Wpatrzeni w uroki,
Chwilowe podniety
Wzruszają serca,
Bez skazy.
Pustym wzrokiem,
Wodzą w przestrzeni, pustych spojrzeń – bogatej.
Ciemne lica, zerkają z okładek
Kuszą barwami, symbole spełnienia
W nowych szatach , znikają bezgłośnie
Ich bezbarwne marzenia
Chciwi uniesień
Rwą śliskie banknoty,
Szałem istnienia miażdżeni.
Nie zagasną ich cnoty.
Nikt im siłą nie wydrze istnienia
Nikt im nie wzruszy,
ich serca
Z kamienia
przyjaciele publiczni
1
Ostatnio zmieniony czw 26 maja 2011, 22:14 przez Niesforny włóczykij, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ludzi można podzielić na dwa rodzaje; tych,
którzy są wytworem świata, w którym żyją, i tych
którzy są wytworem samych siebie, którzy choć
świata nie zmienili, nie dali się zmienić światu.
Oni chodzą po świecie a nie świat po nich” Sted
http://baloniku.blogspot.com/
którzy są wytworem świata, w którym żyją, i tych
którzy są wytworem samych siebie, którzy choć
świata nie zmienili, nie dali się zmienić światu.
Oni chodzą po świecie a nie świat po nich” Sted
http://baloniku.blogspot.com/