cześć

1
Boję się. Nie, nie boję się . Ja się tylko obawiam. Pisać. A powinnam? Nazywam się Weronika. Mam 18 lat, ale wołałabym mieć 17. Mieszkam w dużej wiosce położonej sześć kilometrów od małego miasteczka. Mój dom stoi prawie w lesie, i do cywilizacji mam 4 kilometry polnej drogi. Mam trójkę rodzeństwa i właśnie skończyłam jeść pomarańczę. Zostawiłam samą „dupkę”.

Nie boję się. Piszę to tylko dla siebie. Emm… Każdy tak mówi. No ale w moim przypadku jest inaczej, bo ja mam dopiero 18 lat. Kto czyta zapiski takiego żółtodzioba? Teraz właśnie „trenuję” pisanie. Chcę zobaczyć czy się uda.

Moim marzeniem jest zostać pisarzem, mieć stadninę koni, owczarka podhalańskiego i dużo zwierząt. Prymitywne. Ale jednak. Nie wiem czy spełnię to marzenie. Jakoś tak opornie to idzie. Powinnam pisać chwilą. W ogóle nawet nie mam pomysłu co mogłabym napisać. O czym? O sobie? Zmyśloną historię? Gdzieś zasłyszaną? Nie wiem czy to zawsze jest dylematem początkujących osiemnastostolatek próbujących coś sklecić , poukładać myśli. Przelać to najpierw na twardy dysk a później na papier. Po każdym zdaniu muszę się chwilę zastanowić co będzie zawierało następne zdanie. I właśnie w tym tkwi cały problem. Ja chyba nie czuję tej pasji. Nie jednak ją czuję, ale chyba nie mam natchnienia, tego czegoś co skłaniało wielkich pisarzy do przelewania myśli na papier. Użyłam już drugi raz wyrażenia „przelać na papier” .Teraz jak usiadłam przed komputerem i wzięłam się w końcu za pisanie wiedzę jak ja mało potrafię , ile błędów popełniam, jak mało słów znam. Dopiero zapisałam pół strony. W tak krótkim czasie przyszły czytelnik dopiero zauważyłby że ma książkę w rekach. Mi wyczerpał się temat. Ok., dam temu spokój. Biorę się za pisanie jakiejś historii z zakątków moich myśli.

No to może skończę opisywać trudności w pisaniu ;) (ale i tak to lubię) i przywitam się z wami: Alohaaaa…!!!

2
bo ja mam dopiero 18 lat. Kto czyta zapiski takiego żółtodzioba?
MY czytamy :) O to się nie martw, są tu osoby dużo młodsze i dużo starsze... Wiek nie ma znaczenia. (BTW, też mam 18 lat).



Witaj, życzę miłego pobytu :)

3
Witam. Ja mam dwadzieścia jeden lat, a wolałbym mieć siedemnaście. Wziąłbym wtedy byka za rogi i trenował w pisaniu, a tak jestem już za stary :P



Pozdrawiam serdecznie.
Po to upadamy żeby powstać.

Piszesz? Lepiej poszukaj sobie czegoś na skołatane nerwy.

4
Ja mam 17, a wolalbym miec 22 ;) Witaj.,
Bliscy sąsiedzi rzadko bywają przyjaciółmi.





Tylko ci, którzy nauczyli się potęgi szczerego i bezinteresownego wkładu w życie innych, doświadczają największej radości życia - prawdziwego poczucia spełnienia.

5
A ja mam 14 i niecałe 12 miesięcy, a wolałbym mieć 14 i niecałe 10 miesięcy.

Poza tym podpisuję się pod tym, co napisała Obywatelka - my czytamy takie zapiski, chyba zresztą m. in. po to do nas zawitałaś. :)



I witam.

I pozdrawiam.
"Życie jest tak dobre, jak dobrym pozwalasz mu być"

7
A ja mam 22 latka.

A Obywatelka kłamie bo dopiero będzie miała 18 :P :P



Aloha.
"Małymi kroczkami cała naprzód!!" - mój tata.

„Niech płynie, kto może pływać, kto zaś ciężki – niech tonie.” - Friedrich Schiller „Zbójcy”.

"Zapal świeczkę zamiast przeklinać ciemność." - Konfucjusz (chyba XD)

8
Phi! Rocznikowo mam 18! (i Komunię miałam, a nawet Bierzmowanie XD)*. Ty też nie masz jeszcze 22 ;P



*Foo ma "wspaniałych" kolegów, którzy twierdzą, że jeszcze nie byłam u Komunii i robią sobie ze mnie podśmiechujki :oops: T_T

9
Nie twierdzą, że nie byłeś, tylko pytali czy byłaś. A uściślając to tylko jeden pytał.
"Małymi kroczkami cała naprzód!!" - mój tata.

„Niech płynie, kto może pływać, kto zaś ciężki – niech tonie.” - Friedrich Schiller „Zbójcy”.

"Zapal świeczkę zamiast przeklinać ciemność." - Konfucjusz (chyba XD)

11
Biedactwo :( Hihi ;)
Bliscy sąsiedzi rzadko bywają przyjaciółmi.





Tylko ci, którzy nauczyli się potęgi szczerego i bezinteresownego wkładu w życie innych, doświadczają największej radości życia - prawdziwego poczucia spełnienia.

13
Ej ej spokojnie, to nowa koszula ;D
Bliscy sąsiedzi rzadko bywają przyjaciółmi.





Tylko ci, którzy nauczyli się potęgi szczerego i bezinteresownego wkładu w życie innych, doświadczają największej radości życia - prawdziwego poczucia spełnienia.

14
A poza tym, nie zapominaj, że to w moje i tylko w moje rękawy masz się wysmarkiwać :x
"Małymi kroczkami cała naprzód!!" - mój tata.

„Niech płynie, kto może pływać, kto zaś ciężki – niech tonie.” - Friedrich Schiller „Zbójcy”.

"Zapal świeczkę zamiast przeklinać ciemność." - Konfucjusz (chyba XD)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tu się przedstawiamy ...”