16

Latest post of the previous page:

Sceptycznie też podchodzę do poprawiania tekstu wg cudzych wskazówek ( chyba, że zgodzi się na to ktoś z fioletowych
Tu się nie do końca zgodzę. Inna rzecz, że kolega z klasy/podwórka raczej nie pomoże. Przydałyby się rady kogoś, kto umie popracować nad cudzym stylem - nie tylko poprawić ewidentne błędy, ale np. poprawić zdania "poprawne, ale mętne" na klarowne.

Z tym że jeśli główny zarzut dotyczył przegadania, sam autor może dużo zdziałać. Widziałam dwa teksty, których autorzy dostali instrukcję "a teraz wyrzuć 20% treści", w stadium "przed" i "po". Różnica, ekhm, znacząco na plus :)
Między kotem a komputerem - http://halas-agn.blogspot.com/

17
Ignite pisze:Przydałyby się rady kogoś, kto umie popracować nad cudzym stylem - nie tylko poprawić ewidentne błędy, ale np. poprawić zdania "poprawne, ale mętne" na klarowne.
Zgoda, tylko osobiście, nigdy w życiu nie potraktowałbym poważnie porady kogoś, kto nie udowodniłby wcześniej, że jest w danej dziedzinie lepszy ode mnie. Nie udowodnił w sposób formalny. Tzn. przykładowo - chcąc doszlifować tekst związany z fizyką, słuchałbym uwag zawodowego fizyka, a nie hydraulika o którym ktoś w Internecie napisałby, że jest zaj.bisty z fizyki. Chcąc przygotować tekst do druku, szukałbym porad kogoś, kto sam był już wcześniej publikowany. Chcesz uczyć innych? Pokaż najpierw co sam osiagnąłeś. Oczywiście to tylko moje zdanie, nie mam zamiaru kruszyć kopii ;) Ale zasada wydaje mi się słuszna.
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

18
Chcąc przygotować tekst do druku, szukałbym porad kogoś, kto sam był już wcześniej publikowany.
Nie byłabym aż tak radykalna. Można nigdy w życiu niczego nie opublikować, ale redaktorem/polonistą być świetnym :) Można też niczego nie opublikować, a mimo to bardzo sensownie komentować fabuły, wychwytywać błędy logiczne etc. Gdyby było tak jak piszesz, każdy redaktor musiałby się legitymować kilkoma opublikowanymi książkami :)

Edit: Skrót myślowy. Książkami własnego autorstwa, rzecz jasna.

19
Myślałem, że na tym forum nie ma zawodowych redaktorów :) Jeśli są - pierwszy przyznam, że lepiej poprawią cudzy tekst niż autorzy.
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

20
Jest zawodowy tłumacz, a każdy tłumacz z definicji dysponuje też sporą częścią warsztatu redaktorskiego. :P
Panie, zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji. Odbierz mi chęć prostowania każdemu jego ścieżek. Szkoda mi nie spożytkować wielkich zasobów mądrości, jakie posiadam, ale użycz mi, Panie, chwalebnego uczucia, że czasem mogę się mylić.

21
na odpowiedź czekałem pół roku. Skoro widać, że Dębski tekstem się zainteresował, na kolejną odpowiedź chyba nie będę musiał czekać kolejne pół roku?
Wydaje mi się, że wystarczy wysłac ponownie, wersję poprawioną, a następnie męczyć go na PW na forum pisma. Generalnie odpowiedź jest dość szybka (i jako że już zna twój tekst, powinien dużo szybciej podjąć decyzję), chyba że ma zapchaną skrzynkę i wiadomośc "wisi". Dlatego ostatnio nie odpowiadał. Ale od niedawna wiadomości znów dochodzą i odpowiedź jest niemal natychmiastowa. Powodzenia!
Try to shake it loose, cut it free, just let it go, get it away from me.

22
Sir Wolf pisze:Jest zawodowy tłumacz, a każdy tłumacz z definicji dysponuje też sporą częścią warsztatu redaktorskiego. :P
Excusez-moi, zapomniałem o tym :)
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson
ODPOWIEDZ

Wróć do „Jak wydać książkę w Polsce?”