Zdanie mi chrzęści

1
Nieraz zdarza mi się, że nie potrafię ułożyć zdania tak, aby zgrabnie przekazało treści, które chcę w nim zawrzeć. Redagowanie, próba zmiany podmiotu i inne sposoby nie dają rezultatu. Może ożywcza byłaby pomoc z zewnątrz?

Nie chodzi mi o pisanie za kogoś, tylko o poradę w momencie, gdy się utknęło w jakimś zdaniu. Ja zacznę:

Pomysł jest tak prosty, że dziw bierze, iż nikt inny do tej pory na niego nie wpadł.

że iż - chrzęści, jest ociężałe. Ale jak to zgrabnie napisać?

2
Może:

Pomysł jest tak prosty, że trudno pojąć, jak można było dotąd na to nie wpaść.
Panie, zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji. Odbierz mi chęć prostowania każdemu jego ścieżek. Szkoda mi nie spożytkować wielkich zasobów mądrości, jakie posiadam, ale użycz mi, Panie, chwalebnego uczucia, że czasem mogę się mylić.

3
Pomysł jest tak prosty, że dziw bierze jakim cudem nikt inny do tej pory na niego nie wpadł.
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

5
Wow, jakie sławy się tu zleciały :) I nikt mnie (jak dotąd) nie zjechał, że za słabo się staram i co ja w ogóle robię na tym forum, skoro zadaję takie pytania.

Wielkie dzięki!

Więc pierwsze koty za płoty, gdyby komuś innemu chrzęściło zdanie, niech pisze.

6
Ja rozbiłbym to na dwa zdania:

Pomysł był banalnie prosty. Dziwne, że nikt nie wpadł na niego dużo wcześniej.

7
Zmodyfikowałbym wersję kundla burego: Pomysł był banalnie prosty. Dziwne, że nikt nie wpadł na to dużo wcześniej.
Victory is mine!

Re: Zdanie mi chrzęści

8
Tony pisze: Pomysł jest tak prosty, że dziw bierze, iż nikt inny do tej pory na niego nie wpadł.
To nie "iż" jest problemem w tym zdaniu :P.

Pomysł jest tak prosty, że dziwne, iż jeszcze nikt na niego nie wpadł.
Uśmiechając się do deszczu mniej się moknie

9
Pomysł był prosty, dziwne że nikt na to nie wpadł.

Najprostsza wersja tak baj the łej. Dziwne że nikt na to nie wpadł.

[ Dodano: Sob 12 Mar, 2011 ]
Pomysł banał. Ale nikt na to nie wpadł.

[ Dodano: Sob 12 Mar, 2011 ]
8 słów! :D

[ Dodano: Sob 12 Mar, 2011 ]
Koncept niby prostacki ale, o dziwo, pionierski.
Obrazek

10
Ile osób, tyle wersji. :)

To, która z opcji jest najlepsza zależy od kontekstu. Czy jest to kwestia narratora (pierwszo- lub trzecioosobowy) czy wypowiedź bohatera. Inaczej powie to profesor doktor habilitowany, inaczej budowlaniec, a jeszcze inaczej dziewczyna chodząca do liceum. Dużo zależy również od tego kiedy dzieje się akcja: dziś, pięćdziesiąt lat temu czy może dwieście lat temu. Więc nie ma moim zdaniem wersji optymalnej. :P

11
Pomysł jest tak prosty, że dziw bierze, iż nikt inny do tej pory na niego nie wpadł
- Że też nikt na to nie wpadł! - powiedział X ;)
Wyraź siebie!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Jak pisać?”