77
Jeśli chcesz to tak nazwać :)
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

78
Mam już rysunki do "Chorągwi..." Podobają mi się :)
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

80
Ależ marudź sobie! :D Mnie naprawdę nie wzrusza teoria Epejosa nt. możliwości skonstruowania świata "bezwpływowego". Jeśli będzie on w stanie pokonać te kilka barier jakie mu zostały do przeskoczenia, aby taka próba ukazała się drukiem, z przyjemnościa udowodnię mu ile "niesamodzielnych" myśli i koncepcji zawarł w swoim dziele :twisted:
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

81
A jest coś jeszcze dziejacego się w rzeczywistości tego opowiadania?? Bo ja chętnie przeczytam.

Pozdrawiam

Dodane po 25 minutach:

sory za zaśmiecanie.mogłem wcześniej przeczytać dokładnie całą dyskusję. Już wiem,że to część całości. Niestety muszę się zgodzić, że zdeczka przesadziłeś z zakończeniem. Marszałek mi bardzo pasował, ale ten motyw z pierścionkiem i tą zemstą tak mnie trochę swędział. Z drugiej jednak strony w pewien sposób wyjaśnia zdarzenia, któe nastąpiły, i jak mówisz mają nastąpić. Poza tym, uważam pewnie błędnie,że krytyka nie poparta podaniem lepszego rozwiązania, jest niefajna. ;)

A,propos XXlecia bardzo lubię muzykę, modę i ogólnie stylistykę tamtego okresu, więc ja napewno zakupię coś dziejące się w tym świecie, który opisałeś,

Pozdrawiam

82
Obłuda.T pisze:A jest coś jeszcze dziejacego się w rzeczywistości tego opowiadania?? Bo ja chętnie przeczytam.
Jak napisałem wcześniej, będzie z tego cały zbiór opowiadań :) Na razie mam skończone drugie opowiadanie "z cyklu", być może zostanie ono umieszczone w pewnej antologii. Nie jestem pewien, bo aczkolwiek szef projektu uznał tekst za "dobry", to jednak motyw "antologiczny" potraktowałem ( z rozmysłem) dość symbolicznie. Jest mi w zasadzie obojętne czy to opko wejdzie w skład antologii czy nie. Z jednej strony byłoby fajnie - z drugiej, istnieje w nim motyw romantyczny ( nie tak silny jak w "Wilczym..."), ale wyraźny. Nie chciałbym zanudzić czytelników znających „Wilczy…” powtarzaniem tego elementu. W zbiorku, to opowiadanie będzie ok. po kilku innych, gdzie agenci Dwójki będą przedstawieni, albo w ogóle "bezromansowo", albo jako zwykli faceci - obracający chętne dziewczęta na sianie :)
Obłuda.T pisze:
Niestety muszę się zgodzić, że zdeczka przesadziłeś z zakończeniem. Marszałek mi bardzo pasował, ale ten motyw z pierścionkiem i tą zemstą tak mnie trochę swędział. Z drugiej jednak strony w pewien sposób wyjaśnia zdarzenia, któe nastąpiły, i jak mówisz mają nastąpić.
Być może, że przesadziłem, to dość skomplikowana sprawa. Z jednej strony żyjący wówczas ludzie mieli inne niż dziś zapatrywania, poglądy, zasady moralne ( obowiązywał min. kodeks honorowy i każdy kto go nie przestrzegał narażał się na ostracyzm społeczny, tzn. mam na myśli "towarzystwo", a nie jakieś lumpy), mężczyźni byli bardziej...męscy, dużo bardziej, gloryfikowano szpiegostwo i walkę dla swojego narodu ( wystarczy przeczytać "Stalky & Co" i "Kima" Kiplinga)... Z drugiej, być może, że nadmiernie akcentuje pierwiastek historyczny, pisząc przecież dla współczesnych czytelników? Może jest to błąd warsztatowy ( za dużo grzybów w barszcz)? Pewnie za jakiś rok, będę mógł sobie na te pytania odpowiedzieć :twisted:
Obłuda.T pisze:
Poza tym, uważam pewnie błędnie,że krytyka nie poparta podaniem lepszego rozwiązania, jest niefajna. ;)
Oczywiście lepsza krytyka konstruktywna niż niekonstruktywna, ale ja biorę pod uwagę i taką i taką ( niekoniecznie się z nią zgadzając, ale zastanawiam się nad tym). Chyba, że owa krytyka jest poniżej pewnego poziomu kultury, albo jej ton sugeruje, że ktoś jest bardzo wkurzony faktem, że jego/ jej dzieła nie zyskały uznania w oczach redaktorów danego wydawnictwa/ pisma i chce zrzucić żółć z wątroby - wtedy sobie odpuszczam, bo to strasznie nudne.
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

83
Ja się podpiszę pod wszystkimi pozytywnymi komentarzami na temat Wilczego Legionu. Z braku czasu dopiero wczoraj wieczorem zabrałem się za czytanie, ale, że tak powiem... porwałeś mnie, nawet muzyki zapomniałem włączyć XD



I teraz takie pytanie: kiedy wysłałeś tekst do NF przyjęli go już i takie tam to czy miałeś wpływ na autora ilustracji? Czy na przykład podesłali ci do wglądu gotowe już grafiki? Miałeś jakiś wpływ na ich wygląd?



Bo na przykład te w Diabolique mi się nie podobają a już w Zachodniej Krwi czy Wilczym są świetne :P
"Tworzenie od niweczenia.

Kres od początku,

Któż odróżni z całą pewnością?"

84
Kristopher pisze:Ja się podpiszę pod wszystkimi pozytywnymi komentarzami na temat Wilczego Legionu. Z braku czasu dopiero wczoraj wieczorem zabrałem się za czytanie, ale, że tak powiem... porwałeś mnie, nawet muzyki zapomniałem włączyć XD


Miło mi :)


Kristopher pisze:
I teraz takie pytanie: kiedy wysłałeś tekst do NF przyjęli go już i takie tam to czy miałeś wpływ na autora ilustracji? Czy na przykład podesłali ci do wglądu gotowe już grafiki? Miałeś jakiś wpływ na ich wygląd?
Nie miałem żadnego wpływu. Rysunki Kułakowskiego mi się podobają, a ( o ile czegoś nie mylę, bo Parowski pisał mi to huk czasu temu) jemu ponoć podobały się moje teksty, więc może bardziej się starał :P Ja nie mam nawet specjalnego wpływu na ilustracje do swojej nowej ksiażki, choć ich autor ( IMO jeden z najlepszych rysowników FS) przesłał mi je do konsultacji i uprzejmie zgodził się wziąć pod uwagę niektóre sugestie.


Kristopher pisze:
Bo na przykład te w Diabolique mi się nie podobają a już w Zachodniej Krwi czy Wilczym są świetne :P
Mnie też niektóre ilustracje do moich tekstów się nie podobają, ba! - nawet pewne rzeczy w owych tekstach, po pewnym czasie przestają mi się podobać i teraz napisałbym je inaczej :twisted:



Wiesz, ilustracje nie są najważniejsze, to tylko wisienka na torcie, co widać choćby po książkach Grzędowicza które są świetne, zaś rysunki do nich...
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

86
Brawo. Ach, ci profesjonaliści. Ciekawą rzeczą jest dla mnie okładka :D Interesuję się grafiką (na razie jako amator) i myślę, że Fabryka Słów realizuje wspaniałe projekty okładek. Trzymają światowy poziom. Przecież w końcu Polacy są znani z umiejętności plastycznych ;)

Chorągiew Michała Archanioła :)

87
Spokojnie, okładka jest w produkcji, ale to jeszcze chwilę potrwa. Lepiej ogłosić wydanie nowej książki bez okładki na parę tygodni przed premierą, niż z okładką na tydzien wcześniej :) Skończą okładkę, to dodadzą :twisted:
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

88
hej nav, gratulacje :)





powiedz, jakie to uczucie trzymac w łapie SWOJą KSIążKę?
Serwus, siostrzyczko moja najmilsza, no jak tam wam?
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.

89
Generalnie fajne, ale akurat tej jeszcze nie trzymam :) "Chorągiew Michała Archanioła" miała wyjść w listopadzie, ale wygląda na to, że ukaże się dopiero w styczniu. Obecnie doczytuję zbiorek "Nowe idzie", gdzie znalazło się i moje opowiadanie "Smak apokalipsy". Wyprodukowali nawet plakaty, zakładki i smycze do telefonów z logo "Nowego..." :twisted:
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

90
Preissenberg pisze:i myślę, że Fabryka Słów realizuje wspaniałe projekty okładek.


co najważnieze Fabryka od początku zamawiała okładki u polskich grafików podczas gdy wiekszośc wydawnictw kupoała gotowe projekty z katalogów.

91
Rysownicy też są Polakami :)
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson
ODPOWIEDZ

Wróć do „Strefa Pisarzy”