ćwiczenie z zapisywania rozmów
– No, siedziałam tam cały dzień, jak rano zadzwonili, to odwołałam wszystkie inne wizyty i przyjechałam do nich. Mama leżała z nim w łóżku. Tadzik ciężko oddychał, leżał tak na płasko, no to go ułożyłam wyżej, i wiecie, nawet słychać było, że mu się lżej oddycha.
– Tak często bywa, pamiętacie świętej pamięci Marysię? Też wystarczyło ją ułożyć, do góry na poduszce. O której wróciłaś od nich?
– Późno, czekałam na doktorów. Siedzieliśmy wokół łóżka, mama, tata i ja, a Tadzik leżał sobie spokojnie i tak oddychał. Nie wychodziłam, bo widziałam taki strach mamy w oczach, że sobie pójdę, no to już zostałam. No i on tak oddychał, oddychał, my sobie siedzimy, rozmawiamy, a tu nagle patrzę – nie oddycha. No to krzyknęłam wtedy: „Tadzik, słoneczko moje!”. Na to przyleciała babcia z dołu, bo myślała, że jemu się polepszyło, a tu nie. No i się zaczęło.
– Ładny był?
– Taki bledziutki. Te nasze dzieci to są ładne, takie białe.
– Z moją Basią było inaczej, pierwszy raz widziałam takie dziecko. Była purpurowa, jak u dorosłego. Nawet miała plamy opadowe. Tyle lat, to się tyle tych dzieci widziało, są białe, a ona czerwona. Pewnie miała jakiś krwotok.
– Ale słuchajcie, dziewczyny, jak ja go pięknie ubrałam! Wymyłam i zawołałam nawet: „Mama, buty!”. Piękny był.
– Ile lat?
– Za pół roku skończyłby pięć. I popatrzcie się, akurat miałam dzisiaj dyżur…
– Te nasze dzieci to wiedzą, kiedy odchodzić, moja Basia umarła akurat dzień przed moim urlopem.
– Wiecie co, tak powinno odchodzić dziecko. Bez szarpania, tyrpania, tylko spokojnie. Jakby wezwali pogotowie, to pewnie reanimowaliby, a tak, to było dobrze.
Słuchajcie, dziewczyny [dialog]
1"ty tak zawsze masz - wylejesz zawartośc mózgu i musisz poczekac az ci sie zbierze, jak rezerwuar nad kiblem" by ravva
"Between the devil and the deep blue sea".
"Between the devil and the deep blue sea".