Gdyby tak można...
1Gdyby tak można było się nie przywitać i cicho zasiadłszy w tak dostojnym gronie udawać, że od dawna miejsce nam to przynależne - byłoby pięknie. Ale jako, że bystre z was stworzonka, więc z mojego diabelskiego pomysłu nic i tak by nie wyszło, powiem: Witajcie! Przyjmijcie w Wasze szeregi tak niedoświadczonego marynarza po morzu literatury, który lat 22 chodził po lądzie, a teraz pragnie popłynąć w nieznane. Służcie mi radą i dobrym słowem, a ja przysięgam starać się jak mogę. Nie porzucę co prawda swoich codziennych obowiązków i przyjemności, takich jak na przykład: studiowanie prawa (ale nie jestem znawcą prawa autorskiego, choć jakby ktoś miał problem - spróbuję pomóc), oglądanie filmów i seriali (szczególnie tych szeroko rozumianych jako kryminalne), słuchanie muzyki czy wreszcie na końcu (ale nie ostatnie) czytanie książek i poezji (staram się czytać różne gatunki, formy - choć to pewnie źle o mnie świadczy - lubię kryminały, thrillery). I mam nadzieję, że z Waszą pomocą nie rozbiję się tak szybko o najbliższe skały, choć pewnie i to byłoby ciekawym doświadczeniem. Zatem jeszcze raz: Witajcie!