16

Latest post of the previous page:

Robert pisze:Cytat:
Poza tym popełniasz karygodny błąd wnioskowania na podstawie niereprezentatywnej grupy. Ty coś widziałeś, ty coś zobaczyłeś, twoi znajomi tak mówią, znani ci ludzie uważają podobnie. Podaj argumenty. Twarde fakty. A nie opinie. Twoją opinią przejmuję się tak samo, jak ty moją. Czyli wcale. A jakbyś dał jakieś dane, zaprezentował fakty, to by lepiej wyglądało.


Cytując Andrzeja:
Bzduuuura :)
Przeinaczasz kontekst mojej wypowiedzi. Jeśli ktoś nie może się pogodzić z tym, że np. szwedzka szkoła jest jaka jest, to tutaj nie przedstawię żadnego dowodu (bo przecież i zdanie nauczyciela można obalić twierdzeniem, że tak jest może tylko w jego szkole).
Tak. Dokładnie. Każdy poważny dyskutant nie weźmie wypowiedzi jednego, pięciu, czy dziesięciu nauczycieli, za podstawę generalizacji. Jeśli tego nie rozumiesz, to tylko gorzej dla ciebie.
Robert pisze:Chcę polemiki... chcę dyskusji... chcę krwi :)
Pod pojęciem lewaka rozumiem każdą osobę, której poglądy są zbliżone do najróżniejszych odmian lewicy. Tak samo z prawakiem, tyle że na odwrót. Proste, prawda?
Niestety, jako politolog, nie mogę brać udziału w dyskusji, w której główny dyskutant interpretuje sobie słowa, jak chce. Lewak, to skrajny lewicowiec o rewolucyjnych zapędach. A nie ktoś, kto posiada lewicowe poglądy.
Robert pisze:Każda osoba, która ma jakiekolwiek pojęcie o Szwecji przyzna mi rację - chociaż wiadomym jest, że zawsze znajdzie się kilka osób chcących ''dowodów''. Oczywiście, dowody te będą przechodzić przez regularne ataki i podważanie faktów. To właśnie jest dyskusja, kiedy wiadomo że żadna ze stron nigdy w życiu nie ustąpi drugiej.
Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę z tego, ile ciosów poniżej pasa użyłeś w tej wypowiedzi. Przeczytaj "Erystykę" Shopenhauera, to sobie policzysz.
Takie teksty nigdy by nie przeszły na uniwersytecie, ale przechodzą w necie. Dlatego też tu się realizujesz.
PS. Mnie się da przekonać, jak każdego myślącego człowieka. Trzeba tylko dowodów (nie wiem czemu napisałeś to słowo w cudzysłowie). Dowodów. Czyli wszystkiego, co przekona mnie do twojej tezy. Teksty w stylu "Każda osoba, która ma jakiekolwiek pojęcie o Szwecji przyzna mi rację", są niedopuszczalne w poważnej dyskusji. Ale nie oszukujmy się. Ty nie chcesz dyskusji. Chcesz agitować i nawet nie zakładasz możliwości zmiany SWOJEGO zdania, co do którego prawdziwości nie masz najmniejszych wątpliwości.

17
Robert pisze:Skąd?
Najpierw ty mi powiedz skąd wiesz, że nie byłem w Szwecji? :)

Rozumiem, że każdy Polak, który pojechał i mieszkał w Szwecji MUSI mieć po przyjeździe takie poglądy na jej temat jak ty? To jest właśnie dowód na fanatyzm prawiaków. :)
Robert pisze:A co innego można doradzić?
To po cholerę zawracasz dupę tym tekstem, skoro wystarczy jedno zdanie? :)
Leniwiec Literacki
Hikikomori

18
Tak. Dokładnie. Każdy poważny dyskutant nie weźmie wypowiedzi jednego, pięciu, czy dziesięciu nauczycieli, za podstawę generalizacji. Jeśli tego nie rozumiesz, to tylko gorzej dla ciebie.
Doprawdy, to jest już śmieszne. Od początku podkreślam że nic nikogo nie zadowoli, a teraz tego nie rozumiem? Wy tak specjalnie, czy na serio?
Niestety, jako politolog, nie mogę brać udziału w dyskusji, w której główny dyskutant interpretuje sobie słowa, jak chce. Lewak, to skrajny lewicowiec o rewolucyjnych zapędach. A nie ktoś, kto posiada lewicowe poglądy.
A prawak? :) Tak jestem ciekaw, czy to mnie się dobrze nazywa. Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubańczykom.
Takie teksty nigdy by nie przeszły na uniwersytecie, ale przechodzą w necie. Dlatego też tu się realizujesz.
PS. Mnie się da przekonać, jak każdego myślącego człowieka. Trzeba tylko dowodów (nie wiem czemu napisałeś to słowo w cudzysłowie). Dowodów. Czyli wszystkiego, co przekona mnie do twojej tezy. Teksty w stylu "Każda osoba, która ma jakiekolwiek pojęcie o Szwecji przyzna mi rację", są niedopuszczalne w poważnej dyskusji. Ale nie oszukujmy się. Ty nie chcesz dyskusji. Chcesz agitować i nawet nie zakładasz możliwości zmiany SWOJEGO zdania, co do którego prawdziwości nie masz najmniejszych wątpliwości.
Tutaj się realizuje? Ciekawa teoria, zwłaszcza od osoby, która mnie nie zna. O uniwersytecie już nic nie napiszę...
Ciebie da się przekonać? Świetnie! Ale niektóre rzeczy trzeba zobaczyć samemu, nie ma ''reality show'' z np. szwedzkich szkół. Nie byłbym w stanie dać dowodów, których nie można obalić, zatem od początku uważałem, że każdy jeśli chcę i jest tym zainteresowany, to sam sprawdzi. Może się potem podzieli swoimi przemyśleniami? Na tym właśnie polegałby dyskusja, o której marzę.
Najpierw ty mi powiedz skąd wiesz, że nie byłem w Szwecji?
A może czytałbyś ze zrozumieniem/cytował całą wypowiedź? Słówko ''chyba'' ci umknęło i wybacz, ale moje teorie że nie byłeś w Szwecji mają takie same szansę na bycie prawdziwymi, jak to, że w następnej odpowiedzi na mój post po raz kolejny po manipulujesz słówkami powielając spam i jednocześnie nie dowiem się skąd twierdzenie, że tekst oparłem na stereotypach. Proszę cię o to od początku, czyż nie? Ale nadal unikasz jasnej i klarownej odpowiedzi. W takiej sytuacji nie pozostaje mi myśleć nic innego, jak to że jest to zwykły spam i prosiłbym moderatora, o ewentualną reakcje jeśli to tak dalej będzie przebiegać.
Prosimy, podziel się swoimi przemyśleniami i faktami na temat Szwecji, skoro podważasz moje zdanie na dany temat i nazywasz go chociażby stereotypem. Podajesz, albo skończmy tą dyskusję. Bo chyba nie wiesz tego o Szwecji ze... szkoły?
Rozumiem, że każdy Polak, który pojechał i mieszkał w Szwecji MUSI mieć po przyjeździe takie poglądy na jej temat jak ty? To jest właśnie dowód na fanatyzm prawiaków.
O ile ktoś patrzy starannie, zna historię tego kraju i widzi to, o czym często nie mówią media, to tak! Miałby takie same PRZEMYŚLENIA i WIEDZIAŁBY o tym. Tu nie idzie o poglądy, ale o PRZEMYŚLENIA, OBSERWACJE i FAKTY. Rozumiesz? Chyba nie.
Dziwne, że nazywasz kogoś prawicowym fanatykiem, kiedy nie przedstawiłeś faktów na temat Szwecji, które obalały by to, co napisałem. Niechciana manipulacja słówkami? ;)
To po cholerę zawracasz dupę tym tekstem, skoro wystarczy jedno zdanie?
Na to już odpowiadałem...

Wybacz, ale nie zamierzam przerzucać się tezami, że moja racja jest mojsza niż twojsza. Uważasz jakieś z moich przemyśleń za propagandę, albo stereotypy? Powiedz gdzie to w tekście znalazłeś, po czym udowodnij, że nie jest to prawda. Każdy inny post traktuje jako spam, a ze spamem się nie dyskutuje. W razie czego proszę moda o reakcję.
Wojna to sztuka wprowadzania w błąd.

19
Robert pisze:Dziwne, że nazywasz kogoś prawicowym fanatykiem, kiedy nie przedstawiłeś faktów na temat Szwecji, które obalały by to, co napisałem. Niechciana manipulacja słówkami? ;)
Poglądów i frazesów się nie obala. Obala się argumenty, a tych nie przedstawiłeś.
Robert pisze:po czym udowodnij, że nie jest to prawda.
Zalecam powrót (lub wybranie się) na studia. Udowadniać ma ten, który stawia jakąś tezę. Ty żadnego ze swoich poglądów nie podparłeś argumentami, więc nie ma potrzeby, żeby ktokolwiek je obalał, bo to tylko poglądy prawiaka. :)
Leniwiec Literacki
Hikikomori

20
Ale przecież ty już z góry ustaliłeś, czym jest ten tekst np. frazesami i stereotypami. Prawdopodobnie dlatego, że wiesz o Szwecji coś, czego ja nie wiem. Jak rozumiem, chcesz mieć dowody, a wcześniej samemu ustalasz, że ten tekst nie jest prawdziwy, więc zaczniesz te dowody podważać? Stara zagrywka forumowa :D
Ja napisałem fakty o Szwecji. Z początku miałem nadzieje, że jakaś osoba to przeczyta, zastanowi się i sama sprawdzi na każdy możliwy sposób. Wtedy uwierzy. Zawsze są jednak ścieżki utarte przez ludzi zobowiązanych do najpierw oceniania wiarygodności tekstu, a potem oceniania wiarygodności dowodów, lub źródeł. Na sam koniec wywiązuje się spam, kłótnia, a połowa z nas dostaje ostrzeżenia. To jest przecież stare jak świat, więc i na tym kończymy. Jeśli Panowie nie mieli w zamiaru pogrążać tego tematu do poziomu Hyde Parku, to przepraszam, ale i tak lepiej będzie, jeśli każdy oceni to po swojemu. Niektórzy (prawie że zawodowo) będą to podważać, inni nie przeczytają, inni przez chwile pomyślą i zapomną, a inni zapamiętają i sprawdzą. Zamierzeniem tekstu jest trafić do tej ostatniej grupy, a nie spamować, odpowiadać na zdania wyrwane z kontekstu, albo ignorować połowę wiadomości, w której obalono poprzednie bzdury dyskutanta. Niestety, ale niektórzy mają to we krwi.
Wojna to sztuka wprowadzania w błąd.

21
Zamykam temat na prośbę autora
"Rada dla pisarzy: w pewnej chwili trzeba przestać pisać. Nawet przed zaczęciem".

"Dwie siły potężnieją w świecie intelektu: precyzja i bełkot. Zadanie: nie należy dopuścić do narodzin hybrydy - precyzyjnego bełkotu".

- Nieśmiertelny S.J. Lec
Zablokowany

Wróć do „Dziennikarstwo i publicystyka”