Latest post of the previous page:
Też się nad tym kiedyś zastanawiałam, gdyż mnie Świat Zofii po prostu wynudził. Nie kupiłam fabuły, która jest tylko pretekstem do przedstawienia rozmaitych koncepcji filozoficznych. Uważam, że powieść naprawdę nie musi pełnić funkcji, jakie zwykle wiązane są z piśmiennictwem niefabularnym. W końcu, po coś te inne gatunki istniejąMarcin Dolecki pisze:Dlaczego ta książka została sprzedana w wielu milionach egzemplarzy? Czy sukces był przede wszystkim konsekwencją szczęśliwego splotu okoliczności czy wartości tekstu?
Od kilku lat próbuję znaleźć odpowiedzi, jednak ciągle nie jestem z nich zadowolony.

Dlatego popularność tej książki pozostaje dla mnie niezgłębionym fenomenem. Mam jedno dość ponure przypuszczenie, lecz nie będę się nim dzielić
