W sercu...

1
Wiem wszystko...nie tłumacz mi
że nie mogę Ciebie mieć
że me serce zbyt dzikie
a myśli zbyt szalone
by Kochać...

Może usta twoje nigdy nie skłamały
a serce czyste jak twoje łzy
lecz nie zabiłaś jedna wszystkiego
Sny...w nich nadal będe pragnąć Cie...

W sercu...jeszcze widzę twoją twarz
W sercu...słyszę twoje ciepłe słowa
W sercu...czuję ciepło twoich rąk
W sercu...będe zbierał twoje łzy

Wiem wszystko...nie tłumacz mi
że Świat niedługo nas rozłączy
że dla innego jesteś tu
a miłość jest zbyt krótka
by trwać...

Może usta moje nigdy nie mówiły
że głupie serce dla Ciebie jest,
nie zabiłęm jednak wszystkiego
w nadzieji że odnajdę Cię...

W sercu...jeszcze widzę twoje łzy
W sercu...jeszcze słyszę twoje kłamstwa
W sercu...czuję zimno twoich rąk
W sercu...nikną cienie tamtych dni...

2
Witaj,

spójrz na stronę techniczną wiersza:

1) Niekonsekwencja: zaimki raz zapisujesz wielką literą, raz małą:


" (...) że nie mogę Ciebie mieć (...)"

" (...) a serce czyste jak twoje łzy (...)"

Zauważyłem jednak, że "cię" i "ciebie" zapisujesz wielką literą, tak więc być może jest to z celowy zabieg.

2) Literówki itp., którymi należy się zająć: "zabiłęm", "nadzieji".

"Nadziei"

3) Co prawda poetom wolno więcej, ale w tym przypadku forma krótka, zalecana do stosowania w środku zdania, brzmiałaby dużo lepiej, tak więc ładniejsze byłoby "cię" nie "ciebie". Ale to już Twoja sprawa, Twoja decyzja. ;)

Najprostszy utwór do zinterpretowania jaki kiedykolwiek czytałem. Nie znaczy to, że tę uwagę można zapisać in plus. Wszystko podałaś na talerzu w formie, przepraszam, dość tandetnej. Zbyt często stosujesz wielokropki, sprawiają, że sam zapis wiersza wygląda naiwnie.

Użyłeś archaizmu "me" w pierwszej strofie, moim zdaniem niepotrzebnie. Nie wnosi ani nic nowego, ani ciekawego.
Ponadto zdarzają Ci się powtórzenia, które nie wyglądają na celowy zabieg i które są wynikiem braku głębszej korekty.
Zastanawiam się też nad koniecznością zastosowania czasownika jest w tym wersie:

" (...) a miłość jest zbyt krótka (...) "

Podsumuję, sporo można przy tym wierszu zrobić. Wymaga przede wszystkim konkretnej korekty. I oryginalności.

3
Dzięki za pomoc...tak naprawdę to były celowe zabiegi...wybacz za wszystkie błędy poprostu dopiero zaczynam ale jeśli trochę popracuję to poprawię wszystkie błędy...
Potrzebuję czasu...

4
Janko, przede wszystkim trzymaj się i nie reaguj tak, jak zareagowałeś na komentarz Gry. Gra jest doświadczoną czytelniczką i, uwierz, potrafi pomóc. Mnie skrytykowała wiele razy, zawsze jednak Jej krytyka wychodziła mi na dobre. ;) Możesz pomyśleć, że chcę się Grze podlizać, ale wkrótce przekonasz się, że to naprawdę bdb recenzentka. Co nie znaczy, że musisz się z Nią we wszystkim zgadzać.
Nie wiem, czy przeczytałeś już mój komentarz spod ostatniego Twojego wiersza. Było w nim sporo krytyki, ale też zapewnienie, że jako czytelnik dostrzegłem w Tobie potencjał. Bo widzisz, masz piętnaście lat, piszesz od niedawna i mechanizm poetycki dopiero się w Tobie kształtuje. Wiem, bo sam przez to przechodziłem (przechodzę!).
Najważniejsze: wiesz, że chcesz pisać. No i co ważne, potrafisz posługiwać się słowem. To już dużo, bądź tego pewien. Teraz tylko poszukaj nowych form, aby w swojej twórczości zawrzeć więcej indywidualności, żebym po przeczytaniu wiersza wiedział, że napisałeś go właśnie Ty. Żebym mógł go zapamiętać. I będzie okej.
Wiesz, mógłbym skomentować każdy Twój utwór tutaj i zapewne niebawem tak zrobię, ale nie wiem, czy cokolwiek w ten sposób zyskasz. Myślę, że lepsza będzie taka rozmowa jak ta. Nie zrażaj się do nas, my nie chcemy Twojej straty. Ba, staramy się naprowadzić Cię na właściwą ścieżkę. Jedno musisz wiedzieć, nie będziemy próbowali "przekabacić" Cię na nasz punkt widzenia. Sam musisz zdecydować, co jest dobre, co nie.

5
gabim,

Dziękuje Ci bardzo za wskazówki...byłoby mi bardzo miło gdybyś wypowiedział się na temat moich kolejnych utworów...Zwłaszcza że mam pomysły a to chyba najwazniejsze...
co trzeba zrobić by zabić strach ?
ta chwila czasem za długo trwa...
ci którzy mają dość...idą spać...
...nie każdy prawo ma rano wstać...

6
Jasne, Janko, przy odrobinie wolnego czasu bardzo chętnie zapoznam się z Twoimi wierszami. Nie zrażaj się do mnie, krzywdy nie pozwolę Ci zrobić :P

Pozdrawiam

7
Strasznie dużo tu tych samych słów.
Może usta twoje nigdy nie skłamały
a serce czyste jak twoje łzy
W sercu...jeszcze widzę twoją twarz
W sercu...słyszę twoje ciepłe słowa
W sercu...czuję ciepło twoich rąk
W sercu...będe zbierał twoje łzy
Całkiem fajna jest zmiana słów refrenu (?). To mi się najbardziej podobało. Nadal śmierdzi banałem, ale to zapewne kwestia czasu, aż będziesz się wyławiać, jak poeta. Przykład? Ciągle używasz słowa "łzy". A można je zastąpić choć raz na inny sposób, taki jak "krople smutku", "strumyki cierpienia" itd. Użyj wyobraźni. Ukryj treść za maską, której trzeba się przyjrzeć, by poznać osobę za nią schowaną. To ważna rzecz w wierszach. (w komentarzy do któregoś z Twoich wierszy wspominałem już, dlaczego)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”