Latest post of the previous page:
Też sobie zamieszam chochlą.Zaimkozę masz kosmiczną. Osiemdziesiąt procent zaimków do wywalenia.
Masz tendencję do gubienia podmiotu. Jak tutaj:
Z budowy zdania wynika, że chciała się uwolnić od studiów, na które mogła iść, a chodzi o wspomnianą dwa zdania wcześniej rodzinę.Mogła iść do liceum, a potem na studia, ale jak najszybciej chciała się od nich uwolnić.
No i nieszczęsne,
.Siedemnaście godzin rodziła mu córkę.
Jak dla mnie zupełnie prawidłowe, podkreślające, że dana czynność odbywa się z poświęceniem, dla spełnienia oczekiwań kogoś bliskiego.
Ot, ojciec prosi syna o skoszenie ogródka. Syn niechętnie spełnia prośbę i po powrocie do domu odpowiada na pytanie matki "no, skosiłem mu ten ogródek." A ogródek przecież wspólny, rodzinny.
Żona przygotowuje dla siebie i męża romantyczną kolację. Mąż spóźnia się kilka godzin, kolacja nie dochodzi do skutku. Rozżalona żona dzwoni do koleżanki - "przygotowałam mu kolację, a on...". A kolacja przecież była przygotowana dla nich obojga.
Tekst średni, stylizacja na pisanie "beznarracyjne" wymaga mistrzowskiego warsztatu, którego nie masz.
Powodzenia,
G.