Chcemy oceniać Twój warsztat i chyba Ty też tego chcesz, więc wrzucaj co masz.

FanFiction nie przynosi namacalnych korzyści (finansowych czy jakichkolwiek związanych z publikowaniem, chyba, że może przynieść nagrodę w konkursie). Budzi też skojarzenia z amatorskim (w tym pejoratywnym znaczeniu owego słowa) pisaniem pełnym postaci w typie Mary Sue. Jest często narzędziem wylewania frustracji bądź chwalenia się byle-czym przez domorosłych pisaczy*. Oczywiście, broń Boże, nie podejrzewam Cię o nic takiego
W moim odczuciu FanFiction ma jednak pewną sporą zaletę: jest fajnym ćwiczeniem w naśladowaniu stylu oraz odnajdowaniu się w już gotowym świecie z podejściem do powielenia lub ulepszenia jego klimatu. Możesz się skupić na języku, nie na światotworzeniu. Choć oczywiście można też rozbudowywać świat lub mieszać wątki. Sam zaczynałem od Fan Fiction.
Miej jednak pewność, że przyjdzie
Leszek i będzie polemizował i ganił :wink:
* oto moje ulubione cytaty z takowych, fragmenty powiedzmy-że-opowiadania w uniwersum Star Wars.
Leże sobie po pas w bagnie i nic nie widzę bo laser mi oczy wypalił.
oraz
Bazukinier wal w tą skałę!!! BDĄK,BZZZZZZZ.
i
Jakom masz range? Starszego kaprala Aha to sorry