16

Latest post of the previous page:

U mnie wniosek, nieco inny zgoła się urodził, a mianowicie:
Ta sytuacja odzwierciedla nowe trendy w naszym społeczeństwie. Dodajcie do tego przypadku 13-latki osoby niepełno i pełnoletnie startujące do różnych, bardziej i mniej profesjonalnych programów telewizyjnych, typu "Mam (bez)Talent", "szubi dubi Ucan dance" i tak dalej... Boże, widzisz i nie grzmisz... Najczęściej, to właśnie totalne beztalencia są poważnie oburzone na decyzje Jury... Coraz większy brak samokrytycyzmu i coraz większy nadmiar głupoty w społeczeństwie... I czyja to wina?
Tacitisque senescimus annis
Najmądrzejsza rzecz, to wiedzieć co jest nieosiągalne, a nie w głupocie swojej, dążyć ku temu za wszelką cenę
- Zero Tolerancji -

17
I czyja to wina?
Szkoły. Rodziny. Znajomych. Na pewno też lustra. Długo by wymieniać. Ale - z racji tego, że znienawidziłem szkolnictwo podczas swojej "kariery edukacyjnej" - największą winę widzę w szkołach. Ludzie uważają się za geniuszy, bo potrafią ponaciągać oceny, odwalić bezwartościowe prezentacje multimedialne itp. Akurat z moich doświadczeń wynika, że niektórzy nauczyciele wręcz umyślnie zachęcają do - inaczej tego nazwać nie potrafię - patologicznych zachowa. W ostatnim Newsweeku była mowa właściwie o rzeczy już dla nas oczywistej - edukacja straciła rangę, studia nie są dla elit. Dziś wszyscy są mądrzy, mają tytuły i tak dalej. Tylko (pozdrowienia dla Ferdynanda K.) robić nie ma komu.

Ambicje społeczeństwa rosną odwrotnie proporcjonalnie do zdrowego rozsądku, a nawet najprostszej ludzkiej godności. Coraz częściej czerpie się satysfakcje z sukcesów, które nie zaistniały w rzeczywistości...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Jak wydać książkę w Polsce?”