a więc: "czy to ma przyszłość?"

1
Mam proźbe przeczytajcie i sprawdźcie czy to się wogole do czegoś nadaje...



Amelia nie potrafiła oderwać się od lektury. Na urodziny dostała od taty “Wielką czwórę” Agaty Christie a choć było to zaledwie wczoraj zdążyła przeczytać już prawie całą. Nagle odezwał się dźwięk dzwonka. Przerwała i zaczęła nasłuchiwać… . Wrócił tata. Przez moment zastanawiała się czy poczekać i udawać ze śpi czy zbiec i przywiać ojca na dole. Wybrała drugą opcje wyskoczyła z łóż i błyskawicznie pobiegła na parter. Czterdziestotrzyletni Janusz grzebał właśnie w lodówce szukając swoich ulubionych kotletów by pożywić się po nocnym dyżurze, gdy rozentuzjazmowana córka rzuciła mu się na szyje.

-Ami, nie śpisz?

-Nie panie doktorze czytam- odparła dumnie- a przy okazji możesz nie mówić “Ami”

-Jasne Ami

-Tatooooo… proszę! To takie dziecinne.!!!

-O w takim razie przepraszam panią… Gdzie jesteś?

- Herkules udaje że nie żyje…

-Dlaczego udaję? On naprawdę umarł. Teraz do akcji wkroczy jego brat Achilles!

-Akurat to nierealne, główny bohater nie umiera w taki sposób w tej części książki.

-Ale pani Agata to wyjątkowy twórca.

Wymianę zdań przerwało pojawienie się Pani Kasprzyk. Zaspanej Paulinie najwidoczniej nie spodobała się dyskusja prowadzona o czwartej nad ranem na podłodze w kuchni.

-Janusz ty chyba naprawdę nie jesteś normalny! Jest 4.13 a ty rozmawiasz z dzieckiem o jakiś pierdołach! Amelio natychmiast idź spać za chwilę tam przyjdę, a i nie próbuj nawet czytać tych głupot.

Dziewczyna popaczy błagalnie na ojca, nie znalazła jednak ratunku. Poszła, a raczej popełzła w stronę pokoju. Na górze zagrzebała w pierzynie, zazwyczaj w tym schronieniu czuła się bezpieczna dzisiaj jednak gdy z sypialni rodziców dochodziły odgłosy kłótni nie potrafiła się uspokoić. Nie mogła zrozumieć motywów postępowania matki! Dlaczego winą za to że nie spała obarczyła tatę? Dlaczego nazwała kryminał “pierdołą” i dlaczego tak strasznie nie lubi kiedy Amelia czyta książki? Dziewczyna postanowiła że kiedyś rozwiąże wszystkie te zagadki.



Monon

2
Mam nadzieję, że to wrzucenie dwa razy tego samego tekstu raz do "jestem w trakcie pisania" i raz do "do zweryfikowania" było z Twojej strony pomyłką.

Na przyszłość radzę tak nie robić.

4
Cóż... wypadałoby rzucić opinię, jak już przeczytałem...

Więc tak. Jak rozumiem, jest to twoje pierwsze opowiadanie, więc nie będę jeździł jak szaleniec z piłą mechaniczną (czyt: jak zazwyczaj). :wink:

Widać, że nie był to text przeczytany po napisaniu. Napisałaś to i od razu, ni z gruchy ni z pietruchy wrzucasz na forum. Z tego powodu błędów było od groma i jeszcze krztynkę. I nie były to zwykłe ortografy, czy interpunkty. Ty pozjadałaś nawet części słów! (np: ,,popaczy'' zamiast ,,popatrzyła'' itd.) Literówek, Ortów i Intów nawet nie wymieniam. Gdybyś przeczytała ten text raz lub dwa, odsiałabyś trzy czwarte ,,gupih'' błędów. :) A tak to mamy tu po prostu Mad Maxa i inne Armagieddony. :wink:

Co do treści, to trochę nie rozumiem ogólnej koncepcji... dziewczyna ma rodziców, którzy się nie lubią. OK. Typowa sytuacja w niektórych rodzinkach. I? Co tu wyjaśniać? Jakie znowu zagadki? Ojciec jest spoko, a matka po prostu nie lubi krymianałów i nie lubi pracy na nocną zmianę swojego męża. Nie widzę żADNYCH zagadek do rozwiązywania... Nie wiem, z pomocą jakich bóstw miałabyś to kontynuować aby przyciągnąć czyjąś uwagę... Chyba że zamieściłaś tylko kawałek jakiejś większej, DUżO większej afery (np: atak terrorystów, afera narkotykowa, znikający ludzie, groźba uderzenia wielkiego meteorytu, wilkołaki, Elvis Presley chodzący sobie od tak ulicą w roku 2007, czy coś w tym stylu), który NIC nam nie mówi, co się stanie (I dlatego zawsze zamieszczam pełne opowiadanie, a nie tylko skrawek :P )

Ogółem text mnie nie zaciekawił. Musisz się trochę bardziej postarać, aby zaskarbić sobie moje zaufanie i podziw, choćby aprobatę. Pomyśl trochę więcej nad samym pomysłem, przeczytaj text kilka (choćby raz) razy i będzie duuużo lepiej :P
Obrazek



Wolnym jest się tylko wtedy, gdy nic nie ma się do stracenia...

5
Faktycznie za mały skrawek żeby zobaczyć o co mi faktycznie chodzi... A literówki to mój koszmar zawsze robie pełno :? Dzięki za szczerą opinie :D

6
Krótkię. Literówki to twoja zmora? Proponuję chociaż by worda. Trudno mi coś ocenić po takim skrawku. Pozdrawiam.
Bliscy sąsiedzi rzadko bywają przyjaciółmi.





Tylko ci, którzy nauczyli się potęgi szczerego i bezinteresownego wkładu w życie innych, doświadczają największej radości życia - prawdziwego poczucia spełnienia.

7
fragment jest za krótki, aby móc go ocenić. Wynika to nie tylko z niemożności ocenienia stylu, ale i sensu opowiadania. Radzę ci, następnym razem wrzucić tekst, który ma co najmniej jedną, dwie strony komputerowe A4.



ilość błędów, jak na taki skrawek, jest znacznie za duża. word wyłapie niektóre. dobrym sposobem na literówki jest czytanie tekstu od tyłu. Nie wiesz wtedy, co chciałeś powiedzieć i zwracasz uwagę na poszczególne wyrazy. większość ortograficznych wyłapie word, co do interpunkcji ten program zwykle czepia się nie tam gdzie trzeba (więc mu nie ufaj;))



Radzę ci dopracować pomysł, bo też nie wiem, jak chcesz to kontynuować tz. jak chcesz nas zaciekawić. Na razie niewiele dobrego mam do powiedzienia, dlatego czekam na coś dłuższego.



pozdroowki 8)
"Rada dla pisarzy: w pewnej chwili trzeba przestać pisać. Nawet przed zaczęciem".

"Dwie siły potężnieją w świecie intelektu: precyzja i bełkot. Zadanie: nie należy dopuścić do narodzin hybrydy - precyzyjnego bełkotu".

- Nieśmiertelny S.J. Lec

8
Dzięki! Czytanie od tyłu... na to bym nie wpadła :D



Miłego dnia!
I szli z podniesionym czołem, w równych szeregach, a potem...

Dwieście dział przemówiło głosem gromu!!!

A.Ziemiański Achaja tom 3
ODPOWIEDZ

Wróć do „Opowiadania i fragmenty powieści”