Taki ze mnie maxi kas

1
Grafoman jak w pysk strzelił. Pseudo pisarz. Kobieta, lecz w literackim kontekście woli pisać o sobie po męsku. Bloggerka z trzyletnim stażem, co oznacza, że zmarnowała przez kompem ładny kawałek swoich 25 wiosen. Niedoszły prawnik (doszedłby, ale nie chciał, wybitnie się uparł). Prawie żona i prawie matka (osoba z rodzaju tych, którzy psy traktują jak dzieci). Cynik, pesymista. Delikwent nieczytający za młodu i nigdy niepiszący. Aż pewnego dnia…
I teraz na twardym ma plik liczący dwa miliony znaków ze spacjami, podobno ciekawy, i chce go wydać. Meczy się przy tym i wierci.

6
Lubię lubiących:)
Zadałam pytanie w wątku "jak wydać książkę". Jeżeli orientujecie się w kwestii, o którą pytałam, będę wdzięczna za kilka zdań.

7
Witaj!

Nie dość, że założyłaś ciekawy wątek w ,,jak wydać...", to jeszcze ciekawie się witasz. Może się u nas zakorzenisz? ;)

8
Korzeni zapuszczać nie lubię. Szczególnie przed monitorem,coś tam pisząc,skrobiąc, no coś Ty, to zupełnie nie w moim stylu;) A poważnie, lubię porozmawiać z ludzmi,którzy wpadli w podobną chorobę. Moja zdrowa rodzina, gdy rozmawiamy o pisaniu w zamyśleniu kiwa głową, minę ma filozoficzną, a potem zmienia temat na pogodę. Tyle.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tu się przedstawiamy ...”

cron