jak mi miłło że się tyle działo tutaj! i że są to tak skrajne uczucia.
Rumcajs pisze:
Niczego nie jestem pewien, kto to napisał, kto odpowiada za to, a Tobie powiedzieć nie zaszkodzi

co tam, na przyszłość się przyda, Autor jest przekonany o gieniuszu swego dzieła
A lajków będzie przy tej grafomani, a czemu nie, no czemu

jam to napisał. mówię ze strachem na palcach, gdyż widzę że prędzej chłosta mi się należy niż lajki:( bardzo mi daleko do bycia geniuszem, chyba że w niebyciu geniuszem. jestem geniuszem w niebyciu geniuszem, tak. i w grę diablo 1 też, chyba.
nikto pisze: I znowu za prosty się okazałem dla filozofów.
e tam za prosty. ale nie będę ukrywał filozofie można przemycić we wszystkim. i wcale filozofia nie wyklucza się z uczuciami. późniejsi egzystencjaliści, prawda?
hatsumi pisze: Tajm - trochę się pobawiłam Twoim wierszem. Nie masz mi za złe, prawda? Piszesz o efekcie maszyny, więc go pogłębiłam (efekt maszyny - tytuł?). Odrzuciłam zbędne słowa, żeby utwór brzmiał bardziej twardo, mechanicznie. Pojawił się ciekawy, wyraźny kontrast między beznamiętną formą a emocjonalnym przekazem. Jednocześnie spróbowałam uzyskać lepszy rytm. Spójrz też na dwa ostatnie wersy - teraz mniej oczywiste, mocniejsze. To tak na szybko.
Jest w tym wierszu bliski mi rodzaj wrażliwości. Widzę Twoje obrazy. Czuję je. Szanujesz słowa, co w poezji bardzo ważne. Może tylko musisz je wyraźniej usłyszeć? Ale to akurat do wyćwiczenia.
ty - resztki mnie
moja przeszłość
twoje neurony
jeden kosmos
gwiazdy neutronowe
wirują
objęcia grawitacji
słowo
jest przyciąganiem
nic już
od dziś
nie będę ukrywał właśnie o taki efekt mi chodziło. mam na swoim koncie ponad 60 wierszy i ich celem jest albo stworzyć surrealistyczny obraz, albo dotknąć zagadnienia uczuć nie tylko w człowieku. tylko dlatego nie mógłby się nazywać "efekt maszyny", gdyż tak bym musiał nazwać połowę tego co napisałem. bardzo mi miło że znalazła Pani chwilkę na zabawę moim wierszem. jest mi niezmiernie miło, jeśli dałem chociaż jeden malutki obraz. oczywiście Pani wersja podoba mi się zdecydowanie bardziej. od dawna dążę do minimalizmu, lecz nie groteskowego i śmiesznego. właśnie to się udało w Pani poprawkach.
serdecznie wszystkim dziękuję, bardzo mi miło że "wiersz" ten lub jak nazwać to, pobudził do jakieś debaty. pozdrawiam