

W zasadzie pasję, jaką dla mnie jest pisanie uskuteczniam już w jakimś stopniu od jakichś dziesięciu lat. Do ostatniego tygodnia powiedzmy, na użytek własny i jeśli miałbym z pełną odpowiedzialnością stwierdzić, chyba lepiej dla świata, że moje koszmarki z dawnych czasów nie ujrzały do tej pory światła dziennego.

Wspomniane przeze mnie niedawne 7 dni zmieniło sporo w moim dotychczasowym życiu. "Nigdy się nie poddawaj, nie przestawaj dążyć do realizacji swych marzeń". Słowa tak często słyszane, uznane przez wielu z banał, nabierają jednak tej niesamowitej magii, gdy są wypowiedziane przez kogoś dla nas szczególnego

Moja głowa przepełniona jest pomysłami, szczególnie jednym, który zawładnął mną całkowicie. Tak więc, szlifuję, pogłębiam życiorysy bohaterów i historię, marząc, że może, może kiedyś, będę mógł z dumą powiedzieć o sobie "Pisarz".
Anyway, jeśli komuś z Was chciało czytać się ten przydługi wstęp, dziękuję za możliwość przebywania na tym forum. No i witam wszystkich, oczywiście
