Serena pisze:No że jest tam ten koleś i ta laska, i oni znajdują się w takiej... no nie wiem, piwnicy... i są przykuci łańcuchami do ścian, z tym, że dziewczyna ma zawiązane oczy... potem wchodzi oprawca, jeden z tych "złych ludzi", ich przywódca, no i całuje dziewczynę, potem coraz śmielej sobie z nią poczyna... eeee... potem następuje owa scenka, w trakcie której ten facet kopuluje z dziewczyną i główny bohater na to wszystko patrzy, i zauważa, że ten facet tak jakby... zmienia się... w jakąś taką demoniczną postać... znaczy tylko twarz mu się zmienia. I potem wchodzi taka babka, wspólniczka tego złego, i zajmuje się głównym bohaterem... a potem... potem jest scenka jak z jakiegoś "Martyrsa" normalnie... znaczy ci źli w taki ohydny sposób zabijają bohaterów... i potem główny bohater budzi się ze snu. 
Kiedyś, młodszym będąc, ściągałem sobie z sieci komiksy erotyczne w PDF-ie, wiadomo, Milo Manara i te sprawy (komiksy Manary można kupić w Empiku, jakby kto pytał). W jednym z nich była DOKŁADNIE taka scena. Identyczna, toczka w toczkę, jeśli nie liczyć kontekstu fabularnego. To, co tutaj opisałaś, to jest straszliwa sztampa. Wygląda to tak, jakbyś usilnie starała się 
nie umieścić w tej scenie niczego oryginalnego.
Wiesz, mam ochotę nadużyć władzy moderatorskiej i zbanować cię do czasu, gdy przeczytasz Kresa. Bo jakbyś przeczytała, umiałabyś sama sobie wytłumaczyć, dlaczego w ogóle źle zadałaś pytanie.
Panie, zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji. Odbierz mi chęć prostowania każdemu jego ścieżek. Szkoda mi nie spożytkować wielkich zasobów mądrości, jakie posiadam, ale użycz mi, Panie, chwalebnego uczucia, że czasem mogę się mylić.