256

Latest post of the previous page:

hej, na nic czasu nie mam, własnie próbuję sie zmobilizować do zrobienia obiadu... yyyy.

własnie.

zrobię obiad i się odniose do wypowiedzi przedmówcy; i tak się posty połącza moca cudowna ;)



chociaż nie, kawałek:
andrzej pisze:2) po zwyciestwie nie było żadnej poważnej próby osądzenia winnych.
wiesz co, to wyglada, jakby w zamian za "oddanie wladzy" (chociaż wiemy, ze władzy nie oddali, a tylko taki pozór sprawili) cały aparat, sb, etc. dostali carte blanche, gruba kreskę, która łeb ukreciła jakimkolwiek próbom rozliczenia komunistów.

nawet tych, którzy jak w "zawróconym" tłukli ludzi kijami, torturowali, byli - że tak powiem - bezpośrednio zaangażowani.
andrzej pisze:ale cóż - pieknie podsumował kondycję społeczeństa R.A.Ziemkiewicz w ksiązce "Polactwo". Jest to lektura głeboko przykra i szokująca ale niestety obraz przerażająco prawdziwy.
tia.

polactwo, michnikowszczyzna :)

uwielbiam ziemkiewicza, jak długo nie bierze się za fantasy ("ogni na skałach" nie tykaj, bo nędza straszna).

Popieram, nawet nie udało mi się skończyć - Testudos



jak mi wpadła michnikowszczyzna w łapy to cięzko uwierzyć było, ze michnik tak całkiem serio zapalał wielka milościa do komunistów. tylko faktem jest, ze wyborcza ukształtowala inteligentów łykających wszystko, co im sie poda w otoczce poprawności politycznej.



i moje ukochane radio gaZET... ehhhhhhhhhhhhhhhhh



andrzej, jak to jest z tym piciem - w empiku jak cię gośc jakis chciał zaprosić na piwo powiedziałes, ze 'może na konwencie jakimś...', a tu mówisz, ze nie pijesz.

więc lepiej to sprostuj, bo na pyrkonie sie nie wywiniesz ;)
Serwus, siostrzyczko moja najmilsza, no jak tam wam?
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.

257
ravva pisze:hej, na nic czasu nie mam, własnie próbuję sie zmobilizować do zrobienia obiadu... yyyy.


a ja sprzątam...

Ech. Wzdech.


faktem jest, ze wyborcza ukształtowala inteligentów łykających wszystko, co im sie poda w otoczce poprawności politycznej.


mysle ze bylo tak - po latachk omunistycznego syfu ludzie musieli sie jaoś na nowo okreslić oderwać, poszukać innych postaw. michnik zaoferował nie tylko salon ale także - czego Ziemkiewicz nie dostrzega - poczucie nowoczesności poglądów. "myslimy tak jak w europie zachodniej i musimy tak mysleć żeby przezwycięzyć spadek komuny"


więc lepiej to sprostuj, bo na pyrkonie sie nie wywiniesz ;)


powiedzmy jedno małe piwo na Pyrconie

bo lekarz zasdniczo powiedział że jeszcze przez pół roku obowiazuje mnie opcja 0% a potem się zobaczy...

258
dobra, jedziem z tym koksem.

raz - andrzej, rozmawiać o polityce mozna, przeciez każdy ma jakies poglądy polityczne, chocby nie wiem, jak bardzo mu wisiało.



dwa - dziś w metrze (taka darmowa gazeta rozdawana w metrze :D )był artykuł o tym, jak to rząd po nic nie robi, a młodzi polacy ( bo tylko tacy, oświeceni, głosowali na po)wciąż kochają (dosłownie tak bylo napisane)tuska, i że po ma poparcie oscylujące wokół 60% (ankietowanych :P ).

i tak się zastanawiam jak to jest, ze rzad, który robi NIC moze być 'kochany'.

znaczy, wiem, mają dobry pr, ale co jest? ludzie ociemnieli czy jak?




Andrzej Pilipiuk pisze:Potem liczyłem że choć tych czołowych postawią przed sądem.
uuu, to z deka naiwnie, nie?

przecież własnie "ci czolowi" sa nie do ruszenia.

kwaśniewski jest męzem stanu (mordo ty moja :D ), miller partie zaklada, a kiszczaka w pierwszym procesie uniewinniono, w drugim dostał 4 w zawiasach.

porażka.
andrzej pisze:mamy lukrowaną wizję ostatniej dekady komuny: stan wojenny to kikanaście ofiar, zabójstwa polityczne to Przemyk, Pijas i Popiełuszko.



Zamych księży w latach 1982-91 zamordowano co najmniej siedmiu.

Nie wszystkie zamachy były udane.



ludzie którzy to zlecali i wykonywali są dziś biznesmenami, szefami agencji ochrony, politykami.
zgadza się, własnie na tym polegał fenomen grubejkreski;

dla porównania w niemczech weszła ustawa, która blokuje dostęp do urzedów bylym komunistom. i u nich to możliwe, u nas nie.

uff, niedługo będziemy przepraszac niemców za II wojne światową...




andrzej pisze: jeśi ktoś przeczyta ciurkiem 15 moich książek to i tak charakteru mu o nie naprostuje.



A jakby naprostowało to go te-lewi-zja go wyleczy.
nie przesadzaj, nie jest tak źle, poza tym nie ma konieczności bezkrytycznego przyjmowania wszystkiego, co mówią.

możesz wybrać, co chcesz oglądac, i wyciągnąc z tego własne wnioski; np. program wildsztajna.
andrzej pisze:
ravva pisze: wydawałes sie troche onieśmielony ta sympatią. .
zapewne udawałem skromność :wink:
nie przepadasz za ludzmi, prawda?
andrzej pisze:tymczasem program jest jeden - postmarksistowski.

straszliwa chora dewiacja oparta na pwszechnym rabunku osadzonym na wielopiętrowej nienawiści do kązdego kto się czegoś dorobił.
to pozostałośc prl'u, i powszechne mniemanie, ze jak ktos coś ma, to musiał ukraść.



i biorąc pod uwage pozycję członków byłej pzpr jest w tym deko prawdy - np. taki wujek lenek ma emeryture 4000pln, znasz jakiegos emeryta z takimi pieniędzmi?





ad. piwo - ja bardzo chetnie, ale skoro nie mozesz pić, to przeskoczymy na bezalkoholowe. piwo jest piwo, jak dla mnie nie musi miec alkoholu, zeby smakowało.

czeskie jest dobre, dużo lżejsze niz polskie, więc się człowiek nie skuje, a smak pozostaje piwny :)



kiedy będziesz na pyrkonie - ja prawdopodobnie dojade w sobotę; w piatek mam prace, chęci chęciami, a wczesniej się nie wyrwę.



Dodane po 3 minutach:


Andrzej Pilipiuk pisze:mysle ze bylo tak - po latachk omunistycznego syfu ludzie musieli sie jaoś na nowo okreslić oderwać, poszukać innych postaw. michnik zaoferował nie tylko salon ale także - czego Ziemkiewicz nie dostrzega - poczucie nowoczesności poglądów. "myslimy tak jak w europie zachodniej i musimy tak mysleć żeby przezwycięzyć spadek komuny"
jasne, plus mamy tolerancję rowna bezmyślnej akceptacji.



a ja w sobote rozmawiałam ze znajomym księgarzem, który powiedział z ubolewaniem, ze nie jest tolerancyjny, w znaczeniu michnikowym, bo toleruje kogos dopiero, gdy go już znieśc nie moze :D



Dodane po 5 minutach:


ravva pisze:uwielbiam ziemkiewicza, jak długo nie bierze się za fantasy ("ogni na skałach" nie tykaj, bo nędza straszna).

Popieram, nawet nie udało mi się skończyć - Testudos
test, leniu, nie chciało ci sie nowego posta pisac?

Miałem napisać tylko, że książka mi się nie podoba? Nie ten temat ^^
Serwus, siostrzyczko moja najmilsza, no jak tam wam?
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.

259
ravva pisze:dobra, jedziem z tym koksem.

raz - andrzej, rozmawiać o polityce mozna,


miejsce nieodpowiednie.



i tak się zastanawiam jak to jest, ze rzad, który robi NIC moze być 'kochany'.


jak rząd nic nie robi to świetnie!!!

jak rząd przeszkadza to gorzej.

Jak rząd próbuje pomagać dochodzi do katastrofy.



przecież banda pawianów ktora nami rządzi nie ma kwalifikacji ani moralnych ani intelktualnych do dlubsania przy gospodarce. optymalne byloby wyłaczenie im jeszcze lelefonów, zaspawanie drzwi i wrzucanie przez okno krzyżówek żeby mieli sie czym zająć.



im miej probują rządzić tym lepiej! pal diabli trzeba im dać pieniądze - ale niech nic nie robią.


Andrzej Pilipiuk pisze:Potem liczyłem że choć tych czołowych postawią przed sądem.
uuu, to z deka naiwnie, nie?


15 lat miałem.

a fotka Cezaucesku leżacego w kałuży krwi napawala optymizmem. budziła nadzieję.



dla porównania w niemczech weszła ustawa, która blokuje dostęp do urzedów bylym komunistom. i u nich to możliwe, u nas nie.


u nich bylo to możliwe bo mieli ludzi wyksztalconych w normalnym świecie ktorzy byli w stanie momentalnie przejąć strowanie krajem. Mysleze rząd RFN był od dawna gotów wdrożyc procedury przejęcia NRD - w najgorszym razie przejęcia w warunkach wojny z radioaktywną fosą na wiśle.



a nasz rząd londyński umiał tylko pierdzieć w stołki. A przecieiż można bylo choćby spisać mlodych Polaków pracujących w administracji różnych krajów. Tak aby w razie czego bylo wiadomo gdzie wyslać kartkę.



najwiekszy problem w tym że po 1990 roku trzeba było dac emigracji czytelną zachętę do powrotu. Na swiecie żyje 80 milionów ludzi polskiego pochodzenia. Gdyby wróciło 5% to już by wystarczyło by zmieść przezytki Prl z powierzchni ziemi.


uff, niedługo będziemy przepraszac niemców za II wojne światową...


dziś życie warszawy podało że Eichman uratował 800 żydów. Czyli proces wybielania idzie już pełną parą. obrzydliwe jest dla mnie że taki artykuł zamieszcza gazeta majaca w tytule słowa "życie" i "warszawa"


nie przesadzaj, nie jest tak źle, poza tym nie ma konieczności bezkrytycznego przyjmowania wszystkiego, co mówią.

możesz wybrać, co chcesz oglądac, i wyciągnąc z tego własne wnioski;


nie bardzo. ideologiczna obróbka idzie tam na kazdym poziomie od reklam przez seriale aż do programów publicystycznych.



i biorąc pod uwage pozycję członków byłej pzpr jest w tym deko prawdy - np. taki wujek lenek ma emeryture 4000pln, znasz jakiegos emeryta z takimi pieniędzmi?


co zabawne nikt dziś nie powie głośno że PZPR w 1982 roku zaprzestala odprowadzainia składki ZUS za swoich etatowych czlonków (ok 12 tyś).

to jaka emerytura jak jest 10 lat niepłacenia składki?


jasne, plus mamy tolerancję rowna bezmyślnej akceptacji.


słowa zmieniają znaczenie.

260
Andrzej Pilipiuk pisze: ideologiczna obróbka idzie tam na kazdym poziomie od reklam przez seriale aż do programów publicystycznych.
Iść, idzie, ale nie odmawiałbym ludziom zdolności do własnych ocen. Do pewnego - ograniczonego - optymizmu skłaniają mnie wspomnienia z czasów nierealnego socjalizmu. Wtedy indoktrynacja była wszechobecna w mediach, ale przytłaczająca większość społeczeństwa doskonale zdawała sobie sprawę z prawdziwego oblicza władzy i ustroju. Betonowe mózgi typu Albin Siwak budziły powszechną pogardę.

Niestety, dzisiaj lenistwo intelektualne skłania ludzi do najprostszych wyborów...

261
Jacek Skowroński pisze:Do pewnego - ograniczonego - optymizmu skłaniają mnie wspomnienia z czasów nierealnego socjalizmu. Wtedy indoktrynacja była wszechobecna w mediach, ale przytłaczająca większość społeczeństwa doskonale zdawała sobie sprawę z prawdziwego oblicza władzy i ustroju. .


problem w tym że obecnie socjaliści duzo lepiej opanowali mechanizmy reklamy.

262
O... Ooo... O nie! Właśnie wyczytałem, że premiera "Oka Jelenia" odbędzie się w Piątek 28 na pyrkonie. T_T

Jestem totalnie załamany, bo dojeżdżam dopiero w sobotę.

Andrzeju będą z tobą jeszcze jakieś spotkania poza tym? O i czy będzie można gdzieś nabyć Oko?
"Tworzenie od niweczenia.

Kres od początku,

Któż odróżni z całą pewnością?"

263
Kristopher pisze:O... Ooo... O nie! Właśnie wyczytałem, że premiera "Oka Jelenia" odbędzie się w Piątek 28 na pyrkonie. T_T

Jestem totalnie załamany, bo dojeżdżam dopiero w sobotę.

Andrzeju będą z tobą jeszcze jakieś spotkania poza tym? O i czy będzie można gdzieś nabyć Oko?


mysle ze ksiegarnie konwentowe będa w Oko zaopatrzone. mam coś w sobotę z tego co kojarzę. biorę udziual w minimum 3 punktach programu.

264
A to dobrze, miejmy nadzieję że nie wykupią. :twisted:



Rzeczywiście w sobotę coś jest, ;) wreszcie na stronie pyrkonu pojawił się rozpisany program.
"Tworzenie od niweczenia.

Kres od początku,

Któż odróżni z całą pewnością?"

265
Andrzej Pilipiuk pisze:
ravva pisze:dobra, jedziem z tym koksem.

raz - andrzej, rozmawiać o polityce mozna,
miejsce nieodpowiednie.
znajdź mi odpowiednie.
andrzej pisze:przecież banda pawianów ktora nami rządzi nie ma kwalifikacji ani moralnych ani intelktualnych do dlubsania przy gospodarce. optymalne byloby wyłaczenie im jeszcze lelefonów, zaspawanie drzwi i wrzucanie przez okno krzyżówek żeby mieli sie czym zająć.
kurde, gdybym nie znała twoich poglądaów mogłabym pomyslec, ze ich nie lubisz :twisted:

no dobra, joke.



wiesz co, andrzej, wystartuj do sejmu, albo lepiej na króla.

jestem hrabianką, moge jakoś przełknąć, ze moim panem bedzie kozak, byles mial niezłe umotywowanie genealogiczne :)
andrzej pisze:a fotka Cezaucesku leżacego w kałuży krwi napawala optymizmem. budziła nadzieję.
nadzieję? alez my się do tej pory szczycimy BEZKRWAWYMI przemianami... ehhh.
andrzej pisze:Na swiecie żyje 80 milionów ludzi polskiego pochodzenia. Gdyby wróciło 5% to już by wystarczyło by zmieść przezytki Prl z powierzchni ziemi.
wiesz co, ty czasem naprawde wydajesz się jak z bajki o cioci agnieszce.

naprawde myślisz, ze ludzie wróca do kraju, zeby się uzerać z systemem podatkowym, z zusem, nfz'em, etc??



kurde, ja, na ich miejscu, bym nie wracała.

zbawienie kraju to ważna rzecz, patriotyzm (u nas sie to nazywa nacjonalizm, a w usa wywieszanie flagi w ogródku jest normalne i mało, ze akcpetowane, to jeszcze powszechnie... pochwalane? kurde, znajdźcie mi synonim jakiś do tego :/
andrzej pisze:PZPR w 1982 roku zaprzestala odprowadzainia składki ZUS za swoich etatowych czlonków (ok 12 tyś).

to jaka emerytura jak jest 10 lat niepłacenia składki?
słońce, ja nie wiem, wiem, ile on ma kasy, do tego mieszkanie 80 metrów w centrum warszawy, które wynajmował do niedawna za ciężka kase, dzialke pod warszawą, etc.

a nie był jakims mega super czlonkiem pzpr, jednak do tej pory jakakolwiek dyskusja o prl z nim to jak walenie o beton.
kris pisze:Rzeczywiście w sobotę coś jest, wreszcie na stronie pyrkonu pojawił się rozpisany program.
super, sprawdzimy, dzieki kris :)

Dodane po 1 minutach:

edit:

andrzej, posprzatałes?



w wawce na przemian snieg i slońce, miałam okna umyc, ale mi przeszło, pogoda taka, ze predzej sie zapalenia płuc dorobie niz czystych szyb.

Dodane po 3 minutach:

edit:

andrzej, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin. :)
Serwus, siostrzyczko moja najmilsza, no jak tam wam?
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.

266
Może być, że spotyka się z powszechną aprobatą jeśli chodzi o ten synonim ;)



I dołączam się do życzeń. Wszystkiego najlepszego i żeby pomysłow na książki nigdy nie zbrakło :)

267
ravva pisze:
wiesz co, andrzej, wystartuj do sejmu, albo lepiej na króla.


startowałem. To niestety nie takie proste.


andrzej pisze:a fotka Cezaucesku leżacego w kałuży krwi napawala optymizmem. budziła nadzieję.
nadzieję? alez my się do tej pory szczycimy BEZKRWAWYMI przemianami...


z państwowotwórczego punktu widzienia przemiana bezkrwawa narobiła szkód. W Rumunii securitate walczyło przez dobre 4 dni. popełnili masę zbrodni, było kilkaset trupów. Dzięki temu ludziom zakodowalo się w głowach że to wrogowie i że trzeba ich osądzić.



naprawde myślisz, ze ludzie wróca do kraju, zeby się uzerać z systemem podatkowym, z zusem, nfz'em, etc??


znałem ludzi ktorzy w 1990 roku wrócili z Brazylii. Dziadek kazał im żeby kiedyś wrócili do wolnej Polski, gdy dowiedzili się ze komuna zdechła nie wahali się.



pozatym gdybyśmy na początku lat 90-tych mieli te 5 milionów ludzi wyksztalcoych tam to nie byłoby dzis zadnego ZUS-u a urzędy chodziły by jak w zegarku


kurde, ja, na ich miejscu, bym nie wracała.


to Twoja sprawa


edit: andrzej, posprzatałes?


tytuł prowokatorki miesiąca otrzymuje...


andrzej, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin. :)


dziękuję

268
Andrzej Pilipiuk pisze:
Kristopher pisze:O... Ooo... O nie! Właśnie wyczytałem, że premiera "Oka Jelenia" odbędzie się w Piątek 28 na pyrkonie. T_T

Jestem totalnie załamany, bo dojeżdżam dopiero w sobotę.

Andrzeju będą z tobą jeszcze jakieś spotkania poza tym? O i czy będzie można gdzieś nabyć Oko?


mysle ze ksiegarnie konwentowe będa w Oko zaopatrzone. mam coś w sobotę z tego co kojarzę. biorę udziual w minimum 3 punktach programu.

Z przykrością informujemy, że nie odbędzie się planowane na 28 marca podczas Pyrkonu spotkanie z Andrzejem Pilipiukiem. Przepraszamy w imieniu autora i wydawnictwa.


Z fabryka.pl



Niegrzecznie (chyba) byłoby spytać "dlaczego?".



I w piątek też nie będziesz? Bo ogłoszenie brzmi jakby cię na w ogóle być nie miała. Dziwa.

Ja sama nie wiem czy się wybieram, jak zawsze bieda z kasą : P

No i kolorowych jajek i sto lat.



Ten.
Małe, żółte i kopie? Mała, żółta kopareczka.

271
Andrzej Pilipiuk pisze:
ravva pisze:wiesz co, andrzej, wystartuj do sejmu, albo lepiej na króla.
startowałem. To niestety nie takie proste.
no tak, wiem, poza tym to sport dla bogatych - na kampanie do sejmu co 4 lata trzeba wydac 50-250 tys.
andrzej pisze:
ravva pisze:naprawde myślisz, ze ludzie wróca do kraju, zeby się uzerać z systemem podatkowym, z zusem, nfz'em, etc??
gdybyśmy na początku lat 90-tych mieli te 5 milionów ludzi wyksztalcoych tam to nie byłoby dzis zadnego ZUS-u a urzędy chodziły by jak w zegarku
watpię; okrągły stół był "ustawiony", komuniści "oddając" władze nic nie oddali, ani służb bezpieczeństwa, ani infrastruktury finansowej (jednoosobowe spółki skarbu państwa, etc.), ani mediów.
andrzej pisze:
kurde, ja, na ich miejscu, bym nie wracała.
to Twoja sprawa
wiesz co, andrzej, rzucić wszytsko, zeby pojechac do kraju, z którego się wyjechalo 10-15 lat wczesniej, gdy dzieciaki znaja już inny kraj, inną rzeczywistosć... to nie jest proste.
andrzej pisze:
ravva pisze: edit: andrzej, posprzatałes?
tytuł prowokatorki miesiąca otrzymuje...
znaczy, nie posprzatałeś :P



szkoda, ze cie na konwencie nie bedzie, ale wyższa konieczność. przyjmij, prosze, kondolencje.



ehhh, co za dzień, znajomi są na zakręcie życiowym, wychodzi, ze sie będa separować :/ marnie jest.
Serwus, siostrzyczko moja najmilsza, no jak tam wam?
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.

Wróć do „Strefa Pisarzy”