiedzcie sobie sami
Czy wiersze nie są "mini" powieściami?W kilku wersach masz całą historię,a resztę dopowiada czytelnik.


To autorka jest opowiadaczem historii i to jej chce słuchać, a nie moich domysłów, przypuszczeń, zwłaszcza, że nie mam o co ich oprzeć.
Nie zdarzyło Ci się czytać książek,które zmusiły Cię do wybiegnięcia poza fabułę i słowa autora do własnych przemyśleń?


Tak naprawdę nikt nie ma wolwoli, bo rodzić się byśmy musieli na zupełnym pustkowiu, a i to wywarłoby jakiś nacisk na naszą osobowość.
Tego nie rozumiem.Jaki związek ma wola,pustkowie i osobowość?Naszą osobowość tworzą: intensywne zabiegi rodzicielskie,środowisko w jakim przebywamy i inne czynniki,ale nie wola.




Można tu się dopatrywać jakichś poetyckich odniesień, ale moim zdaniem nie ma miejsca na takei rzeczy w prozie.
Dlaczego? Bez nich proza byłaby tylko suchym opisem.Nie działałaby wogóle na nas,na nasze emocje.


Ma to wynikać z samej treści, bezpośrednio, czasami trochę mniej.
To bezpośrednio czy mniej?Bo mniej już można odczytać jako wcale.


Czym jest wiara duchowa i fizyczna? Powiedz mi.
Wysyłam Cię do odpowiedniej książki, z której pochodzi cytat.





Jeśli chcesz podyskutować o tych sprawach załóż odpowiedni temat w hyde parku bo tutaj prowadzimy konwersację o tekstach-powoli odbiegamy od tegoż wątku.



Pozdro.
Po to upadamy żeby powstać.

Piszesz? Lepiej poszukaj sobie czegoś na skołatane nerwy.

21
Czy wiersze nie są "mini" powieściami?W kilku wersach masz całą historię,a resztę dopowiada czytelnik.
Powieść wyróżnia masa wątków, i forma całkiem odmienna.




Nie zdarzyło Ci się czytać książek,które zmusiły Cię do wybiegnięcia poza fabułę i słowa autora do własnych przemyśleń?
Zdarzyło, ale w tym wypadku mamy coś takiego:



[cytat] -> narrator mówi, że pomógł bohaterowi -> zakończenie



Tu musimy sami sobie ułożyć opowieść.


Dlaczego? Bez nich proza byłaby tylko suchym opisem.Nie działałaby wogóle na nas,na nasze emocje.
Dlatego, że z tego krótkiego tekstu zrobiłby się wiersz:)






To bezpośrednio czy mniej?Bo mniej już można odczytać jako wcale.
Można pośrednio. Na przykład zamiast narrator mówić, że Zosia 20 stycznia 1986 roku złamała nogę, może to wynikać z dialogu albo opisu pooranej bliznami nogi.



Po prostu tekst do mnie nie trafił, bo jest zbyt prozaiczny, niekosekwenty i nieprawdziwy, nieprzemyślany:) Treść jest tak banalna, że to wydaje się być napisane przez małe dziecko. Takie są moje odczucia. Nie każdy musi się z nimi zgadzać:)

22
Zdarzyło, ale w tym wypadku mamy coś takiego:



[cytat] -> narrator mówi, że pomógł bohaterowi -> zakończenie



Tu musimy sami sobie ułożyć opowieść.
Yyy,brak pytań.Chyba czytałem inny tekst w takim przypadku.Ja tu nie dostrzegam tak prostej formy-jest tu fabuła,co prawda w pewnym stopniu ograniczona,ale wydaje mi się,że o to właśnie chodziło.


Powieść wyróżnia masa wątków, i forma całkiem odmienna.
Forma?Oczywiście.Masa wątków?Wątpię.Zapomniałeś o poemacie?Przecież to wiersz,w dodatku posiadający wiele wątków.


Dlatego, że z tego krótkiego tekstu zrobiłby się wiersz:)
Tu mnie chyba źle zrozumiałeś.




Można pośrednio. Na przykład zamiast narrator mówić, że Zosia 20 stycznia 1986 roku złamała nogę, może to wynikać z dialogu albo opisu pooranej bliznami nogi.
Czy ty wiesz co to jest narracja?Masz krótka definicję z Wikipedii: Narracja (ang. narrative) – zbiór wszystkich elementów tekstu składających się na fabułę, reguł przy pomocy których te elementy są łączone i zasad według których elementy te generują u odbiorcy poczucie obcowania z fabułą.








Nie każdy musi się z nimi zgadzać
A czyja je podważyłem(te o ośmioletniej dziewczynce mogę obalić od ręki-nie patrz na profil autorki-powiedz mi czy dziecko pojęłoby te cytaty,użyło ich,do tego dołożyło do nich opowieść??Nie mówię tu o nadzwyczaj inteligentnych dzieciach,których coraz mniej.),po prostu zacząłem od odpowiedzi na Twoje pytania do tekstu.


jest zbyt prozaiczny, niekosekwenty i nieprawdziwy, nieprzemyślany:)
Może to zabrzmieć zadziornie czy Bóg wie jak,ale pokaż nam jakiś swój tekst,gdyż krytykować potrafi każdy.Pisać już nie.



P.S.Od kiedy to teksty mają być odzwierciedleniem rzeczywistości? Z tym schematem zerwano lata temu.





Pozdro.
Po to upadamy żeby powstać.

Piszesz? Lepiej poszukaj sobie czegoś na skołatane nerwy.

23
Pozwolicie, że dołączę się do dyskusji i powiem tyle: pierniczysz, Weber, takie głupoty, że nie wiadomo, gdzie to wsadzić. Przepraszam, ale tak odbieram Twoje argumenty...



Ja nie wiem, jakie Ty książki czytasz, ale nikt normalny nie powie, że opowiadanie barbaary prezentuje cokolwiek. Gniot, i trzeba to w końcu powiedzieć. Oczywiście, że taka fabuła to żadna fabuła. To dziecko w wieku 8 lat, co go się tak czepiacie, potrafi wymyślić coś bardziej kreatywnego. Znikoma fabuła jest czasem odpowiednim środkiem. Ale tu się ona ociera o banał. To zwykłe gadanie o niczym, a fabuła sztucznie doszyta do cytatów, które mówią o wszystkim i niczym.


Forma?Oczywiście.Masa wątków?Wątpię.Zapomniałeś o poemacie?Przecież to wiersz,w dodatku posiadający wiele wątków.


W ogóle to odwracasz kota ogonem przy każdym zarzucie. Skoro mowa o powieści, to o powieści, a nie poemacie. Oczywiście, że powieść jest wielowątkowa, a poemat na ogół nie. Lecz to dwa różne gatunki. Natomiast pojęcie "wiersz" jest workiem na śmieci, gdzie wrzuca się wszystko i nic, a tacy jak Ty wrzucają tam właśnie "poemat", co jest brednią do potęgi. To, że coś jest pisane wierszem, nie znaczy, że jest wierszem. Czy "Pan Tadeusz" jest w takim razie wierszem? Bo to poemat przecież!



Co do tej narracji, to chyba zupełnie nie zrozumiałeś definicji, o czym świadczyłoby Twoje pogrubienie tekstu. Tekst powieści dzieli się na narrację i dialog, przy czym tylko narracja posuwa akcję do przodu. Widnieje to w definicji jak byk: że są to wszystkie elementy tekstu składające się na fabułę. Nie WSZYSTKIE, ale wszystkie dotyczące fabuły. Przykład zaś Leśniczego z Zosią był bardzo trafny. Im mniej łopatologii w tekście, tym lepiej. Na ogół bardzo dużo czytelnik może dowiedzieć się w sposób pośredni. Wiedza MUSI być dawkowana czytelnikowi przez autora, inaczej powstaje dziwactwo napakowane złotymi myślami bez podstaw, jak utwór Barbaary.


P.S.Od kiedy to teksty mają być odzwierciedleniem rzeczywistości? Z tym schematem zerwano lata temu.


O ile się nie mylę, Leśniczy nie pisał nic o tym, a wspomniał tylko, iż tekst jest nieprawdziwy. Najpewniej miał na myśli to, że utwór jest zbyt płytki i pozbawiony aspektów psychologicznych (nagła przemiana bohatera), co czyni go nieprawdziwym. Jest początek i zakończenie, a czemu doszło do przemiany postaci - to chyba mamy sobie dopowiedzieć. Bo jeśli po owym 1 pięknym zdaniu, to utwór rzeczywiście jest "nieprawdziwy".



I jeszcze urywek z poprzedniego postu:


Cytat:

To autorka jest opowiadaczem historii i to jej chce słuchać, a nie moich domysłów, przypuszczeń, zwłaszcza, że nie mam o co ich oprzeć.





Nie zdarzyło Ci się czytać książek,które zmusiły Cię do wybiegnięcia poza fabułę i słowa autora do własnych przemyśleń?


Zupełnie przekręcasz pojęcia, jak pisałem wcześniej. Domysły, przypuszczenia to nie przemyślenia!!! Toż to nic do siebie nie mające pojęcia. Masz zupełną rację, iż dzieło zmusza do przemyśleń, ale nie domysłów, o co chodzi w fabule. Historia ma być opowiedziana bez zgrzytów, a przemyślenia są wynikiem tej historii. Jeśli autor nie potrafi opowiedzieć zgrabnie historii, to jej nie czytam, a nie sobie dopowiadam. W literaturze nie ma miejsca na domysły, bo to autor opowiada, a czytelnik czyta. I myśli. A nie kontynuuje dzieło czy zapycha dziura autora.



Przepraszam najmocniej za tą napaść. Po prostu nie mogłem czytać dłużej tych dziwnych zarzutów.



Pozdrawiam!

24
Yyy,brak pytań.Chyba czytałem inny tekst w takim przypadku.Ja tu nie dostrzegam tak prostej formy-jest tu fabuła,co prawda w pewnym stopniu ograniczona,ale wydaje mi się,że o to właśnie chodziło.
Fabuła bardzo naciągana;)


Forma?Oczywiście.Masa wątków?Wątpię.Zapomniałeś o poemacie?Przecież to wiersz,w dodatku posiadający wiele wątków.
Poemat to oczywiście gatunek liryczny pisany wierszem, proza zaś epicki.

Poza tym liryke charakteryzuje wypowiedź monologiczna.


Czy ty wiesz co to jest narracja?Masz krótka definicję z Wikipedii: Narracja (ang. narrative) – zbiór wszystkich elementów tekstu składających się na fabułę, reguł przy pomocy których te elementy są łączone i zasad według których elementy te generują u odbiorcy poczucie obcowania z fabułą.
Chodziło mi, że zamiast z narracji mogłoby to wynikać z dialogu, czyli mowy niezależnej, a co to jest masz tu:



Najbardziej samodzielny charakter ma monolog przytoczony przez narratora w kształcie tzw. mowy niezależnej. Jest to przytoczenie myśli bohatera w pierwszej osobie, co zdecydowanie wyodrębnia monolog z toku narracji, posługującej się w przedstawieniu bohatera formą trzeciej osoby. łącznikiem pomiędzy narracją a wyodrębnionym z niej monologiem postaci są takie słowa, jak pomyślał, myślał, rzekł sobie itd. Po nich bezpośrednio następuje dosłowne przytoczeni wypowiedzi bohatera w niezawisłej formie składniowej.






Może to zabrzmieć zadziornie czy Bóg wie jak,ale pokaż nam jakiś swój tekst,gdyż krytykować potrafi każdy.Pisać już nie.
Nader bystra uwaga, toteż winni istnieć i pisarze, i krytycy.




P.S.Od kiedy to teksty mają być odzwierciedleniem rzeczywistości? Z tym schematem zerwano lata temu.
Z tekstu nie wynika, żeby działo się to w innej, jakiejś marsjańskiej, Afryce. I żeby ten trąd był wywoływany przez jakieś inaczej wyeluowane prątki Mycobacterium leprae. Nie widzę też nigdzie zdania ażeby bohater był kosmicznym przybyszem. Stąd wniosek, że autorka opisuje zdarzenie ziemskie. Autorka nie zapoznała się z tematem zanim zaczęła pisanie. Nikt przecież nie będzie pisał o czymś, o czym nic nie wie;) A jak już to robi to na swoją odpowiedzialność.

25
Pomysł:3

Opowiadanie nie jest doskonałe,lecz połączenie go(sam pomysł) z fragmentami\myślami wybitnych filozofów,których znam(ich dzieła,żeby nie było niedomówień) i ubóstwiam mi się podoba.



Styl:3=

Z tym jest gorzej.Powinnaś była nadać mu więcej patosu,zagmatwanego języka,tak by sama opowieść nie wyróżniała się zbytnio od przytoczonych cytatów.



Schematyczność:

Tu mam problem,bo opowiadań z cytatami jest już trochę,ale nie wplątanych w samą opowieść tworząc ją.



Błędy:3+

Kilka interpunkcyjnych,jeden z nie pisanym razem,no i kilka logicznych.Jednak to niewiele.



Ogólna ocena:3

Ocena jest jaka jest,lecz tekst nie trafia do mnie w sposób w jaki byś chciała.Mile łechce moją filozoficzną duszę,niestety nic więcej.Może jak popracujesz nad nim będzie inaczej,póki co jestem na...nie.




Poemat to oczywiście gatunek liryczny pisany wierszem, proza zaś epicki.

Poza tym lirykę charakteryzuje wypowiedź monologiczna.
Prawda,ale cóż z tego.Podważyłem Twoją teorię o masie wątków,a ty mi "wyskakujesz" z czymś takim.Nie wiem po co?To wie każdy,nawet ośmioletnie dziecko :wink:




zamiast z narracji mogłoby to wynikać z dialogu, czyli mowy niezależnej, a co to jest masz tu:
Ja wiem co to jest,ale dzięki za przypomnienie.


winni istnieć i pisarze, i krytycy
I ty wybrałeś ta drugą stronę barykady?Tylko muszę Ci powiedzieć,że zwykle tam są pisarze,którzy nie znaleźli poklasku i chcą się zemścić na tych,którzy osiągnęli to o czym oni zawsze marzyli.


Nikt przecież nie będzie pisał o czymś, o czym nic nie wie;)
Chcesz się zdziwić?


Nie widzę też nigdzie zdania ażeby bohater był kosmicznym przybyszem....Z tekstu nie wynika, żeby działo się to w innej, jakiejś marsjańskiej, Afryce.
Czy musi być akurat z kosmosu?Nie rozśmieszaj mnie.I w jaki sposób miało by to wynikać dla Ciebie?Autorka winna napisać w prost-akcja dzieje się na półwyspie przylądka księżycowego w Nowej Afryce moon?Mnie się wydaje,że się po prostu czepiasz,robiąc coś w stylu "trollingu" wymienionego przez jednego z użytkowników w innym temacie.
Po to upadamy żeby powstać.

Piszesz? Lepiej poszukaj sobie czegoś na skołatane nerwy.

26
o nie!!! terazc to ja muszę się wtrącić bo owa krytyka zaczyna przeradzać siew potyczkę w stylu: kto ma rację?



powiem tylko tyle, że tekst nie byl opowiadaniem, nie ma nic z poematu, nie ma nic z żadnej znanej wam wcześniej formie utworu, nie mowię tez ze jest to cos nowego: to po prostu moje mysli. Ci ktorzy najbardziej krytykuja: leśniczy i Ardenno- czepiliscie się formy tekstu a nie zauważacie prawdy w tych slowach zawartej...



I !!!! to nie prawda ze praca nie jest przemyslana, bo jest zdecydowanie... po prostu niektorzy czytajac czytaja tylko historie, inni widza wiecej i rozumieja wiecej!!!



i żeby zakończyć wasze rozważania powiem że tekst nie byłtutaj wstawiony w calości, bo stwierdzilam, ze wystarczy historia (jak bardzo sie mylilam) :(



nie zrozumieliscie- ze tu historia jest otoczką- ale nie winie was bo sa ludzie ktorzy są zakorzenieni w rzeczywistości i są tacy co widzą inaczej ;)

Weber-To zrozumiałem



p.s. nie mowię tego z powietrza, bo jednak ta prace kilku ludzi docenilo ale nie musze wam o tym mowic :) wasze zdaniue znam i prosze skonczcie tcze gadanie!!!!



Weber-Już nie będę tego kontynuował,obiecuję.Błąd,że w ogóle zacząłem tą potyczkę słowną-przepraszam Cię :)

27
Weberze, Ty się lepiej zajmij tą swoją filozofią;P Albo przeczytaj pierwszy lepszy poradnik uznanego pisarza.

Dodane po 57 sekundach:
I ty wybrałeś ta drugą stronę barykady?Tylko muszę Ci powiedzieć,że zwykle tam są pisarze,którzy nie znaleźli poklasku i chcą się zemścić na tych,którzy osiągnęli to o czym oni zawsze marzyli.
Pewnie mówisz o wybitnych językoznawcach?

Dodane po 2 minutach:

I przepraszam cię, Barbaaro, za tę rozmowę, ale to Weber pierwszy odniósł się do mojej wypowiedzi.

28
Nic nowego nie wniose, bo az sie usmialem do lez czytajac caly temat. Mieliscie ocenic tekst, a nie klocic sie kto ma racje. Kazdy postrzega to inaczej. Weber jako weryfikator, mial do czynienia z setkami tekstow, wy jako "kmiotki" na tym forum, przeczytaliscie po dziesiec moze. Ponadto Weber na kazdy tekst musi popatrzyc doglebnie, a nie tylko na forme. Czego wy byc moze nie potraficie, lub nie chcecie.



Ocena.



Pomysł: 3

Styl: 2+

Schematycznosc: 3-

Błędy: 3+

Ogólnie: 3

Jestem na tak -.

wysztko wyjasnil Weber.



Pozdrawiam,



Ostrzegam, jeśli rozwiąze się znów klotnia, lub slowa nie zwiazane z ocena tekstu, obie strony barykady zarobia ostrzezenie. Klocic sie mozecie w Hyde Park'u, czyli odpowiednim dziale.



Edit by Weber:Spoko Hansu zrozumiałem.Jeśli będzie trzeba przyjmę karę.
Bliscy sąsiedzi rzadko bywają przyjaciółmi.





Tylko ci, którzy nauczyli się potęgi szczerego i bezinteresownego wkładu w życie innych, doświadczają największej radości życia - prawdziwego poczucia spełnienia.

29
No, no, no, a ja wypraszam sobie oskarżenie, że jako kmiotek na forum nie mam nic do powiedzenia ;) To, że ktoś ma status Weryfikatora, w żadnym wypadku nie świadczy, iż chwalić się może niebosiężną erudycję, o której ja tylko mogę pomarzyć. Nie wiesz przecież, ile ja tekstów przeczytałem, kim jestem i jakie mam obycie z literaturą. Gdybym okazał się uznanym pisarzem, nadal byś twierdził, iż powinienem chylić czoła przed potęgą Weryfikatorów, bo oni coś znaczą, a ja jako nowy mam stulić dziób? :)



Zaskakuje mnie, iż oceniasz ludzi tak powierzchownie, nie znając ich kompetencji, a przywiązując wagę do czyjegoś stażu. Nauczycielki w liceach też uczą po 20 lat i więcej, mają za sobą również setki przeczytanych tekstów, a czasem szokda słów na to, o czym gadają, ale po uczniach kochają jeździć, bo co to nie one! Uczeń laik, pojęcia o literaturze nie ma, więc ma milczeć, tak?



Chętnie przeniosę się do Hydeparku, w życiu bowiem nie byłem w Anglii :)

30
Zamykam temat,bo zbytnio odbiegliśmy od tekstu i robi się tu początek jakiejś wojny(nieświadomie chyba przeze mnie wywołanej).
Po to upadamy żeby powstać.

Piszesz? Lepiej poszukaj sobie czegoś na skołatane nerwy.
Zablokowany

Wróć do „Opowiadania i fragmenty powieści”

cron