o brzasku wstaje słońce
kobiecość nie wystaje mi nawet z kieszeni
nie wystarczy mieć przekłutych uszu
umieć płakać i bać się myszy
poranek. idealna pora na miłość
spocona koszulka ,makijaż na podłodze
potargane włosy w godzinach szczytu
dzwonią budziki
mówisz że zjesz na mieście
2
"kobiecość nie wystaje mi nawet z kieszeni"
Chyba tylko ten fragment był do interpretowania. Nie wysiliłem się więc nad interpretacją (chyba, że się mylę i odbieram Twój wiersz, tak jak ostatnio odebrano mój i nie dostrzegam w tym drugiego dna).
Ale co tam interpretacja- pal licho. Jak zawsze poczułem, to co chciałaś przekazać. Tą hybrydę niepewności, braku "tego pięknego nieokreślonego czegoś" w związku... i zawód?
Dziękuję jak zawsze.
ps:
Jak tylko zobaczyłem kolejny Twój wiersz, to od razu się rzuciłem. Ach... zaczynam mieć nowe hobby (żegnajcie Gwiezdne Wojny!).
Chyba tylko ten fragment był do interpretowania. Nie wysiliłem się więc nad interpretacją (chyba, że się mylę i odbieram Twój wiersz, tak jak ostatnio odebrano mój i nie dostrzegam w tym drugiego dna).
Ale co tam interpretacja- pal licho. Jak zawsze poczułem, to co chciałaś przekazać. Tą hybrydę niepewności, braku "tego pięknego nieokreślonego czegoś" w związku... i zawód?
Dziękuję jak zawsze.
ps:
Jak tylko zobaczyłem kolejny Twój wiersz, to od razu się rzuciłem. Ach... zaczynam mieć nowe hobby (żegnajcie Gwiezdne Wojny!).
3
Wedle mnie, pierwsza zwrotka odstaje od drugiej. Co z tą kobiecością? Zatraciłaś ją "po" czy może jeszcze "przed", albo zupełnie nie w tę stronę? Co do 2 części i ostatniego zdania, owszem dobre i spójne.
[ Dodano: Pon 01 Cze, 2009 ]
Czy chodzi ci po prostu o to, że po nocy nie wyglądasz atrakcyjnie, jak zdecydowana większość nas, bab? A on, mąż czy kochanek nie wykazuje chęci adoracji gdyż w swietle dnia jakoś mu się odechcewa...???
[ Dodano: Pon 01 Cze, 2009 ]
Czy chodzi ci po prostu o to, że po nocy nie wyglądasz atrakcyjnie, jak zdecydowana większość nas, bab? A on, mąż czy kochanek nie wykazuje chęci adoracji gdyż w swietle dnia jakoś mu się odechcewa...???
alouette
4
Marik Vao pisze:
ps:
Jak tylko zobaczyłem kolejny Twój wiersz, to od razu się rzuciłem. Ach... zaczynam mieć nowe hobby (żegnajcie Gwiezdne Wojny!).
jej..to miłe dziękuję
alouette pisze:Czy chodzi ci po prostu o to, że po nocy nie wyglądasz atrakcyjnie, jak zdecydowana większość nas, bab? A on, mąż czy kochanek nie wykazuje chęci adoracji gdyż w swietle dnia jakoś mu się odechcewa...???
kobiecość to nie tylko powierzchowność, to nie piękna buzia, to nie długie włosy i długie nogi. To czasem tylko cisza, która nie męczy...
`gdzie jest granica co wolno i co warto`