Minipowieści.
1Witam. Czy jesteście w stanie przybliżyć mi elementy charakterystyczne dla powyższego gatunku? O co, oczywiście poza mniejszą objętością, tu chodzi? Jakie minipowieści są godne polecenia?
Moderatorzy: Poetyfikatorzy, Weryfikatorzy, Moderatorzy, Zaufani przyjaciele
Mnie się też tak wydaje, i poleciłabym tu bez wahania "Drugą podobiznę w alabastrze" ze zbiorku o tym samym tytule. Poza tym "Maskę" Lema, "Science fiction" Dukaja i chyba "Adwent" Maćka Guzka ^ ^'.cranberry pisze:Co do godnych polecenia dłuższych tekstów - czy przypadkiem część opowiadań ze zbiorków Huberatha nie podpada już pod "minipowieśc"? Np. "Ostatni, którzy wyszli z raju"? ŚWIETNY tekst, przynajmniej wg mnie.
Widzę, że kolega fan Jacusia, ja też, ale daleko mi do takiej czołobitności. Z "Balzakianów" broni się po czasie właściwie tylko "Miłość Korepetytora", lubię sobie od czasu do czasu powtórzyć. Reszta historyjek rozmywa się w mrokach niepamięci, a już ostatnia lekko podwiewa nudą (zresztą podwiewanie nudą to znak rozpoznawczy Dehnela).Sepryot pisze: Jako współczesne misterne arcydziełko tej formy polecam "Balzakianę" Dehnela.